O nas
Kontakt

300 lat później hiszpański kompozytor adaptuje Cztery pory roku Vivaldiego, aby odzwierciedlić kryzys klimatyczny

Laura Kowalczyk

300 lat później hiszpański kompozytor adaptuje Cztery pory roku Vivaldiego, aby odzwierciedlić kryzys klimatyczny

Zmiany klimatyczne zakłócają nasze pory roku. Jak brzmi zaktualizowana wersja dzieła Vivaldiego?

Niewiele jest rzeczy bardziej potwierdzających życie niż doświadczanie zmieniających się pór roku, podkreślających nasze lata na Ziemi i przypominających nam o możliwościach i radościach odnowy.

Artyści od dawna starali się uchwycić wspaniały spektakl natury, a pod względem muzycznym powszechnie uważa się, że XVIII-wieczny włoski kompozytor Antonio Vivaldi był najbliżej.

„Cztery pory roku” mistrza skrzypiec są kanoniczne – jego „Wiosna” porusza serce jak pierwszy kwiat wiśni w marcu.

Jednak od lat dwudziestych XVIII wieku spowodowane przez człowieka zmiany klimatyczne spowodowały niezsynchronizowanie pór roku. Hiszpański dyrektor muzyczny Hache Costa pozwolił sobie na adaptację najsłynniejszego dzieła Vivaldiego tak, aby odzwierciedlić ponurą rzeczywistość globalnego ocieplenia.

„Myślę, że Vivaldi byłby znacznie bardziej agresywny i szorstki.

„Gdyby dzisiaj ktoś skomponował „Cztery pory roku” z perspektywy absolutnie realistycznej, byłoby to szczerze odważne” – powiedział agencji prasowej Reuters kompozytor i producent.

Jak zmieniły się Cztery pory roku Vivaldiego?

Skrzypek Simon Garcia gra adaptację koncertów Antonio Vivaldiego „Cztery pory roku” na ekranie przedstawiającym powódź z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Zmianom Klimatu w Madrycie.
Skrzypek Simon Garcia gra adaptację koncertów Antonio Vivaldiego „Cztery pory roku” na ekranie przedstawiającym powódź z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Zmianom Klimatu w Madrycie.

Vivaldi zakończył komponowanie swojego oryginalnego dzieła dokładnie 300 lat temu.

Costa miał premierę swojej adaptowanej wersji we wtorek (24 października) w popularnym madryckim lokalu EDP Gran Via, zbiegając się z światowym Dniem Działań Klimatycznych.

Jego letni koncert ma znaczenie i dramaturgię, a jednocześnie skraca pozostałe trzy i wierzy, że wielki włoski artysta nie miałby nic przeciwko temu.

Spektaklowi towarzyszą wyświetlane obrazy pożarów i innych skutków zmian klimatycznych, takich jak susza.

„Chciałbym, aby publiczność w pewnym momencie poczuła się naprawdę zaniepokojona faktem, że stała się naprawdę świadoma tego, co się dzieje” – dodał Costa, który udostępnił nuty każdemu, kto może je odtwarzać.

Naukowcy powiązali piekące temperatury oraz suche i wietrzne warunki w wielu częściach świata, w tym w południowej Europie, ze zmianami klimatycznymi.

Ernesto Rodriguez Camino, prezes hiszpańskiego stowarzyszenia meteorologicznego, powiedział, że wpływ zmian klimatycznych w Hiszpanii jest ewidentny.

„Tendencja jest taka, że ​​fale upałów są dłuższe i bardziej intensywne, a wraz z nimi mogą wystąpić bardziej gwałtowne pożary, a także silniejsze opady deszczu, które mogą mieć katastrofalne skutki” – stwierdził.

To nie pierwszy raz, kiedy czteroczęściowy film Vivaldiego został odtworzony w celu odzwierciedlenia tej śmiercionośnej rzeczywistości.

Aby uczcić początek COP26 w 2021 r., 15 orkiestr na całym świecie wykonało różne odmiany „Czterech pór roku”, wykorzystując modelowanie klimatyczne do przedstawienia przyszłości w każdym miejscu, jeśli nie zostaną ograniczone emisje gazów cieplarnianych.