Moskwa nałożyła kontrolę kapitału, aby wesprzeć swoją walutę, co jest krokiem podobnym do tego, który uchronił rubla przed załamaniem w 2022 r., tuż po inwazji na Ukrainę na pełną skalę.
W czwartek rubel rosyjski wzrósł w stosunku do dolara amerykańskiego po tym, jak prezydent Władimir Putin nakazał niektórym eksporterom obowiązkową sprzedaż zysków z wymiany walut w celu wzmocnienia waluty.
Rubel spadł do rekordowo niskiego poziomu w kilka tygodni po rozpoczęciu przez Rosję w zeszłym roku inwazji na Ukrainę na pełną skalę, zanim Moskwa nałożyła podobną kontrolę kapitału, która pozwoliła mu wzrosnąć do najwyższego poziomu od siedmiu lat.
Jednak w tym roku waluta wykazuje stałą tendencję spadkową pod presją odpływu kapitału, spadającego eksportu i ożywienia importu.
„Dziś rubel się umocni… nawet pod koniec roku będziemy go widzieć na poziomie 88-92 (za dolara)” – powiedział Reuters Higher Economics of Russia Eugène Kogan, profesor tej uczelni.
Tuż przed 14:00 czasu środkowoeuropejskiego rubel umocnił się o 3,2% w stosunku do dolara przy poziomie 97,00, osiągając poziom 96,4550, najwyższy od 27 września 2023 r.
Kogan przestrzegł jednak, że do lat 2025-2026 firmy będą opracowywać plany oparte na kursie 100-105 rubli.
Rubel zyskał 3,4% do 102,95 wobec euro i 3,1% wobec juana do 13,29.
Prezes największego rosyjskiego banku, Sbierbanku, German Gref powiedział, że spodziewa się umocnienia rubla do poziomu około 90 za dolara.
„Jeśli parametry naszego eksportu pozostaną takie same… możliwe jest jego dalsze wzmocnienie” – cytuje go agencja informacyjna TASS. „Podstawowy i regularny kurs wymiany wynosi obecnie 85 do 90 za dolara”.
Co uratowało rubla?
Pod koniec środy rząd ogłosił, że Putin podpisał dekret przywracający kontrolę kapitału w przypadku nieujawnionej listy firm eksportujących. Posunięcie to rozważano od czasu, gdy w sierpniu kurs rubla spadł do trzycyfrowego poziomu.
Kryzys zmusił bank centralny do awaryjnej podwyżki stóp procentowych o 350 punktów bazowych, ale rubel nie odbił się znacząco, osłabiając się w tym tygodniu do rekordowo niskiego poziomu od 18 miesięcy na poziomie 102,3450.
„Oznaka rozpaczy”?
Rząd powiedział, że nowe kontrole kapitału będą obowiązywać przez sześć miesięcy i będą wymagać od spółek przedstawienia swoich planów Bankowi Rosji i Rosfinmonitoring, rosyjskiej agencji monitorowania finansów, które zapewnią ich przestrzeganie.
„Głównym celem tych działań jest stworzenie długoterminowych warunków dla zwiększenia przejrzystości i przewidywalności rynku walutowego, ograniczając możliwości spekulacji walutowych” – powiedział pierwszy wicepremier Andriej Biełousow.
Bank centralny zatwierdził te środki, zmianę stanowiska, po wcześniejszym ostrzeżeniu o nieskuteczności kontroli dewizowej. W czwartek bank podał, że wprowadzone środki poprawią płynność i zmniejszą krótkoterminową zmienność.
„Rubel jest jeszcze trudniej zbywalny dla zagranicznych inwestorów, odkąd Rosja przywróciła część kontroli kapitału” – powiedział Piotr Matys, starszy analityk walutowy w In Touch Capital Markets.
„Ta decyzja może być interpretowana, przynajmniej przez część uczestników rynku, jako przejaw desperacji w sprawie stabilizacji rubla”.
Akcje rosyjskich spółek były mieszane: denominowany w dolarach indeks RTS wzrósł o ponad 2%, ale rosyjski indeks MOEX oparty na rublu spadł o 1%.