O nas
Kontakt

Terroryści-samotni wilki w Europie nie są już tak samotni – kto ich radykalizuje i werbuje?

Laura Kowalczyk

Terroryści-samotni wilki w Europie nie są już tak samotni – kto ich radykalizuje i werbuje?

Europol ostrzega, że ​​większość ataków terrorystycznych w UE przeprowadzą samotni uczestnicy, przy czym terroryzm islamistyczny jest największym zagrożeniem w Europie Zachodniej.

Zaledwie tydzień temu Abdesalem Lassoued pogrążył Brukselę w chaosie.

Nawet jego żona ani najbliżsi przyjaciele nie wiedzieli, że Tunezyjczyk przebywający w Belgii nielegalnie miał zamiar popełnić akt terroryzmu.

Po tym, jak zastrzelił dwóch obywateli Szwecji i ranił trzeciego, chcąc „pomścić muzułmanów”, jego żona, która pracowała w salonie fryzjerskim, wraz z córką schroniła się na lokalnym komisariacie policji.

„Nigdy niczego nie zauważyłam ani nie widziałam żadnych oznak radykalizacji. Byliśmy parą jak każda inna” – powiedziała belgijskim mediom.

Kilka godzin po ataku Państwo Islamskie stwierdziło, że Lassoued był „bojownikiem” tej organizacji terrorystycznej. Lokalne władze sugerowały jednak, że działał sam.

„Hipoteza samotnego wilka wydaje się najbardziej prawdopodobna” – stwierdził sędzia federalny Frederic Van Leeuw. Jednak kilka dni po rozpoczęciu śledztwa francuscy prokuratorzy postawili zarzuty dwóm kolejnym osobom w związku z atakiem.

Chociaż wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, kraj podniósł stan zagrożenia terrorystycznego.

I nie tylko ona w Europie zachowała szczególną czujność: działania islamistów we Francji i Niemczech wywołały alarm.

Terroryzm islamistyczny pozostaje największym zagrożeniem terrorystycznym w Europie Zachodniej i „oczekuje się, że samotni aktorzy będą w dalszym ciągu przeprowadzać większość ataków terrorystycznych w UE” – powiedział TylkoGliwice rzecznik Europolu Jan Op Gen Oorth.

Organizacja sugeruje, że samotne wilki nie mogą być tak samotne, ponieważ proces rekrutacji i radykalizacji jest zorganizowany.

Kto więc rekrutuje największe zagrożenie terrorystyczne w Europie?

Premier Szwecji Ulf Kristersson składa kwiaty podczas uroczystości upamiętniających ofiary ataku terrorystycznego.
Premier Szwecji Ulf Kristersson składa kwiaty podczas uroczystości upamiętniających ofiary ataku terrorystycznego.

Wszystkie wilki są częścią stada

W ciągu sześciu dni października we Francji i Belgii miały miejsce dwa ataki islamistycznych samotnych wilków, a pchnięcie nożem w szkole w północno-wschodniej Francji miało miejsce tuż przed strzelaniną w Brukseli.

Od tego czasu Europol potwierdza, że ​​na co dzień monitoruje wydarzenia i podejmuje środki zapobiegawcze w związku z eskalacją konfliktu między Izraelem a Hamasem.

Według gazety El Mundo w samej Hiszpanii inwigilowanych jest ponad 300 samotnych wilków, ponieważ jest to kraj tranzytowy dla wielu radykałów z Afryki Północnej do Europy.

„Jeśli przeanalizujemy terroryzm w UE, zobaczymy, że po fali ataków, jakich doznał on w kontekście wojny w Syrii, od 2018 r. jego intensywność zaczęła spadać” – Carola García-Calvo, starsza badaczka ds. globalnego terroryzmu w madryckim Elcano Royal Instytutu, powiedział TylkoGliwice.

Atak na salę koncertową Bataclan w Paryżu był ostatnim „wyrafinowanym” atakiem koordynowanym przez Państwo Islamskie, po którym w Europie występowały jedynie ataki samotnych wilków.

„Często widzimy, że chociaż dokonują swoich czynów sami, z późniejszego dochodzenia wynika, że ​​napastnik miał kontakty z innymi osobami powiązanymi z grupami terrorystycznymi. Okazuje się, że nie byli tak samotni, jak się wydawało” – dodaje García-Calvo .

Ludzie stoją przed salą koncertową Bataclan podczas ceremonii z okazji drugiej rocznicy ataków w Paryżu, poniedziałek, 13 listopada 2017 r.
Ludzie stoją przed salą koncertową Bataclan podczas ceremonii z okazji drugiej rocznicy ataków w Paryżu, poniedziałek, 13 listopada 2017 r.

Jak rekrutuje się samotne wilki?

