W południowym dystrykcie Dropull, 250 kilometrów na południe od stolicy Tirany, doszło do licznych pożarów lasów. Pożary tam nasiliły się z powodu wiatru, a strażacy mieli utrudnione zadanie z powodu braku sprzętu i środków dotarcia do odległych terenów górskich.
Władze Albanii zwróciły się do Unii Europejskiej o pomoc w walce z pożarami lasów na południu kraju.
Minister spraw wewnętrznych Taulant Balla poinformował w czwartek, że rząd zwrócił się o pomoc do Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego (ERCC) Komisji Europejskiej.
„Jesteśmy w kontakcie z Centrum Europejskiego Mechanizmu Solidarności, za pośrednictwem którego chcielibyśmy kontynuować walkę z powietrza, gdyż, jak widzieliśmy, interwencja w dużej części istniejących miejsc ostrzału jest prawie niemożliwa” – powiedział.
Balla powiedział, że strażacy i wojskowi tego kraju „nie są w stanie” ugasić pożarów w niektórych odległych rejonach górskich i że mają do dyspozycji tylko jeden śmigłowiec Cougar.
„Nie wygraliśmy wojny. Prawdopodobnie wygraliśmy kilka małych bitew, ale wojna z tak rozległym ogniem na kilka kilometrów jest trudna” – dodał.
W południowym dystrykcie Dropull, 250 kilometrów na południe od stolicy Tirany, doszło do licznych pożarów lasów. Jest on położony blisko granicy z Grecją i zamieszkiwany głównie przez mniejszość etniczną Greków.
Pożary w tym miejscu podsycane są przez wiatr, a gaszenie pożarów utrudnia brak sprzętu i środków umożliwiających dotarcie do odległych obszarów górskich.
Albania została dotknięta falą upałów, w niektórych centralnych obszarach temperatury osiągnęły 42 stopnie Celsjusza. Ministerstwo Obrony twierdzi, że ekstremalne ciepło spowodowało wybuch co najmniej 23 pożarów lasów w ciągu ostatnich 24 godzin.
Europejska fala upałów
Tymczasem fala upałów, która dotknęła części środkowej i południowej Europy, spowodowała wzrost temperatury w pobliskiej Serbii.
Władze zanotowały tam temperaturę około 35 stopni Celsjusza na północy, a w stolicy Belgradzie lekarze informowali, że udzielali pomocy ludziom, którzy stracili przytomność, czuli zawroty głowy lub skarżyli się na bóle głowy z powodu upału.
Władze Serbii poinformowały, że wzmożone korzystanie z klimatyzacji doprowadziło do ogromnego zużycia energii, podobnego do tego obserwowanego zwykle zimą, kiedy to wiele osób w tym bałkańskim kraju korzysta z energii elektrycznej do ogrzewania.
Podczas poprzedniej fali upałów, która miała miejsce w zeszłym miesiącu, Czarnogóra, Bośnia, Chorwacja i Albania zmagały się z poważnymi przerwami w dostawie prądu z powodu przeciążenia i awarii regionalnej linii dystrybucyjnej.
Podobnie wysokie temperatury odnotowano w Słowenii.
„Jesteśmy w fali upałów, która potrwa dłużej niż dwie, które mieliśmy w czerwcu. Będzie też silniejsza. Wczoraj był trzeci dzień, który kwalifikował to jako falę upałów. Dlatego wydaliśmy wczoraj ostrzeżenie. Temperatura wynosiła i będzie nadal wynosić od 30 do 36 stopni Celsjusza” – powiedział meteorolog Branko Gregorcic.