O nas
Kontakt

Green Day ogłasza nowy album „Saviors” ze zdjęciem z zamieszek w Belfaście na okładce

Laura Kowalczyk

Green Day ogłasza nowy album „Saviors” ze zdjęciem z zamieszek w Belfaście na okładce

Uderzający (przerobiony w Photoshopie) obraz na nadchodzącym, 14. albumie zespołu wydaje się wskazywać, że zespół ożywi się na nowo w czasach politycznie naładowanych „American Idiot”… Ale czy to zdjęcie jest w złym guście?

Amerykański zespół punk-popowy Green Day ogłosił wydanie 14. albumu studyjnego „Saviors” wraz z nowym teledyskiem do singla „The American Dream Is Killing Me”.

W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu na temat albumu można przeczytać:

Całkiem niezłe menu…

Godna uwagi jest okładka albumu, na której przedstawiono zamieszki w zachodnim Belfaście podczas kłopotów, w których zginęło ponad 3700 osób, a około 47 500 zostało rannych.

Młodzież z kamieniem podczas zamieszek na Leeson Street w zachodnim Belfaście, 1978.
Młodzież z kamieniem podczas zamieszek na Leeson Street w zachodnim Belfaście, 1978.

Zdjęcie młodego chłopca trzymającego kamień podczas zamieszek w 1978 r. na szczycie Leeson Street wykonał fotograf Chris Steele-Perkins, który odwiedził Irlandię Północną pod koniec lat 70. Jego zdjęcia zebrano w książce zatytułowanej „The Troubles”.

Steele-Perkins, obecnie 76-letnia, pozostaje członkiem agencji Magnum Photos.

„Zbawiciele”
„Zbawiciele”

Wydaje się, że to uderzające zdjęcie zrobione w Photoshopie zrobiło jak dotąd wrażenie na fanach Green Day, ale nie na jednym użytkowniku Reddita, który stwierdził, że jest to przykład „bogatych, wygodnych Amerykanów używających szorstkich obrazów konfliktów domowych, aby pokazać, jacy (są) zdenerwowani”.

Uczciwa ocena, a także dość niedbała wskazówka, że ​​zespół próbuje na nowo rozpalić tę samą energię i naładowany politycznie werwą, którą można było usłyszeć na albumie „American Idiot” z 2004 roku, „punkrockowej operze”, która była dla zespołu czymś w rodzaju powrotu do kariery. zespół.

Inspiracją dla „American Idiot” były współczesne amerykańskie wydarzenia polityczne tamtych czasów – zwłaszcza 11 września, prezydentura George’a W. Busha i wojna w Iraku. Zdobył nagrodę Grammy za najlepszy album rockowy w 2005 roku, a jego ogromny sukces komercyjny i krytyczny zainspirował musical na Broadwayu, film dokumentalny i planowaną adaptację do filmu fabularnego.

Po nim w 2009 roku ukazał się przyzwoity „21st Century Breakdown”, ale potem pojawiła się seria od średnich do strasznych wydawnictw, w tym niechlujny tryptyk „¡Uno!”, „¡Dos!”, „¡Tré!” w 2012 roku „Revolution Radio” (2016) oraz jedna z najgorszych płyt 2020 roku (i w karierze zespołu) „Father of All Motherfuckers”.

Miejmy nadzieję, że „Saviors” odwdzięczy się swoim ostatnim dorobkiem, a fakt, że ukazał się on w 30. rocznicę wydania „Dookie”, jest dobrym prognostykiem.

Album ukaże się 19 stycznia 2024 roku, a jego współproducentem jest Rob Cavallo, który współpracował z zespołem przy ich słynnych albumach „Dookie” (1994) i „American Idiot” (2004). To dobrze wróży.

Oto teledysk do utworu „The American Dream Is Killing Me” w reżyserii Brendana Waltera i Ryana Baxleya, w którym zespół zmaga się z apokalipsą zombie:

W innych wiadomościach Green Day zespół ogłosił niedawno szczegóły trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych, która rozpocznie się w przyszłym roku i będzie wspierana przez The Smashing Pumpkins, Rancid i The Linda Lindas.

Drażnili się z datami w Wielkiej Brytanii i UE, które zostaną ogłoszone w późniejszym terminie.