O nas
Kontakt

Badania pokazują, że leki na Alzheimera mogą szybciej przedostać się do mózgu dzięki nowemu urządzeniu ultradźwiękowemu

Laura Kowalczyk

In this photo provided by the WVU Rockefeller Neuroscience Institute, an Alzheimer’s patient undergoes focused ultrasound treatment with the WVU RNI team in West Virginia.

Naukowcy wykorzystują technologię zwaną skupionymi ultradźwiękami, aby poruszyć tymczasowymi otworami w barierze krew-mózg.

Naukowcy znaleźli sposób, aby pomóc lekom na Alzheimera szybciej przedostać się do mózgu – tymczasowo naruszając jego tarczę ochronną.

Nowatorski eksperyment był pierwszą próbą przeprowadzoną u zaledwie trzech pacjentów.

Jednak w miejscach mózgu, w które celowała nowa technologia, usprawniła usuwanie charakterystycznej dla choroby Alzheimera płytki zatykającej mózg – podają w środę naukowcy.

„Naszym celem jest zapewnienie pacjentom przewagi” poprzez udoskonalenie niektórych nowych metod leczenia choroby Alzheimera, których działanie wymaga długiego czasu, powiedział dr Ali Rezai z Instytutu Neuronauki Rockefellera na Uniwersytecie Zachodniej Wirginii, który kierował badaniem.

Problemem jest tak zwana bariera krew-mózg, ochronna wyściółka naczyń krwionośnych, która zapobiega przedostawaniu się zarazków i innych szkodliwych substancji z krwiobiegu do mózgu. Ale może również blokować leki stosowane w chorobie Alzheimera, nowotworach i innych chorobach neurologicznych, wymagając wyższych dawek przez dłuższy czas, aby dotrzeć do celu w mózgu.

Teraz naukowcy wykorzystują technologię zwaną skupionymi ultradźwiękami, aby poruszyć tymczasowymi otworami w tej osłonie. Wstrzykują mikroskopijne pęcherzyki do krwioobiegu. Następnie przesyłają fale dźwiękowe przez urządzenie przypominające hełm do określonego obszaru mózgu. Impulsy energii wibrują mikropęcherzyki, które rozluźniają szczeliny w barierze na tyle, że leki mogą się przedostać.

Wcześniejsze badania na małą skalę wykazały, że technologia ta pozwala bezpiecznie wybić maleńkie dziury, które zamykają się w ciągu 48 godzin. Teraz zespół Rezaia poszedł o krok dalej — podając jednocześnie lek na Alzheimera.

Niektóre nowe leki na Alzheimera, znajdujące się na rynku lub w przygotowaniu, obiecują umiarkowane spowolnienie pogorszenia się choroby okradającej umysł. Mają za zadanie usuwać lepkie białko zwane beta-amyloidem, które gromadzi się w określonych obszarach mózgu. Wymagają jednak infuzji dożylnych co kilka tygodni przez co najmniej 18 miesięcy.

„Dlaczego nie spróbować usunąć płytki w ciągu kilku miesięcy?” Rezai przedstawił swoje uzasadnienie badania sprawdzającego koncepcję.

Jego zespół podawał trzem pacjentom z łagodną chorobą Alzheimera miesięczne dawki jednego z takich leków, Aduhelm, przez sześć miesięcy. Zaraz po każdej kroplówce naukowcy skierowali skupione ultradźwięki na określoną część mózgu każdego pacjenta zatkaną amyloidem, otwierając barierę krew-mózg, tak aby większa dawka dawki dziennej mogła przedostać się do tego miejsca.

Skany PET pokazują poziom amyloidu u pacjentów przed i po sześciu miesiącach leczenia. Naukowcy z New England Journal of Medicine podali, że w miejscach, w których naruszona została bariera krew-mózg, redukcja płytki nazębnej była o około 32 procent większa w porównaniu z tym samym obszarem po przeciwnej stronie mózgu.

To badanie pilotażowe jest eleganckie, ale zbyt małe, aby wyciągnąć jakiekolwiek wnioski, przestrzegł dr Eliezer Masliah z Krajowego Instytutu ds. Starzenia się.

Mimo to „to bardzo ekscytujące i przekonujące dane” – dodał Masliah, który nie był zaangażowany w badania. „Zdecydowanie otwiera to drzwi do szerszych i większych badań”.

Rezai wkrótce rozpocznie kolejny mały test podobnego, ale lepiej sprawdzonego leku o nazwie Leqembi. Ostatecznie potrzebne będą szeroko zakrojone badania, aby stwierdzić, czy połączenie skupionych ultradźwięków z lekami na chorobę Alzheimera przyniesie rzeczywistą różnicę dla pacjentów.

Masliah powiedział, że ważne jest również dokładne sprawdzenie, czy szybsza redukcja płytki nazębnej może zwiększyć ryzyko rzadkiego, ale niepokojącego działania niepożądanego tych nowych leków – krwawienia i obrzęku mózgu.

Choroba Alzheimera nie jest jedynym celem. Inni badacze sprawdzają, czy naruszenie bariery krew-mózg mogłoby pozwolić na zastosowanie większej liczby chemioterapii w przypadku guzów mózgu i sposobów leczenia innych chorób.