„Straszne i niebezpieczne”: Światowa Organizacja Zdrowia twierdzi, że główny szpital w Gazie już nie funkcjonuje
Szef Światowej Organizacji Zdrowia twierdzi, że największy szpital w Gazie „nie funkcjonuje już jako szpital”.
W artykule na X, dawniej Twitterze, doktor Tedros Ghebreyesus powiedział, że szpital Shifa był bez prądu przez ostatnie trzy dni, „bez wody i z bardzo słabym internetem, co poważnie wpłynęło na naszą zdolność do zapewnienia podstawowej opieki”.
„Świat nie może stać w milczeniu, gdy szpitale, które powinny być bezpieczną przystanią, zamieniają się w sceny śmierci, dewastacji i rozpaczy” – napisał.
Tymczasem Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej twierdzi, że izraelskie bombardowania i starcia zbrojne wokół szpitala Shifa „nasiliły się” od sobotniego popołudnia.
„Infrastruktura krytyczna, w tym stacja tlenowa, zbiorniki na wodę i studnia, placówka kardiologiczna i oddział położniczy, została uszkodzona, a trzy pielęgniarki zginęły” – podała agencja.
Dodała, że części personelu i pacjentów udało się uciec, podczas gdy inni są uwięzieni w środku.
Premier Izraela Benjamina Netanjahu odrzucił pilne wezwania do zawieszenia broni, chyba że będzie ono obejmować uwolnienie wszystkich prawie 240 zakładników wziętych do niewoli przez Hamas podczas szaleństw 7 października, które wywołały wojnę.
Dzień po tym, jak Netanjahu powiedział, że Izrael wykorzystuje „pełną siłę” w celu zakończenia 16-letnich rządów Hamasu w Gazie, mieszkańcy zgłosili ciężkie naloty i ostrzał, w tym w pobliżu szpitala Shifa.
Izrael, nie przedstawiając dowodów, oskarżył Hamas o ukrycie stanowiska dowodzenia wewnątrz i pod kompleksem, czemu Hamas i personel szpitala zaprzeczyli zarzutom.
„Są na zewnątrz, niedaleko bram” – powiedział Ahmed al-Boursh, mieszkaniec schroniska.
Według kierowanego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia w ostatnim szpitalnym generatorze w sobotę skończyło się paliwo, co doprowadziło do śmierci trojga wcześniaków i czterech innych pacjentów. Stwierdzono, że kolejnych 36 dzieci jest zagrożonych śmiercią.
Izraelska armia zapewniła, że przez noc umieściła 300 litrów paliwa w pobliżu Shifa do awaryjnego generatora zasilającego inkubatory dla wcześniaków i koordynowała dostawę z urzędnikami szpitala. Ale wojsko stwierdziło, że Hamas uniemożliwił szpitalowi dostarczenie paliwa.
Izraelskie wojsko oświadczyło w niedzielę, że pomoże w przenoszeniu dzieci ze szpitala, ale brytyjska organizacja charytatywna Medical Aid for Palestyńczyków, która wspierała oddział intensywnej terapii noworodków w Shifie, stwierdziła, że przenoszenie krytycznie chorych niemowląt jest skomplikowane.
„Ponieważ ambulanse nie mogą dotrzeć do szpitala… a żaden szpital nie jest w stanie ich przyjąć, nic nie wskazuje na to, jak można to zrobić bezpiecznie” – powiedziała dyrektor generalna Melanie Ward.
Jedyną opcją dla Izraela jest zaprzestanie ataku i wpuszczenie paliwa do szpitala, powiedział Ward.
Tymczasem palestyńska służba ratunkowa Czerwonego Półksiężyca stwierdziła, że inny szpital miasta Gaza, Al-Quds, „nie działa już”, ponieważ zabrakło mu paliwa, a uwięziono w nim 6000 osób.
Jedyna elektrownia w Gazie została zamknięta miesiąc temu, a Izrael zakazał importu paliwa, aby uniemożliwić Hamasowi jego wykorzystanie.
Jedna z kobiet uciekająca z północnej Gazy, Fedaa Shangan, powiedziała, że miała cesarskie cięcie w Al-Quds: „Rana jest wciąż świeża”. Powiedziała, że armia izraelska znajdująca się w pobliżu szpitala „nie przejmowała się obecnością pacjentów, dzieci, kobiet i osób starszych. Nie przejmowali się nikim”.