Bitwa o Awdijówkę trwa, a ostatnia próba zablokowania głównych dróg prowadzących do strategicznego ukraińskiego miasta zakończyła się niepowodzeniem wojsk rosyjskich.
Według ukraińskiej agencji prasowej Euromaiden ukraińskie wojska nadal utrzymują swoje pozycje w Awdijiwce – symbolu ukraińskiej obrony we wschodnim regionie Donbasu.
Brytyjski wywiad twierdzi, że rosyjskie straty na Ukrainie wzrosły w ostatnich tygodniach.
Z opublikowanego w poniedziałek raportu wynika, że w listopadzie każdego dnia ginęło średnio 930 rosyjskich żołnierzy. To o 140 więcej niż poprzedni rekord, ustanowiony w marcu w szczytowym momencie rosyjskich ataków na miasto Bachmut.
Wywiad brytyjski nie podał informacji o stratach ukraińskich.
Tymczasem grupa żon rosyjskich żołnierzy zaapelowała o powrót swoich mężów. W petycji krytykującej prezydenta Rosji Władimira Putina twierdzą, że będą walczyć, dopóki ich mężowie „nie będą bezpieczni w domu”.
Żony żołnierzy twierdzą, że problemy na pierwszej linii frontu są zamiatane pod dywan, aby nie zagrozić przyszłorocznej reelekcji Putina.
Na chwilę obecną nie ma informacji, ile żon zmobilizowanych żołnierzy bierze udział w protestach lub sympatyzuje z ich sprawą.
Z kolei w Charkowie ukraińscy żołnierze pochwalili zasięg czołgów Leopard podarowanych przez Danię.
Kopenhaga dostarczyła pierwsze czołgi we wrześniu 2023 r. W nadchodzących tygodniach Kijów otrzyma z Niemiec 10 kolejnych czołgów Leopard, a także dodatkową amunicję i pojazdy.