O nas
Kontakt

Australia i Francja resetują stosunki po porozumieniu w sprawie obrony „wbijającym nóż w plecy”.

Laura Kowalczyk

Australia i Francja resetują stosunki po porozumieniu w sprawie obrony „wbijającym nóż w plecy”.

Nowe porozumienie będzie oznaczać, że każdy kraj będzie mógł uzyskać dostęp do obiektów wojskowych drugiego kraju w regionie Pacyfiku i zwiększyć wspólne działania.

Francja i Australia mają zresetować swoje dwustronne stosunki po dwuletniej „zimnej wojnie” w następstwie „wbijającego nóż w plecy” porozumienia obronnego, w wyniku którego Canberra zrzekła się ogromnego kontraktu wojskowego na zakup okrętów podwodnych z Paryża.

W tym tygodniu ministrowie spraw zagranicznych Katarzyna Colonna I Penny Wonga podpisał nową umowę o wspólnym korzystaniu z baz wojskowych i obiektów szkoleniowych na Pacyfiku, mając wyraźną nadzieję, że zostawi kilka ostatnich lat za sobą i pójdzie dalej.

„Jesteśmy zdeterminowani zintensyfikować i zacieśnić naszą współpracę z partnerami w regionie, w tym oczywiście z partnerem numer jeden dla nas w regionie, Australią” – powiedziała Colonna.

Wong dodał, że Australia pragnie ściślejszej współpracy z francuską armią, szczególnie na Pacyfiku.

W przemówieniu w National Press Club przed ich spotkaniem Colonna powiedział, że rząd francuski „zdecydował się działać dalej” po konsekwencjach fiaska umowy dotyczącej łodzi podwodnych.

Stosunki między obydwoma krajami osiągnęły dno po tym, jak były premier Australii Scott Morrison rozgniewał Paryż w 2021 r., wycofując australijski kontrakt o wartości 90 miliardów dolarów (55 miliardów euro) na flotę francuskich okrętów podwodnych.

Zamiast tego Morrison wybrał amerykański model o napędzie atomowym w ramach partnerstwa AUKUS z Wielką Brytanią i USA.

Ówczesny minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian określił to posunięcie jako „cios w plecy”.

„Wizyta Colonny w Australii jest wyraźnym sygnałem, że Francja zdecydowała się zamknąć księgę w sprawie bardzo kiepskich manewrów dyplomatycznych ze strony australijskiej” – dodał. Johna Fowlerapowiedział TylkoGliwice były australijski dyplomata i współzałożyciel codziennego biuletynu poświęconego sprawom globalnym „International Intrigue”.

„Oczywiście Australia również jest bardzo szczęśliwa, że ​​może ruszyć dalej”.

Colonna określiła następstwa paktu AUKUS jako „nieprzyjemne”.

Posunięcie to skłoniło Francję do tymczasowego odwołania swojego ambasadora w Canberze i niesławną odpowiedź francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona na pytanie, czy jego zdaniem Morrison okłamał go w sprawie umowy.

„Nie sądzę, wiem” – odpowiedział Macron.

Fowler wyjaśnia, że ​​początkowa złość Francji wywołana decyzją Australii wynikała także z „szoku i późniejszej nieufności, jaką Francja odczuwała, gdy trzymano ją z dala od informacji na temat partnerstwa AUKUS”.

„Niezdarna dyplomacja” Australii dała Francji „publiczny cel dla ich gniewu, który mógł być trafniej skierowany na Wielką Brytanię i USA” – powiedział.

Ponieważ partnerstwo w dziedzinie bezpieczeństwa AUKUS już wyraźnie ma pozostać, Fowler zwraca uwagę, że Francja będzie próbowała współpracować z krajami AUKUS tam, gdzie będzie to możliwe, zamiast ryzykować, że zostanie „pozostawiona na zewnątrz i zaglądająca do środka”.

„Napięcia dwustronne to burza w filiżance herbaty… Oczywiście pomogła też zmiana rządu w Australii i ministra spraw zagranicznych we Francji”.

Chociaż Fowler spodziewa się, że w związku pozostaną pewne „blizny”, wątpi, czy będzie to miało wpływ na cokolwiek w przyszłości.

Dwustronny plan działania

Podpisany w poniedziałek nowy dwustronny plan działania ma na celu poprawę stosunków w trzech obszarach: bezpieczeństwa i obrony; działania klimatyczne i odporność; oraz kulturę i edukację.

Dzieje się tak, gdy Francja stara się zwiększyć swoją obecność w regionie Indo-Pacyfiku, aby odeprzeć wpływy Chin.

Pekin zintensyfikował niedawno ćwiczenia wojskowe w strategicznie ważnej Cieśninie Tajwańskiej, a chińska straż przybrzeżna została oskarżona o nękanie filipińskich łodzi rybackich na spornych wodach.

Colonna wezwał Chiny do wykazania powściągliwości w działaniach na Morzu Południowochińskim, stwierdzając, że „świat nie potrzebuje nowego kryzysu”.

Profesor Steven L. Lamy, ekspert ds. bezpieczeństwa globalnego na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, powiedział TylkoGliwice, że Francja stara się zapewnić sobie głos w „nowej fazie rywalizacji wielkich mocarstw” w globalnej polityce.

„Stracili wpływy w wielu częściach Afryki, gdzie Chiny, USA i Rosja walczą o wpływy i dostęp do kluczowych zasobów, więc dokąd jeszcze mogą się udać?”

Lamy wyjaśnia, że ​​Francja ma terytorium w regionie i potrzebuje przyjaciół.

„Po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE Francja pragnie stać się główną światową potęgą w UE, podczas gdy UE stara się rozszerzyć swoje globalne wpływy”.

W zeszłym miesiącu Australia skrytykowała Pekin za „niebezpieczne i nieprofesjonalne” zachowanie na morzu, twierdząc, że jeden z nurków marynarki wojennej został ranny w wyniku impulsów sonaru z pobliskiego chińskiego okrętu wojennego.

„Jesteśmy oczywiście zaniepokojeni tym, co wydarzyło się kilka dni temu z australijską marynarką wojenną, a także tym, co stało się z Filipinami kilka tygodni temu” – dodał Colonna.

Francuska minister spraw zagranicznych oświadczyła również, że jest otwarta na wszelkie wnioski o przesiedlenie złożone przez małe państwa południowego Pacyfiku zagrożone podnoszącym się poziomem mórz.

Colonna powiedział, że Francja z „wielkim zainteresowaniem” obserwowała w zeszłym miesiącu, jak aż 280 mieszkańców Tuvalu miało możliwość przybycia do Australii każdego roku, aby uciec przed rosnącymi morzami i wzmożonymi sztormami spowodowanymi zmianami klimatycznymi.

Stwierdziła jednak, że nie jest pewna, czy terytoria francuskiego Pacyfiku, czyli Polinezja Francuska i Nowa Kaledonia, są w stanie złożyć podobne oferty.