W tym roku po raz pierwszy zgłoszono morderstwa osób transpłciowych i różnych płci w Armenii, Belgii i na Słowacji.
Poziom morderstw osób transpłciowych i odmiennych płciowo na całym świecie nie wykazuje oznak spowolnienia.
Tak wynika z nowych danych liczbowych dostarczonych przez Transgender Europe (TGEU) w związku z rozpoczęciem Tygodnia Świadomości Trans.
„Pomimo postępu w zakresie praw osób transpłciowych w ostatniej dekadzie, śmiertelna przemoc wobec osób transpłciowych utrzymuje się na niezmiennie wysokim poziomie” – powiedział TylkoGliwice rzecznik TGEU.
Na całym świecie w okresie od 1 października 2022 r. do 30 września 2023 r. zamordowano co najmniej 320 osób transpłciowych i zróżnicowanych płciowo.
Do końca 2023 roku liczba ta prawdopodobnie przewyższy sumę z ubiegłego roku.
W Europie od stycznia do końca września zginęło 16 osób.
Chociaż Ameryka Łacińska i Karaiby po raz kolejny odnotowały największą liczbę morderstw na świecie – łącznie 235 przypadków – obraz w Europie i Eurazji jest również ponury.
W tym roku po raz pierwszy zgłoszono morderstwa w Armenii, Belgii i na Słowacji.
TGEU twierdzi, że jest całkowicie prawdopodobne, że dane liczbowe zarówno w Europie, jak i na świecie nie odzwierciedlają rzeczywistego poziomu morderstw transpłciowych.
Ich dane nie obejmują wszystkich zgłoszonych przypadków na całym świecie. Powód? Nie wszystkie ofiary morderstw transpłciowych i seksualnych są jako takie identyfikowane w raportach o ich śmierci.
Zdaniem TGEU dużą liczbę raportów o morderstwach w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach można łatwo przypisać istnieniu w tych regionach ustalonych systemów monitorowania.
Większość danych wykorzystywanych przez organizację pochodziła z krajów, w których istnieją silne sieci organizacji trans i LGBTI, które prowadzą monitoring.
Jakakolwiek jest prawdziwa liczba zamordowanych osób transpłciowych i różnopłciowych, statystyki są ponure.
Na całym świecie 48% zamordowanych osób transpłciowych, których zawód jest znany, to osoby świadczące usługi seksualne. Liczba ta wzrasta do ponad trzech czwartych – około 78% – w Europie.
Na kontynencie, a także w szerszej społeczności globalnej, liczba morderstw na tle rasistowskim wzrosła o 15% w porównaniu z ubiegłym rokiem – z 65% w 2022 r. do 80% obecnie.
Zdecydowana większość ofiar zidentyfikowanych jako kobiety transpłciowe lub osoby transpłciowe, a większość zamordowanych miała mniej niż 25 lat.
W czasie poważnego konfliktu na całym świecie szczególnie jaskrawy jest fakt, że 45% osób transpłciowych zgłoszonych do morderstw w Europie to migranci lub uchodźcy.
TGEU twierdzi, że dane dotyczące morderstw sugerują, że istnieją niepokojące trendy, jeśli chodzi o skrzyżowania mizoginii, rasizmu, ksenofobii i dziwkofobii.
Większość ofiar stanowiły czarnoskóre i transpłciowe kobiety kolorowe oraz transpłciowe prostytutki – wiele zabitych w Europie to także migranci lub uchodźcy.
Podając, że 28% odnotowanych morderstw miało miejsce na ulicy, a kolejna czwarta 26% w miejscu zamieszkania ofiary, TGEU wyjaśnia, że bycie osobą transpłciową lub inną płciowo jest niebezpieczne jak nigdy dotąd.
„Te liczby to tylko niewielki wgląd w rzeczywistość w terenie. Większość przypadków na całym świecie w dalszym ciągu nie jest zgłaszana” – wyjaśnia rzecznik TGEU. „Te, które są zgłaszane, poświęca się bardzo mało uwagi”.