Urodzony w Bristolu artysta dołączył do Massive Attack w latach 90. i przyczynił się do powstania przebojowego singla kolektywu z 1998 r. „Angel”.
Brytyjski kolektyw triphopowy Massive Attack ogłosił śmierć swojego gitarzysty Angelo Bruschiniego.
Bruschini zmarł zaledwie kilka miesięcy po ujawnieniu diagnozy raka płuc.
Tą wiadomością zespół podzielił się dzisiaj (24 października) w X, który określił gitarzystę jako „wyjątkowo błyskotliwy i ekscentryczny talent”.
„Niemożliwe jest oszacowanie twojego wkładu w kanon Massive Attack” – napisali. „Jakie szczęście, że mogliśmy dzielić takie życie razem”.
Żona Bruschiniego, Jessica, również podzieliła się dzisiaj tą wiadomością w poście na Facebooku, informując, że zmarł on wczoraj nad ranem (23 października). „Z wielkim smutkiem ogłaszam, że mój piękny mąż, Angelo Bruschini, zmarł 23 października 2023 r. o godzinie 12:15” – czytamy w poście. „Pochodziło to od rzadkiego i agresywnego raka”.
Bruschini ogłosił diagnozę raka płuc w lipcu tego roku. Napisał post na Facebooku, w którym informował fanów o diagnozie raka: „Teraz dwa razy lekarze w szpitalu powiedzieli mi „powodzenia” w związku z rakiem płuc. Myślę, że mam przerąbane! Miałem wspaniałe życie, widziałem świat wiele razy, poznałem wielu wspaniałych ludzi, ale drzwi się zamykają, myślę, że napiszę książkę.
Urodzony w Bristolu artysta dołączył do Massive Attack w latach 90., po utworzeniu kolektywu w 1988 r. Bruschini użyczył swojego talentu szczególnie przy przeboju zespołu z 1998 r. „Angel”, który pojawił się w wielu programach telewizyjnych, reklamach i filmach.
Występował także dla innych zespołów, w tym Strangelove i The Blue Aeroplanes, które na Facebooku napisały, że są „zdruzgotane” wiadomością o śmierci Bruschiniego. „Nasze myśli są z jego rodziną w tym trudnym czasie. Spoczywaj w pokoju Ange x.”