Stado kóz niszczących chwasty zostało wysłane do zajęcia obszaru wzdłuż torów kolejowych, gdzie roślinność wymknęła się spod kontroli.
Stado kóz może stać się zaskakującym członkiem zespołu konserwacyjnego australijskiej firmy kolejowej.
Queensland Rail (QR) poszukiwała szybszego rozwiązania w celu wyeliminowania chwastów i trawy, które stwarzały ryzyko pożaru wzdłuż linii w pobliżu Tully na dalekiej północy Queensland.
Na próbę sprowadzono grupę 15 kóz, którym wyznaczono 8–12 tygodni na oczyszczenie „najtrudniejszego chwastu” z zarośniętego obszaru.
Zwierzęta okazały się sumiennymi pracownikami i szczególnie biegłymi w docieraniu do niedostępnych obszarów – do tego stopnia, że mogły otrzymać kolejne oferty pracy.
Kozy sprzątały zarośnięte linie kolejowe w Australii
Stado kóz niszczących chwasty zostało wysłane do zajęcia obszaru pomiędzy torami kolejowymi a Banyan Creek, gdzie roślinność wymknęła się spod kontroli.
15 zwierząt okazało się wielkim sukcesem, zwinnie wskakując w trudno dostępne miejsca i skubając zarośla w ciągu jednej trzeciej czasu przeznaczonego im na to zadanie.
„Minęły cztery tygodnie, a oni unicestwili trzy różne części tego obszaru” – powiedział australijskiemu nadawcy ABC News menadżer roślinności QR Glenn Withers.
Kozy pasą się na trawach, stwarzając ryzyko pożaru
Oczyszczenie terenu stało się konieczne po tym, jak sucha trawa osiągająca wysokość dwóch metrów na obszarze o powierzchni 0,02 km2 stała się zagrożeniem pożarem buszu.
Na niektórych obszarach pracownikom udało się zasadzić mniej łatwopalne gatunki rodzime.
Jednak ostatnie 5000 metrów kwadratowych, zarośnięte roślinnością i dzwonami z lasów deszczowych, okazało się wyzwaniem.
Po rozmowach z wykonawcami architektury krajobrazu Norvegiem Withers zdecydował się poeksperymentować z kozami.
„Chcieliśmy tylko zobaczyć, co jedzą, czego nie jedzą i jak szybko to robią” – powiedział.
Stada kóz mogą być bardziej przyjazne dla środowiska
Stado kóz jest nie tylko płodnymi pracownikami, ale może być mniej szkodliwym rozwiązaniem dla środowiska.
„Kozy to bezpieczny i przyjazny dla środowiska sposób na usuwanie zarośniętej roślinności bez użycia ciężkich maszyn i herbicydów” – mówi Scott Cornish, dyrektor regionalny QR.
„Oprócz dużego doświadczenia w gryzieniu, potrafią manewrować w najtrudniej dostępnych miejscach, z łatwością wspinając się po stromym i skalistym terenie – miejscach, do których nasz ciężki sprzęt po prostu nie ma dostępu”.
Zwierzęta pasą się nie tylko na samych roślinach, ale także na nasionach, co zapobiega odrastaniu inwazyjnych chwastów i pozwala ograniczyć stosowanie herbicydów.
„Pomoże to zmniejszyć przyszłe koszty zarządzania roślinnością, umożliwiając kiełkowanie nasion lokalnych rodzimych drzew i krzewów z lasów deszczowych i stopniowe odnawianie roślinności na całym obszarze o powierzchni jednego akra” – dodaje Cornish.
Dbanie o bezpieczeństwo kóz
Chociaż kozy okazują się przydatne, przejście na zatrudnienie na pełen etat oznacza zapewnienie zwierzętom bezpieczeństwa, co według ABC News współwłaścicielki Norveg, Christiny Forrest, nie było „proste”.
„Muszą być bezpieczne, karmione, pojone i chronione przed drapieżnikami” – powiedziała.
Firma QR zainstalowała telewizję przemysłową i ogrodzenie, aby stworzyć bezpieczną wybieg dla kóz, z dala od korytarza kolejowego.
„To chroni je zarówno przed drapieżnikami, jak i przed ucieczką i wędrówką do linii kolejowych lub pobliskich pojazdów drogowych” – mówi Cornish.
Chociaż kozy mogą nie być najlepszym rozwiązaniem w utrzymaniu sieci kolei QR, Withers przeznaczył w Townsville działkę o powierzchni 0,2 km2, porośniętą inwazyjną, ale przyjazną dla kóz trawą leucaena.
„Kto wie? Dzięki ogrodzeniu i finansowaniu prawdopodobnie moglibyśmy umieścić je w niektórych częściach głównego korytarza kolejowego” – powiedział.