O nas
Kontakt

Apel gwiazdy: wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej wzywa gwiazdy do mobilizowania młodych wyborców

Laura Kowalczyk

Star appeal: EU Commission Vice-President urges celebrities to mobilise young voters

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas dołącza do korespondentki TylkoGliwice Sashy Vakuliny podczas globalnej rozmowy, aby omówić nowo uzgodnioną politykę migracyjną i nadchodzące wybory europejskie.

Czy Unia Europejska słusznie ujęła swój niedawny pakt migracyjny z Egiptem?

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w tym roku do UE poza regulowanymi kanałami przedostało się dotychczas około 34 000 osób, głównie przez Morze Śródziemne.

Bruksela ogłosiła podpisanie umowy o wartości 7,4 miliarda euro z Egiptem w dniu 17 marca, które obejmuje postanowienia mające na celu ograniczenie migracji w obliczu obaw, że konflikty za granicą mogą zaostrzyć kryzys uchodźczy.

Chociaż grupy praw człowieka skrytykowały ten pakt i inne umowy z Mauretanią i Tunezja za ignorowanie prawa humanitarnego UE utrzymuje, że umowy te pozwolą na ściślejszą współpracę z Bliskim Wschodem i Afryką oraz pomogą ustabilizować gospodarki borykające się z brakami gotówkowymi.

Porozumienie z Libanem może również zostać wzięte pod uwagę po doniesieniach, że Cypr zmaga się z falą napływu migrantów z Bliskiego Wschodu.

Ale jak pakty te wpłyną na zachowania wyborcze w wyborach do Parlamentu Europejskiego i jak będzie wyglądać następna administracja w obliczu obaw przed zwiększoną polaryzacją? Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas dzieli się swoimi spostrzeżeniami.

Aby obejrzeć ten odcinek Global Conversation, kliknij wideo w odtwarzaczu multimedialnym powyżej lub przeczytaj cały wywiad poniżej.

Sasha Vakulina, TylkoGliwice: Zacznijmy od jednego z najbardziej palących problemów polityki UE – migracji. Kiedy został Pan komisarzem w 2019 r., była to już ważna kwestia. Kryzys ma teraz inny wymiar – jest więcej konfliktów i inwazja na pełną skalę Ukrainy. Jak postrzega Pan obecną politykę migracyjną UE, biorąc pod uwagę niedawne umowy podpisane z Egiptem i Tunezją. Czy sądzi Pan, że będziemy świadkami kolejnych umów tego rodzaju?

Margaritis Schinas, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej: W obecnym cyklu politycznym, w obliczu migracji, musieliśmy pracować jak strażacy i architekci. Podobnie jak strażacy, którzy radzą sobie z wieloma kryzysami, zarówno na naszej granicy zewnętrznej, jak i w Unii, przechodząc od kryzysu do kryzysu, od incydentu do incydentu, od statku do statku. I śmiem twierdzić, że w większości przypadków skutecznie zarządzam wieloma sytuacjami kryzysowymi związanymi z migracją.

Poza tym po raz pierwszy, po dziesięcioleciach niepowodzeń, udało nam się wypracować ważne europejskie porozumienie w sprawie nowego paktu UE na rzecz migracji i azylu.

Od 20 grudnia ubiegłego roku Europa wreszcie posiada wszechstronną, holistyczną politykę migracyjną, która zaczyna się na naszych granicach, a raczej zaczyna od krajów pochodzenia i tranzytu (za chwilę przejdę do Egiptu), a następnie opiera się na bardziej federalnej kontroli naszej granicy zewnętrznej i wreszcie na solidarność.

Jeśli chodzi o zewnętrzny wymiar polityki migracyjnej, zainwestowaliśmy wiele czasu i wysiłku, a wielu moich kolegów, od prezydenta w dół – przewodniczący Michel, co również było w tym bardzo pomocne – próbowaliśmy nawiązać partnerstwa z 25 krajami pochodzenia i tranzytu, które były dla nas ważne w kwestii migracji. Nigdy nie będziemy w stanie poradzić sobie wewnętrznie, jeśli nie będziemy w stanie poradzić sobie zewnętrznie.

Myślę, że teraz, dzięki przełomowemu porozumieniu z Egiptem, zgodnemu z naszym wcześniejszym oświadczeniem z Turcją, w następstwie porozumienia z Tunezją, dysponujemy teraz siecią umów o partnerstwie z głównymi partnerami w dziedzinie migracji, które niewątpliwie pomogą nam ulepszyć sytuacji w zakresie zarządzania przepływami migracyjnymi w sposób oparty na współpracy.

Wzrost populizmu

Sasha Vakulina, TylkoGliwice: Porozmawiajmy trochę więcej o wyborach. Migracja oczywiście zawsze była jedną z kwestii najbardziej dzielących politykę krajową i europejską. W ciągu ostatnich lat widzieliśmy, że w całej Europie rządy przesuwają się w prawo. Czy niepokoi Cię możliwe przejście od centrum do tuż przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego?

