Zgodnie z planami dla Morza Egejskiego, Jońskiego i Morza Śródziemnego turbiny mogłyby do 2030 r. zasilać 1,5 miliona greckich domów.
Władze Grecji ogłosiły wczoraj w Atenach plany budowy pierwszych morskich farm wiatrowych.
Ten śródziemnomorski kraj, który tego lata doszczętnie ucierpiał w wyniku pożarów wywołanych klimatem, stara się odejść od paliw kopalnych.
W pierwszej połowie 2023 r. energia odnawialna po raz pierwszy zapewniła ponad 50% energii elektrycznej w Grecji. Kraj trafił na pierwsze strony gazet w październiku ubiegłego roku, kiedy choć przez zaledwie pięć godzin korzystał wyłącznie z odnawialnych źródeł energii.
Lądowa energia wiatrowa, słoneczna i wodna umożliwiła osiągnięcie tego kamienia milowego, ale naród tysięcy wysp jak dotąd wstrzymywał się z wykorzystaniem potencjału morskiej energii wiatrowej.
Obecnie Grecja identyfikuje obszary pod zabudowę prywatną w ramach projektu planu instalacji 2 gigawatów morskiej energetyki wiatrowej do 2030 r., co odpowiada jednej dziesiątej jej mocy na lądzie. Wystarcza to do zasilenia około 1,5 miliona domów.
„Grecja, ze względu na swoje strategiczne położenie i cechy klimatyczne, ma znaczną przewagę komparatywną pod względem potencjału energii słonecznej i wiatrowej, zwłaszcza na morzu” – powiedział Minister Energii i Środowiska Theodore Skylakakis.
„Rozwój tych projektów jest krajowym priorytetem nie tylko dlatego, że w decydujący sposób przyczyni się do naszej niezależności energetycznej, ale także dlatego, że umożliwi nam w przyszłości eksport zielonej energii” – dodał podczas wydarzenia inaugurującego projekt Krajowych Morskich Farm Wiatrowych Program rozwoju.
Gdzie Grecja buduje farmy wiatrowe na morzu?
Projekt planu obejmuje 25 kwalifikujących się obszarów rozwoju o łącznej powierzchni 2712 km2 na Morzu Egejskim, Jońskim i Śródziemnym.
Według Hellenic Hydrocarbons and Energy Resources Management Company (HEREMA), która jest odpowiedzialna za program, obiekty te staną się dostępne w dwóch okresach, niektóre między 2025 a 2032 rokiem, a inne później.
Strefy, które będą miały między sobą szacunkową minimalną moc 12,4 gigawata, zlokalizowane są na: wschodniej Krecie, południowym Rodos, środkowym Morzu Egejskim, osi Evia-Chios oraz Morzu Jońskim.
Technologia pływająca będzie odpowiednia dla większości stref, stwierdziła Herema.
Organizacje zajmujące się ochroną środowiska wyraziły obawy, że morskie farmy wiatrowe mogą szkodzić dzikiej faunie i florze, zwłaszcza na etapie ich budowy, i przestrzegły, że nie należy ich budować na obszarach wrażliwych ekologicznie.
Herema twierdzi, że zastosowała 20 kryteriów wykluczenia w celu ochrony tych obszarów i działalności morskiej na wodach greckich. Zlecając ocenę oddziaływania na środowisko – która jest publicznie dostępna – władze twierdzą, że wzięły pod uwagę również bezpieczeństwo narodowe, lotniska, działalność turystyczną i obszary akwakultury.
Jakie korzyści dla Grecji przyniosą morskie farmy wiatrowe?
„Morska energetyka wiatrowa jest priorytetem ogólnoeuropejskim, gdyż przewiduje się, że do 2050 r. 35 proc. energii elektrycznej w UE będzie mogło być wytwarzane wyłącznie ze źródeł morskich” – powiedziała wiceminister Alexandra Sdoukou.
„Jednocześnie przynosi szereg korzyści dla naszego krajowego sektora energetycznego, naszej gospodarki narodowej i społeczności lokalnych, które będą gospodarzami projektów morskiej energetyki wiatrowej lub sąsiadują z nimi”.
Oczekuje się, że osiągnięcie docelowej mocy 2 gigawatów będzie wymagało inwestycji o wartości ponad 6 miliardów euro.
Jednak według odrębnego badania dotyczącego korzyści gospodarczych wdrożenie morskiej energii wiatrowej mogłoby zwiększyć PKB średnio nawet o 1,9 miliarda euro rocznie w latach 2024–2050 i zapewnić do 44 400 miejsc pracy rocznie.
Ostateczne zatwierdzenie planu spodziewane jest do końca roku, zanim wyznaczone obszary zostaną oficjalnie wyznaczone pod koniec 2024 r., podała Herema.
„Zaprezentowany Program Narodowy nie tylko służy głównemu celowi, jakim jest ochrona naszego systemu energetycznego, ale także stwarza warunki do wyłonienia się Grecji jako centrum energetycznego w szerszym regionie” – dodał Sdoukou.