Administracja francuska ma przeprowadzić kontrolę w celu ustalenia, którzy cudzoziemcy z przeszłością radykalizmu mogą zostać wydaleni z kraju.
Zaledwie trzy dni po zamordowaniu nauczyciela w północno-wschodnim mieście Arras i zadźganiu go nożem przez byłego ucznia notowanego za radykalizację islamską, Francja podniosła swój alert antyterrorystyczny do najwyższego poziomu.
Na prośbę Prezydenta Emmanuela Macronaadministracja francuska ma przeprowadzić kontrolę w celu ustalenia, którzy cudzoziemcy z przeszłością radykalizmu mogą zostać wydaleni z kraju.
Pałac Elizejski zwrócił się do władz lokalnych o sprawdzenie akt osób zradykalizowanych sporządzonych przez tajne służby, aby upewnić się, że w ich procedurze wydalenia nie doszło do „przeoczeń”.
Mają 48 godzin na szczegółowe zbadanie wszystkich przypadków osób podejrzanych o radykalizację.
Macron chce, aby państwo było „nieubłagane wobec wszystkich, którzy popierają nienawiść i ideologie terrorystyczne” – powiedział francuskim mediom doradca.
Minister Spraw Wewnętrznych, Geralda Darmaninapoinstruował także władze, aby zwróciły szczególną uwagę na młodych ludzi z Kaukazu.
Rząd oświadczył, że nie próbuje stygmatyzować żadnej społeczności, ale zarówno napastnik, który zabił nauczyciela, jak i morderca Samuela Paty’ego – nauczyciela ściętego trzy lata temu przez islamistę – pochodzili z regionu.
Darmanin zasygnalizował, że wznowi rozmowy z Rosją w celu zorganizowania wysiedleń, które zostały przerwane przez wojnę na Ukrainie.
„Jest około sześćdziesięciu akt dotyczących obywateli Rosji. Są wśród nich osoby z Czeczenii. Do tej pory otrzymaliśmy polecenie systematycznego wydalania tych osób, które mogą być szczególnie niebezpieczne” – powiedział mediom minister spraw wewnętrznych.
Terroryzm islamski uderza we Francję
Policja twierdzi, że zabójcą nauczyciela Dominique’a Bernarda w zeszły piątek w szkole średniej w mieście Arras był Mohamed Mogouchkov.
20-letni obywatel Rosji urodzony w Republice Inguszetii, przyjechał do Francji wraz z rodziną jako dziecko w 2008 roku.
W 2014 r. był objęty procedurą deportacyjną, która nigdy nie została przeprowadzona.
Ojciec rodziny został deportowany cztery lata później za powiązania z islamistycznym ekstremizmem, a najstarszy syn jest więziony we Francji za udział w przygotowaniu ataku terrorystycznego.
Sam Mohamed Mogouchkov był przez kilka tygodni obserwowany przez służby specjalne, które podejrzewały go o bliskie związki z fundamentalizmem islamskim.