Margaritis Schinas, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej: Przede wszystkim uważam, że powinniśmy być zbiorowo dumni z Unii Europejskiej, ponieważ jesteśmy unią demokracji. Wybory to dla nas dobra rzecz. Dlatego ludzie nam zazdroszczą, dlatego tak nas podziwiają na świecie, bo mamy wybory, wolne i otwarte wybory. Wybory europejskie są drugim po wyborach w Indiach najliczniejszym procesem wyborczym na świecie. Więc nie, nie martwię się szczególnie.

Myślę, że dla Europejczyków liczy się to, że głosują i chwalą lub obwiniają to, co się sprawdza, a co nie. Chyba nie trzeba od razu wyciągać wniosku, że będzie to triumf skrajności czy skrajnej prawicy, który wszystko sparaliżuje.

Margaritisa Schinasa

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej

OK, 24 procent Holendrów głosowało na Geerta Wildersa, ale 76 procent tego nie zrobiło. I nie będzie premierem Holandii. A jeśli spojrzeć na Polskę, to nie populistyczna prawica zwyciężyła, ale Donald Tusk i jego umiarkowanych sojuszników.

Jeśli spojrzysz na Rzym, nie widzę Giorgii Meloni postrzegam ją jako katalizator dla skrajnych putinofilów jako zaporę dla skrajnej prawicy i przyjaciół Putina. Poczekajmy więc trochę. Nie wyciągajmy pochopnych wniosków. Mamy jeszcze dwa miesiące. Zobaczmy co się stanie.

Sasha Vakulina, TylkoGliwice: Czy uważa Pan, że Pana grupa polityczna ma sojusz ze skrajną prawicą? A gdzie byłaby czerwona linia, której Twoja grupa polityczna nie przekroczyłaby, jeśli chodzi o zawieranie ewentualnych sojuszy?

Margaritis Schinas, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej: Cóż, występuję tu jako wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, nie zależy mi na stanowisku Manfreda Webera, ale mogę przedstawić mój osobisty pogląd na rozwój sytuacji. Myślę, że EPP znalazłaby się w sercu szerokiej koalicji umiarkowanych sił proeuropejskich. Tak jak zawsze.

Na razie nie widzę w EPP Kyriakosa Mitsotakisana przykład dołączenie do któregokolwiek ze skrajnie prawicowych sojuszników. To się nie stanie. Kyriakos i Jean-Claude Juncker to ci, którzy chcieli Orbána z EPP, może przypomnę. Postrzegam zatem EPP jako centralną pozycję w sercu nowej sieci sojuszy politycznych w Parlamencie Europejskim.

Widzę, że nad pewnymi tematami możemy pracować, tak jak to zrobiliśmy w przypadku paktu migracyjnego – dużej części ECRGiorgia Meloni i włoscy posłowie do Parlamentu Europejskiego z Fratelli d'Italia w przeważającej mierze poparli nasz pakt wraz z liberałami, centroprawicą i socjalistami. Tak widzę środek ciężkości w nowym parlamencie.

Moc gwiazdy

Sasha Vakulina, TylkoGliwice: Czy rozważa Pan zrobienie teraz więcej, aby zmotywować młodych Europejczyków do przyjścia do urn i głosowania w czerwcu, zwłaszcza tych, dla których będą to pierwsze wybory?

Margaritis Schinas, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej: Absolutnie, mam na myśli, spójrz, co wydarzyło się podczas Brexitu referendum. W Wielkiej Brytanii podziwiano tak wiele inspirujących postaci proeuropejskich, ale głosowanie na „tak” nie zmobilizowało ich. I to był błąd, za który słono zapłaciliśmy. Nie popełnijmy tego samego błędu w wyborach europejskich.

Jest wielu liderów w sporcie, kulturze, sztuce, filozofii i branżach kreatywnych. Jesteśmy obiektem zazdrości całego świata, jeśli chodzi o piłkę nożną. We wszystkich obszarach wyróżniamy się.

Większość z tych osób to oddani Europejczycy, pracują ponad granicami i budują swoją reputację ponad granicami. Co jest złego w tym, że ci ludzie rozmawiają z młodymi Europejczykami i mówią im, żeby poszli głosować?

Uważam, że jest to coś, czym rządy również powinny się zająć. Robię to z Brukseli. Nie sądzę, że komisarze są właściwymi ludźmi, aby rozmawiać z młodymi ludźmi i mówić im, żeby głosowali. Prawdopodobnie wywoła to odwrotny efekt.

Korzystam jednak z okazji, jaką daje uruchomienie nowego TylkoGliwice, aby skierować ten apel do tych, którzy dają przykład wzorom do naśladowania. To są ludzie, których potrzebujemy.