Podział w sprawie przyjęcia uchodźców palestyńskich w Wielkiej Brytanii jest zgodny z linią partyjną i odzwierciedla sympatię opinii publicznej zarówno do Izraela, jak i palestyńskich cywilów.
Brytyjczycy są podzieleni co do tego, czy Wielka Brytania powinna przyjąć uchodźców uciekających przed wojną w Gazie, mimo że sytuacja milionów palestyńskich cywilów staje się coraz bardziej niepewna, gdy Izrael rozpoczyna ofensywę lądową.
Według nowego badania YouGov 31% Brytyjczyków uważa, że ich kraj ma moralny obowiązek przyjąć uchodźców palestyńskich uciekających z Gazy, podczas gdy 45% stwierdziło, że Wielka Brytania nie ma takiego obowiązku, a 24% przyznało, że nie wie, jak się czuć o tym.
Podobnie Brytyjczycy byli podzieleni w opiniach na temat działań rządu Wielkiej Brytanii w zakresie pomocy uchodźcom palestyńskim: 13% stwierdziło, że robi za dużo, 25%, że robi za mało, 24% twierdzi, że robi w kwestii włożyło odpowiednią ilość wysiłku, a 38% stwierdziło, że nie wiedziało.
Około 39% respondentów stwierdziło, że albo zdecydowanie popiera (12%), albo raczej popiera (27%) wprowadzenie programu przesiedlenia do Wielkiej Brytanii części uchodźców palestyńskich uciekających przed wojną między Izraelem a Hamasem. Kolejne 38% było przeciwne takiej inicjatywie (17%) lub zdecydowanie się jej sprzeciwiało (21%). Około 23% nie wiedziało.
Sam konflikt okazał się przyczyną podziałów w Wielkiej Brytanii: 19% stwierdziło, że sympatyzuje z Izraelem, 17% z Palestyńczykami, a 32% twierdzi, że w równym stopniu wspiera obie strony.
Większość zwolenników programu przyjmowania uchodźców palestyńskich w Wielkiej Brytanii stwierdziła, że w konflikcie staje po stronie Palestyńczyków. Podział ten również jest zgodny z linią partyjną – inicjatywę popiera 57% wyborców Partii Pracy w porównaniu z zaledwie 24% konserwatystów.
Na pytanie, ilu uchodźców kraj powinien przyjąć, 27% – najwyższy odsetek – odpowiedziało kilka tysięcy, a 17% – kilkadziesiąt tysięcy.
W kraju istnieje znaczący ruch wspierający palestyńską ludność cywilną.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni tysiące ludzi przyłączyło się do propalestyńskich protestów w Londynie, wyrażając swoją solidarność z ludnością cywilną mieszkającą w Strefie Gazy i wzywając do zaprzestania izraelskich bombardowań.