O nas
Kontakt

Austriacka policja zatrzymała dziesiątki osób, które zakłóciły marsz skrajnej prawicy w Wiedniu

Laura Kowalczyk

FILE - Police officers guard the scene in Vienna, Austria, Tuesday, Nov. 3, 2020.

Do demonstracji w sobotę doszło w czasie, gdy partie polityczne przygotowują się do wrześniowych wyborów parlamentarnych, w których skrajna prawica może osiągnąć znaczące wyniki.

Policja w Wiedniu poinformowała w niedzielę o zatrzymaniu ponad 50 osób w związku ze starciami z protestującymi, którzy próbowali zakłócić marsz setek prawicowych ekstremistów.

Do demonstracji w sobotę doszło w czasie, gdy austriackie partie polityczne przygotowują się do wrześniowych wyborów parlamentarnych, w których, jak się oczekuje, skrajna prawica odniesie znaczące zwycięstwo.

Grupy antyfaszystowskie i lewicowe partie polityczne wzywały do ​​protestów przeciwko demonstracji i marszowi aktywistów tożsamościowych i innych skrajnie prawicowych, podała Austriacka Agencja Prasowa. Posty w mediach społecznościowych pokazywały uczestników marszu w centrum Wiednia z transparentem wzywającym do „remigracji”, terminu używanego do propagowania masowego powrotu migrantów do ich krajów pochodzenia.

Setki funkcjonariuszy zostało wysłanych, aby rozdzielić przeciwne grupy — każda licząca kilkaset osób. Czterdzieści trzy osoby zostały tymczasowo zatrzymane za odmowę zakończenia protestu na siedząco blokującego marsz, poinformowała APA, powołując się na policję miejską.

Kolejnych 10 osób zostało zatrzymanych po tym, jak zamaskowani protestujący rzucali kamieniami i butelkami. Trzech funkcjonariuszy zostało rannych, a szyby radiowozu zostały rozbite, podała policja.

Zanim wybuchła przemoc, skrajna prawica maszerowała pod transparentem, na którym widniał napis w języku angielskim: „Dzieci chcą reemigracji”, co oznaczało:

Minister spraw wewnętrznych Gehard Karner, będący konserwatystą, powiedział, że policja będzie ścigać przestępstwa popełnione także podczas demonstracji, „niezależnie od tego, czy popełniają je ekstremiści lewicowi, prawicowi lub inni wrogowie demokracji”.

Austria idzie do urn 29 września w wyborach, które mają potwierdzić ostatni ogólnoeuropejski trend, przechylając się w stronę politycznej prawicy. Skrajnie prawicowa Partia Wolności nieznacznie pokonała konserwatywną Partię Ludową w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Politycy partii lewicowych, w tym Zieloni (obecny koalicjant konserwatystów) i opozycyjni Socjaldemokraci ostrzegają, że rząd, w którym znalazłaby się Partia Wolności, ośmieliłby radykałów prawicowych.

„Nie chcemy niczego innego, jak tylko końca naszego pluralistycznego, demokratycznego społeczeństwa” – powiedziała Eva Blimlinger, rzeczniczka Zielonych.