Lokalni przewodnicy twierdzą, że zamknięcie lodowca Exploradores w Patagonii to „uderzenie gospodarcze i emocjonalne”.
Wędrowcy mają całkowity zakaz wstępu na popularny lodowiec Patagonii, który stał się niestabilny z powodu topnienia lodu.
Decyzja chilijskiej Państwowej Korporacji Leśnej oburzyła zarówno podróżników poszukujących przygód, jak i lokalnych przewodników.
To, co urzędnicy uważają za kwestię bezpieczeństwa – powołując się na szybkie, destabilizujące topnienie – wywołało debatę na temat zagrożeń związanych ze wspinaczką lodową w szybko zmieniającym się klimacie.
Lodowiec Explorers, czyli Exploradores, w parku narodowym Laguna San Rafael był od co najmniej dwóch dekad popularnym celem pieszych wędrówek po lodzie w południowym regionie Aysén. Jednak dwutygodniowe badanie przeprowadzone przez rządowych hydrologów wykazało, że lodowiec osiąga niebezpiecznie niestabilny „punkt przegięcia”.
„Istnieje oczywiste ryzyko i niepewność co do zachowania lodowca” – stwierdził departament leśnictwa nadzorujący chilijskie parki narodowe, w e-mailu z 31 października trwale zakazującym wędrówek po lodzie. „Warunki nie są bezpieczne dla działalności ekoturystycznej na lodowcu Explorers” – czytamy.
Jak zmiany klimatyczne wpływają na lodowe podróże przygodowe?
Wspinacze lodowi na całym świecie zmuszeni są przystosować się do skutków wyższych temperatur na dobrze znanych trasach.
W lipcu ubiegłego roku fragment lodowca Marmolada we włoskich Dolomitach wielkości budynku mieszkalnego zawalił się na popularny szlak turystyczny, zabijając 11 osób. Tego samego lata wiele agencji po raz pierwszy odwołało wspinaczkę na Mont Blanc, ponieważ topniejący lód spowodował obluzowanie alarmującej liczby opadów skał.
Niemniej jednak nocne zamknięcie Explorers było szokiem dla lokalnych przewodników.
Bianca Miranda od ponad dziesięciu lat prowadzi wyprawy na lodowiec, a jej lokalna firma turystyczna stoi obecnie przed ciężarem agencji zajmujących się zwrotem kosztów, które dokonały rezerwacji do marca 2024 r.
Sam park narodowy pozostanie otwarty, a 20 000 odwiedzających go co roku będzie nadal mogło zobaczyć lodowiec łodzią. Jednak dla Mirandy koniec wędrówki Odkrywcami jest po prostu osobiście bolesny.
„Zamknięcie jest dla nas nie tylko ciosem ekonomicznym, ale także emocjonalnym” – mówi. „Pracujemy w tym miejscu już ponad 10 lat i stało się ono naszym drugim domem.”
Dlaczego Exploradores w Chile zostało zamknięte dla turystów?
Badanie – i ostateczne zamknięcie Explorers – nastąpiło po odpadnięciu, czyli ocieleniu, ogromnej bryły lodu z głównego lodowca 6 października.
Żaden turysta nie odniósł obrażeń, a przewodnicy tacy jak Miranda twierdzą, że incydent był normalny w stale zmieniającym się krajobrazie lodowcowym. Z badania rządowego wynika jednak, że wkrótce ogromna fragmentacja stanie się znacznie bardziej powszechna.
Według zdjęć z drona gromadzonych przez rządowych hydrologów od 2020 r. lodowiec Explorers „przerzedza się” o 0,5 metra rocznie. W tym czasie podwoiła się także liczba lagun z wodą roztopową na szczycie lodowca. W miarę zwiększania się ogólnego kontaktu powierzchni lodowca z wodą – czy to w miejscu, gdzie lodowiec kończy się w dolinie Chileno, czy też w miejscu, gdzie znajduje się obecnie 488 jezior powierzchniowych – lodowiec topi się szybciej.
Z raportu wynika, że przerzedzenie i eksplozja liczby lagun lodowcowych prowadzą odkrywców do jednego z dwóch możliwych rezultatów.
Albo katastrofalna ilość lodu może spowodować ocielenie głównej części lodu, albo setki małych lagun spowodują „rozpad” czoła lodowca. W każdym przypadku raport przewiduje, że w miarę przyspieszania topnienia odkrywcy rozpoczną „szybki” odwrót.
Co kryje się za topnieniem Exploradores?
Ani w raporcie, ani w zawiadomieniu o zamknięciu nie wymieniono z nazwy zmian klimatycznych, ale w pierwszym z nich opisano, że lodowiec pozostawał stosunkowo niezmieniony przez prawie sto lat, dopóki w ostatnich dziesięcioleciach nie zaczął szybko się przerzedzać.
Jest to wzór spójny z lodowcami na całym świecie, ponieważ emisje gazów cieplarnianych powodują wzrost temperatury oceanów. W jednym z tegorocznych badań przewidywano, że do końca stulecia dwie trzecie światowych lodowców stopnieje, co spowoduje podniesienie się poziomu mórz o 4,5 cala i wysiedlenie ponad 10 milionów ludzi na całym świecie.
Will Gadd to kanadyjski przewodnik i poszukiwacz przygód – pierwsza osoba, która wspięła się na zamarznięty wodospad Niagara – który widział, jak pokryty lodem świat, który kocha, rozpada się wokół niego.
„Kiedy byłem dzieckiem, myślałem, że lodowce są trwałe i tak masywne, że nic nie może na nie wpłynąć” – powiedział. „Ale teraz staje się to prawdziwym problemem dla nas, jako przewodników. Wyobraź sobie, że pojawiłeś się w swoim biurowcu i brakowało połowy.”
Dodał jednak, że trwałe zamknięcie tras nie zawsze jest rozwiązaniem. „Prawdopodobnie są pewne sytuacje, w których jest to uzasadnione, ale ogólnie rzecz biorąc, częścią alpinizmu i wspinaczki jest konieczność podejmowania własnych decyzji”.
Dla Mirandy podczas zwiedzania Parku Narodowego Laguna San Rafael zawsze wpisane było wkalkulowane niebezpieczeństwo. Podobnie jak Gadd, dostęp do jej drugiego domu jest zagrożony, ponieważ ona i inni przewodnicy próbują negocjować z władzami nową trasę wejścia.
„Pracujemy w turystyce przygodowej, gdzie zawsze istnieje ryzyko” – powiedziała Miranda. „Jeśli mamy tu zamknąć, przestańmy wspinać się na Everest, przestańmy się wspinać, przestańmy skakać ze spadochronem”.