Badanie wykazało, że wyższe zdolności poznawcze są powiązane z głosowaniem na „Pozostań”. „W zależności od tego, po której stronie debaty opowiesz, przeczytanie tego może napełnić cię złością lub radością”.
W dniu 23 czerwca 2016 r. w Wielkiej Brytanii odbyło się referendum w sprawie pozostania w Unii Europejskiej lub opuszczenia jej.
Wynik znacie jako „Brexit”, ponieważ referendum zakończyło się krótkim głosowaniem, w którym 51,9% wyborców zdecydowało się na opuszczenie UE, a 48,1% głosowało za pozostaniem.
Nowe badania przeprowadzone przez Wydział Zarządzania Uniwersytetu w Bath wykazały, że wyższe zdolności poznawcze były silnie powiązane z głosowaniem za „Pozostaniem” w referendum.
Chris Dawson i Paul Baker z Uniwersytetu w Bath przedstawili w tym tygodniu te odkrycia w ogólnodostępnym czasopiśmie PLOS ONE.
Ich badanie pokazuje, że umiejętności poznawcze, w tym pamięć, płynne rozumowanie i płynność werbalna, były skorelowane ze sposobem, w jaki ludzie decydowali się głosować.
Główny autor, dr Chris Dawson ze Szkoły Zarządzania Uniwersytetu w Bath, powiedział: „To badanie uzupełnia istniejące dowody akademickie wskazujące, że niskie zdolności poznawcze sprawiają, że ludzie są bardziej podatni na dezinformację i dezinformację. Osoby o niższych zdolnościach poznawczych i umiejętnościach analitycznego myślenia stwierdzają, że trudniej jest wykryć i zignorować tego typu informacje”.
Rzeczywiście, posiadanie wyższych zdolności poznawczych było wcześniej wiązane z większą tendencją do rozpoznawania dezinformacji i przeciwstawiania się jej, a badania wykazały, że przed głosowaniem za brexitem opinia publiczna otrzymała dużą ilość dezinformacji na temat referendum.
„Wiemy, że przedstawiono dowody na to, że informacje podawane opinii publicznej w miesiącach poprzedzających referendum były sprzeczne, fałszywe i często oszukańcze, szczególnie w odniesieniu do kampanii na rzecz wyjścia z UE, oraz że informacje te rozprzestrzeniły się na platformach mediów społecznościowych” – dodał. powiedział Dawson.
Współautor badania, dr Paul Baker, dodał, że niskie zdolności poznawcze „mogą prowadzić do błędów decyzyjnych, a wielu wyborców za wyjściem z UE twierdzi obecnie, że żałuje swojego wyboru”.
„Badanie podkreśla, jak wzrost dezinformacji i dezinformacji oraz niezdolność obywateli do przeciwstawienia się tym informacjom podważają proces demokratyczny i mogą zostać wykorzystane do wpływania na wyniki demokracji”.
Zarówno Dawson, jak i Baker przeanalizowali dane z reprezentatywnej dla kraju próby 6366 osób z 3183 par heteroseksualnych, zebrane w ramach dużego badania o nazwie Understanding Society.
Odkryli, że spośród osób o najniższych zdolnościach poznawczych tylko 40% głosowało za pozostaniem, podczas gdy 73% osób o najwyższych zdolnościach poznawczych głosowało za pozostaniem.
Co ważne, w badaniu wzięto pod uwagę pary żyjące w tym samym gospodarstwie domowym, aby wyrównać doświadczenia obu stron, a także sprawdzić informacje demograficzne, takie jak przekonania polityczne, poziom wykształcenia i dochody.
Badanie wykazało, że posiadanie partnera o wysokich zdolnościach poznawczych i najwyższych zdolności poznawczych w parze zwiększa prawdopodobieństwo głosowania w sprawie pozostania.
„W zależności od tego, po której stronie debaty się opowiesz, przeczytanie tego może napełnić cię złością lub radością. Jednakże obie te emocje są błędną oceną” – stwierdził dr Dawson.
„Ważne jest, aby zrozumieć, że nasze ustalenia opierają się na średnich różnicach: istnieje ogromne nakładanie się rozkładów zdolności poznawczych w przypadku pozostania i opuszczenia. Rzeczywiście obliczyliśmy, że około 36% wyborców za opuszczeniem miało wyższe zdolności poznawcze niż średnia (w sensie) Pozostań wyborcą.”
Więc pełen gniewu czy radości?