W następstwie niezależnego dochodzenia w sprawie wykorzystywania seksualnego dzieci w hiszpańskim Kościele katolickim przewodniczący Konferencji Episkopatu kraju przeprosił.
Dane opublikowane w ubiegły piątek przez hiszpańskiego rzecznika praw obywatelskich były druzgocące dla Kościoła katolickiego.
Według szacunków Niezależnej Komisji Śledczej ds. Wykorzystywania Seksualnego Dzieci w Kościele katolickim w Hiszpanii ponad 200 000 nieletnich mogło stać się ofiarami wykorzystywania seksualnego przez duchownych w Hiszpanii.
Po opublikowaniu danych biskupi kraju zwołali nadzwyczajne zgromadzenie, a we wtorek zorganizowali konferencję prasową, aby ocenić raport.
Wyrazili „żal z powodu szkód wyrządzonych przez niektórych członków Kościoła”, przeprosili ofiary i uznali zalecenia dokumentu za „cenne”.
Jednak wprowadzili małe niuanse. Biskupi wyrażają chęć udziału w funduszu zaproponowanym przez Rzecznika Praw Obywatelskich w celu odszkodowań dla ofiar przemocy, ale „tylko pod warunkiem, że będzie to dotyczyło wszystkich ofiar”, a nie tylko tych, które ucierpiały w Kościele.
„Ponownie przepraszam ofiary tego bólu. Chcemy także pracować na rzecz integralnego zadośćuczynienia ofiarom oraz poczynić postępy w zakresie ochrony i zapobiegania molestowaniu” – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Hiszpanii Juan José Omella .
„Ale jeśli tylko wzięto pod uwagę (nadużycia popełniane przez Kościół), 90% zostałoby wykluczonych i nie otrzymałoby zadośćuczynienia” – dodał.
„To problem całego społeczeństwa”
Pomiędzy przedstawieniem raportu Rzecznika Praw Obywatelskich a oświadczeniem Kościoła minęły trzy dni ciszy.
Spotkanie biskupów mające na celu ocenę szokujących danych było długie. Jak podaje gazeta El País, trwało to sześć godzin i było wiele wewnętrznych podziałów.
Jeszcze dwa lata temu Kościół hiszpański w dalszym ciągu zaprzeczał istnieniu takich przypadków.
Raport, który publikuje nowe dane, zawiera wyniki ankiety, z której 1,13% pełnoletnich Hiszpanów twierdzi, że padło ofiarą przemocy na tle religijnym, a 0,6% ze strony księdza lub osoby zakonnej.
„Ta liczba to kłamstwo” – stwierdził Przewodniczący Konferencji Episkopatu.
Dodał, że ekstrapolacja liczby ofiar jest „zaskakująca” i stwierdził, że „nie odpowiada ona prawdzie”.
Rzecznik zlecił przeprowadzenie badania GAD3, firmie konsultingowej zajmującej się badaniami społecznymi i komunikacją, w której wzięło udział ponad 8 000 osób w wieku od 18 do 90 lat mieszkających w Hiszpanii.
Wyniki pokazują, że 11,7% populacji Hiszpanii padło ofiarą przemocy, a 1,13% z nich jest w Kościele.
„Nie wiemy, w jaki sposób przeprowadzono badanie. Jest niejasność. I nie widzimy jasno wniosków. Wszyscy wiedzą, że tak nie jest” – powiedział Przewodniczący Konferencji Episkopatu.
„Musimy przyznać, że uważamy to za skandal. Ostatecznie liczby do niczego nas nie prowadzą. Ważną rzeczą są ludzie i zadośćuczynienie w miarę możliwości. Takie jest podejście. Obwinianie nie jest rozwiązaniem sposób. Problem nie należy do Kościoła, lecz do całego społeczeństwa” – dodał.
W przeciwieństwie do innych krajów europejskich Hiszpania nigdy nie zleciła śledztwa w sprawie nadużyć kościelnych.
W marcu 2002 roku Kongres powołał komisję ekspertów, aby „rzucić światło” na „okropne czyny osobiste popełniane wobec bezbronnych dzieci” w Kościele hiszpańskim. Powierzyli ombudsmanowi kierowanie tą komisją.