Śledź aktualizacje na żywo z 13. dnia wojny w Izraelu z Hamasem.
Streszczenie
- Izraelskie odrzutowce uderzyły w Gazę, uderzając w 100 miejsc w ciągu 24 godzin
- Gaza jest nadal oblężona, a Izrael blokuje dostawy wody, elektryczności i paliwa. Wydaje się jednak, że osiągnięto porozumienie w sprawie rozpoczęcia wpuszczania pomocy przez przejście w Rafah od piątku
- Na całym świecie trwają protesty w związku ze strajkiem w szpitalu w Gazie, w którym zginęło 500 osób. Izrael zaprzecza zaangażowaniu, chociaż misja Palestyny przy ONZ oskarża Izraelczyków o „dezinformację” i propagandę na temat incydentu
- Według Palestyńskiego Towarzystwa Czerwonego Półksiężyca siły izraelskie zabiły co najmniej pięciu Palestyńczyków na okupowanym Zachodnim Brzegu
- Prawie 3480 Palestyńczyków zginęło w izraelskich atakach na Gazę od ataku Hamasu z 7 października na terytorium Izraela, w którym zginęło ponad 1400 osób
Egipt zgadza się otworzyć przejście Rafah dla pomocy w Strefie Gazy – Biden
Prezydent USA poinformował w środę, że jego egipski odpowiednik zgodził się na otwarcie przejścia granicznego do Gazy, aby wpuścić 20 ciężarówek z pomocą humanitarną.
Joe Biden powiedział, że rozmawiał z prezydentem Abdelem Fattahem El-Sisim po jego wizycie w Izraelu, gdzie tamtejsi przywódcy zgodzili się na wpuszczenie pomocy.
Biden rozmawiał z reporterami programu Air Force One podczas postoju na tankowanie w Niemczech w drodze powrotnej z Tel Awiwu do USA.
Izrael odciął Strefę Gazy, wstrzymując wszelki dopływ żywności, wody, lekarstw i paliwa dla 2,3 miliona ludzi po ataku Hamasu 7 października.
Urzędnicy Białego Domu powiedzieli, że pomoc wpłynie w nadchodzących dniach. Biden powiedział, że jeśli Hamas skonfiskuje pomoc, „to się skończy”.
Wcześniej tego dnia Stany Zjednoczone obiecały 100 milionów dolarów (95 milionów euro) pomocy humanitarnej dla wysiedlonych Palestyńczyków lub w inny sposób dotkniętych konfliktem.
(AP)
Według doniesień siły izraelskie zabijają Palestyńczyków na okupowanym Zachodnim Brzegu, aresztują dziesiątki osób
Według doniesień czterech Palestyńczyków zginęło na okupowanym Zachodnim Brzegu w odrębnych okolicznościach.
Al Jazeera donosi, że jeden zginął po tym, jak izraelscy osadnicy zaatakowali palestyńską wioskę w pobliżu Ramallah, podczas gdy pozostali zginęli w wielu nalotach, w tym w obozie dla uchodźców Nur Shams.
Katarska gazeta podała, że do tej pory aresztowano ponad 80 Palestyńczyków. Oczekuje się, że liczba ta wzrośnie, ponieważ ludzie nadal liczą osoby porwane przez siły izraelskie – dodał.
Organizacje praw człowieka na okupowanym Zachodnim Brzegu twierdzą, że palestyńskie siły bezpieczeństwa aresztowały także dziesiątki Palestyńczyków protestujących przeciwko śmiertelnej eksplozji w szpitalu al-Ahli w Gazie.
Protesty, które odbyły się pod koniec wtorku, przekształciły się w potyczki z palestyńskimi siłami bezpieczeństwa, które użyły gazu łzawiącego, granatów ogłuszających i ostrego ognia, aby rozproszyć rzucających kamieniami demonstrantów, raniąc kilku osób.
Tymczasem Palestyński Czerwony Półksiężyc doniósł, że izraelscy żołnierze, używając ostrej amunicji i gumowych kul, zastrzelili i ranili 10 palestyńskich demonstrantów w Hebronie na południu i 21 osób w mieście Nablus na północy.
(AP)
Globalne protesty antyizraelskie trwają
Tysiące demonstrowało pod koniec środy przed konsulatami Izraela i Stanów Zjednoczonych w Stambule. Dzień po śmiercionośnej eksplozji w szpitalu w Gazie wielu machało flagami palestyńskimi i wzywało do zemsty na Izraelu.
„Ludzkość umiera” w Gazie, powiedziała AP 22-letnia studentka Betul Balcik, dodając, że wraz z przyjaciółmi protestuje przeciwko „zbrodniom wojennym popełnionym przez Izrael”.
Duże protesty wybuchły także w Tunezji i Maroku, a demonstranci byli oburzeni wybuchem w szpitalu w Gazie.
Protestujący zebrali się przed parlamentem w Rabacie, skandując „Precz z Ameryką” i żądając, aby Maroko zmieniło swoją decyzję z 2020 r. o normalizacji stosunków i pogłębieniu więzi w zakresie bezpieczeństwa z Izraelem.
W Tunisie protestujący zebrali się przed ambasadami USA i Francji, aby potępić wsparcie tych narodów dla Izraela i zażądać usunięcia ich ambasadorów z Tunezji.
Obserwatorzy twierdzą, że demonstracje były jednymi z największych od czasu Arabskiej Wiosny ponad dziesięć lat temu.
Doszło także do marszu, w którym wzięło udział około 10 000 propalestyńskich demonstrantów w Atenach w Grecji, który został stłumiony przez policję, która użyła gazu łzawiącego. Wcześniej tego dnia w proizraelskim zgromadzeniu wzięło udział około 100 osób.
Demonstranci w Ammanie w Jordanii; obóz dla uchodźców palestyńskich w Ein el-Hilweh w południowym Libanie; i Tokio skierowały część swojej krytyki pod adresem Stanów Zjednoczonych i Bidena za ich wsparcie dla Izraela.
(AP)