O nas
Kontakt

Z badania wynika, że ​​do 2050 r. zakażenia między zwierzętami a ludźmi mogą spowodować 12 razy więcej zgonów

Laura Kowalczyk

Z badania wynika, że ​​do 2050 r. zakażenia między zwierzętami a ludźmi mogą spowodować 12 razy więcej zgonów

Większość współczesnych epidemii jest spowodowana patogenami przenoszącymi się ze zwierząt na ludzi. Przewiduje się, że liczba tych chorób odzwierzęcych będzie wzrastać wraz ze zmianą klimatu.

Z nowego badania wynika, że ​​cztery rodzaje infekcji między zwierzętami a ludźmi rosną w „wykładniczym tempie” i według nowego badania w 2050 r. może nastąpić śmierć 12 razy więcej ludzi niż w 2020 r.

Po przeanalizowaniu danych epidemiologicznych z prawie 60 lat badacze odkryli wzór częstszych epidemii „rozlanych”.

Wyniki opublikowano w czasopiśmie BMJ Global Health.

Większość współczesnych epidemii jest spowodowana przez patogeny przenoszone ze zwierząt na ludzi, zwane także chorobami odzwierzęcymi.

Mogą przenosić się na ludzi poprzez bezpośredni kontakt ze zwierzętami, wektory, takie jak kleszcze lub komary, kontakt z obszarem, w którym żyją zwierzęta lub spożycie skażonej żywności lub wody.

Wirus wywołujący COVID-19 jest również nazywany odzwierzęcym, ponieważ może przenosić się między zwierzętami i ludźmi. Naukowcy uważają, że najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem pochodzenia pandemii jest przeniesienie wirusa ze zwierząt na ludzi.

W badaniu opublikowanym przez naukowców z amerykańskiej firmy biotechnologicznej Ginkgo Bioworks przeanalizowali historyczne trendy w zakresie zdarzeń odzwierzęcych z wielu różnych źródeł.

Oczekuje się, że zmiany klimatyczne wywołane działalnością człowieka doprowadzą do wzrostu liczby chorób odzwierzęcych, ale ich wpływ na zdrowie na świecie „trudno scharakteryzować” – wyjaśnili.

Ich nowa analiza wykazała, że ​​liczba epidemii rozprzestrzeniających się zwiększa się o prawie 5 procent rocznie, podczas gdy liczba zgłaszanych zgonów wzrasta o 8,7 procent rocznie.

„Jeśli tendencja zaobserwowana w tym badaniu będzie się utrzymywać, spodziewamy się, że w 2050 r. patogeny te spowodują czterokrotnie większą liczbę przypadków rozprzestrzeniania się wirusa i 12 razy więcej zgonów w porównaniu z 2020 r.” – stwierdzili naukowcy.

Szacunki są „prawdopodobnie konserwatywne”

Przeanalizowali bazę danych zawierającą ponad 3000 ognisk i epidemii, skupiając się na okresie od 1963 do 2019 roku.

Przeanalizowali cztery typy patogenów odzwierzęcych: filowirusy (takie jak Ebola i Marburg), koronawirus SARS 1 (powodujący SARS), wirus Nipah (powiązany z obrzękiem mózgu) i wirus Machupo (powodujący boliwijską gorączkę krwotoczną).

Naukowcy zidentyfikowali 75 zdarzeń ubocznych w 24 krajach, które spowodowały ponad 17 000 zgonów, przy czym większość zgonów była spowodowana przez filowirusy w Afryce.

Ich szacunki są prawdopodobnie „konserwatywne” – stwierdzili naukowcy ze względu na szczególne kryteria włączenia patogenów i pominięcie pandemii Covid-19, która jest „kilka rzędów wielkości większa niż inne zdarzenia”.

„Nasza ocena dowodów historycznych sugeruje, że seria niedawnych epidemii wywołanych przez skutki odzwierzęce nie jest aberracją ani przypadkowym skupiskiem, ale wpisuje się w trwający od kilkudziesięciu lat trend, zgodnie z którym epidemie spowodowane rozprzestrzenianiem się choroby stają się zarówno większe, jak i częstsze” – napisali. .

Stwierdzili, że jeśli tendencja ta się utrzyma, spowoduje to duży wzrost globalnego ryzyka chorób zakaźnych.

Chociaż przedstawiono wiele programów nadzoru i propozycji dotyczących ryzyka pandemii, naukowcy twierdzą, że „ostateczny pakiet środków” mających na celu wsparcie gotowości na wypadek pandemii nie jest jasny.

„Z trendów historycznych wynika jednak jasno, że potrzebne są pilne działania, aby zaradzić dużemu i rosnącemu ryzyku dla zdrowia na świecie” – dodali autorzy badania.