Wielbicieli największych targów książki na świecie zapraszamy na dyskusje literackie i polityczne. W tym roku głównymi tematami są atak Rosji na Ukrainę i wojna Izrael-Hamas.
W środę Targi Książki we Frankfurcie otworzyły swoje podwoje dla publiczności.
Program 75. edycji odzwierciedla aktualne kryzysy na świecie, od wojny na Ukrainie po ostatnie wydarzenia w Gazie.
Jeszcze przed otwarciem targów dyrektor Juergen Boos potępił ataki Hamasu na Izrael.
„Potępiamy także tych, którzy finansują terroryzm” – powiedział we wtorek.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz miał uczestniczyć w ceremonii otwarcia we wtorek wieczorem, ale została odwołana, ponieważ kolidowała ona z planami wizyty w Izraelu i Egipcie.
W jego miejsce Minister Kultury podkreślił znaczenie różnorodności.
„Właśnie teraz potrzebujemy wolności myśli, różnorodności książek i perspektyw, i właśnie to reprezentują Targi Książki we Frankfurcie” – powiedziała Claudia Roth.
Słowenia jest tegorocznym Gościem Honorowym we Frankfurcie z własnym pawilonem, przestrzenią pokazującą, jak historia wpływa na literaturę.
„Granice narodowe Słowenii zmieniały się znacząco na przestrzeni historii. Terytorium Słowenii należało do różnych narodów. A wszystkie te wpływy – niemiecki, śródziemnomorski i słowiański – odcisnęły swoje piętno na codziennym życiu, kulturze i sztuce Słowenii” – wyjaśniła pisarka Milijana Cunta.
Podczas targów zwiedzający zapraszani są do dyskusji literackich i politycznych. Przed publicznością zaprezentuje swoje książki wielu znanych autorów.
Wśród oczekiwanych jest pisarz indyjsko-brytyjski Salman Rushdie, który otrzymał Pokojową Nagrodę w niemieckim handlu książkami. Do najważniejszych tematów targów zalicza się sztuczną inteligencję, zmiany klimatyczne oraz walkę z populizmem i ekstremizmem.
Słoweński filozof Slavoj Zizek, który nie jest obcy kontrowersjom, wzburzył publiczność przemówieniem na otwarcie, w którym skrytykował niedawne ataki Hamasu i siły izraelskie za bombardowanie Gazy.
Kilkakrotnie przerywała mu publiczność.