Marsze odzwierciedlały rosnący gniew z powodu rosnącej liczby ofiar wśród ludności cywilnej i cierpień spowodowanych wojną Izrael-Hamas.
W sobotę protestujący w Jerozolimie zażądali od izraelskiego rządu podjęcia dalszych działań w celu uwolnienia około 240 zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Gazie.
Niektórzy chcieli zakończenia wojny, twierdząc, że jedynym rozwiązaniem jest pokój.
W Iranie władze zorganizowały masowe protesty przeciwko izraelskiej inwazji na Gazę.
Iran stanowczo sprzeciwia się istnieniu Izraela i pomaga finansować szyicką muzułmańską grupę bojowników Hezbollah w Libanie, która od początku wojny atakuje Izrael rakietami dostarczanymi przez Iran.
W Irlandii protestujący domagali się zawieszenia broni. W przeciwieństwie do wielu krajów Europy Zachodniej, rządy Irlandii często krytykowały Izrael, jednocześnie wspierając prawa Palestyny.
W sobotę w wielu stolicach Europy, w tym w Paryżu, odbyły się także protesty wzywające do zawieszenia broni.
Protestujący, szczególnie w krajach o dużej populacji muzułmańskiej, w tym w USA, Wielkiej Brytanii i Francji, od tygodni wyrażają rozczarowanie swoimi rządami za wspieranie Izraela, podczas gdy jego bombardowania szpitali i obszarów mieszkalnych w Strefie Gazy nasilają się.
Według ministerstwa zdrowia kierowanego przez Hamas do tej pory zginęło ponad 12 300 palestyńskich mężczyzn, kobiet i dzieci.