Liczby zawarte w najnowszym raporcie Europolu na temat sytuacji i tendencji w zakresie terroryzmu w UE są jasne. W 2022 r. spośród 330 aresztowań terrorystycznych w Europie 266 stanowili terroryści dżihadyści.

Kluczowym problemem jest rozprzestrzenianie się propagandy w Internecie i jej potencjał radykalizacji.

Ułatwia narażenie bezbronnych osób, które nie miały wcześniejszych ani bezpośrednich powiązań z terroryzmem, na działanie radykalnych treści i idei.

„Siatki terrorystyczne mogą brać na cel te bezbronne osoby i manipulować nimi, aby popełniały akty terrorystyczne jako samotni aktorzy, pozornie samotni, ale w rzeczywistości służąc celom większych sieci” – powiedział Jan Op Gen Oorth z Europolu.

„Głównymi słabymi punktami pozostają izolacja społeczna i brak solidnego systemu wsparcia. Terroryści wykorzystują te luki do rozpowszechniania swojego przesłania i pozyskiwania nowych zwolenników. Jest to szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę rosnącą liczbę młodych ludzi, w tym nieletnich, którzy są narażeni na propagandę terrorystyczną w Internecie” – dodał.

Według badacza z Royal Elcano Institute główne globalne grupy terrorystyczne, takie jak Al-Kaida czy Państwo Islamskie, zwróciły się do Internetu, ponieważ ich zewnętrzne aparaty operacyjne zostały poważnie uszkodzone.

„Z tego powodu preferowaną obecnie strategią tych grup w Europie jest strategia polegająca na indywidualnych aktorach, którzy podzielają ideologię i cele organizacji i którzy spontanicznie się mobilizują” – dodaje García-Calvo.

Do najbardziej niepokojących profili sił bezpieczeństwa należą ci, którzy przebywali w strefach konfliktu, zwani „zagranicznymi bojownikami”, oraz ci, którzy zostali zidentyfikowani przez sieci, aby mogli wykonać kolejny krok i zaatakować indywidualnie.

„W dawnych czasach trzeba było chodzić na spotkania różnych osób, które opowiadały o najnowszym przemówieniu badacza dżihadu. Obecnie za pomocą zaledwie pięciu kliknięć można znaleźć książki propagandowe i instrukcje dotyczące przeprowadzania ataku nożem ” – mówi Olivier Cauberghs, były detektyw belgijskiej policji federalnej i ekspert ds. radykalizacji w Textgain.

„Internet wszystko przyspieszył, bo łatwo jest zdobyć te informacje” – dodaje.

Ludzie przechodzą historyczną ulicą Las Ramblas dzień po ataku terrorystycznym w Barcelonie, Hiszpania, piątek 18 sierpnia 2017 r.
Ludzie przechodzą historyczną ulicą Las Ramblas dzień po ataku terrorystycznym w Barcelonie, Hiszpania, piątek 18 sierpnia 2017 r.

„Żaden kraj UE nie jest wolny od zagrożeń”

Wstrząs sejsmiczny wywołany wojną między Izraelem a Hamasem był już odczuwalny w Europie.

Wezwanie do globalnego dżihadu wystosowane przez Khaleda Meshala, przywódcę politycznego bojowników Hamasu i jednego z założycieli tej grupy, spowodowało, że europejskie miasta obawiały się najgorszego.

„Konflikt izraelsko-palestyński jest kluczowym, powracającym elementem propagandy dżihadu. Wykorzystuje się go do dalszej mobilizacji sympatyków grup powiązanych z globalnym dżihadyzmem” – mówi García-Calvo.

„Dziś nie możemy powiedzieć, że którykolwiek kraj w Europie jest wolny od tego zagrożenia. Chociaż są takie, które są dotknięte bardziej, jak Francja, Belgia, Wielka Brytania, a nawet Hiszpania” – dodaje.

W miarę jak policja koncentruje się na tych osobach, Europol ostrzega, że ​​proces radykalizacji staje się coraz bardziej zdecentralizowany i niestabilny.

„Rozproszeni aktorzy łączą się i inspirują nawzajem, jednocząc się pod presją skarg wykraczających poza ideologię lub przynależność do grupy” – mówi Jan Op Gen Oorth.

Eksperci wskazują na media jako na środek wzmacniający propagandę terrorystyczną.

„Media podają wiele szczegółów na temat napastnika i jego życia. Ludzie widzą, że ta osoba jest człowiekiem jak każdy inny i chcą pójść w jego ślady, ponieważ się z nim identyfikują” – mówi Cauberghs.

„Dlatego powinniśmy bardzo uważać na to, co udostępniamy w Internecie, aby z terrorystów nie zrobić bohaterów, męczenników czy świętych” – dodaje.