O nas
Kontakt

Badania wykazały, że sztuczna inteligencja stwarza „maksymalne ryzyko” dla firm informacyjnych w miarę spadku zaufania do światowych mediów

Laura Kowalczyk

A metal head made of motor parts symbolizes artificial intelligence AI at the Essen Motor Show fair for tuning and motorsports in Essen, Germany, Friday, Nov. 29, 2019.

Raport Instytutu Studiów nad Dziennikarstwem Reutersa dał wgląd w to, jak technologia będzie nadal się zmieniać i kształtować relacje prasowe.

Jak wynika z raportu opublikowanego w poniedziałek przez Instytut Studiów Dziennikarskich Reutersa, sztuczna inteligencja (AI) stawia nowe wyzwania dla i tak już borykającej się z trudnościami branży informacyjnej.

Z badania wynika, że ​​w obliczu masowych zwolnień, zamknięć i innych cięć spowodowanych rosnącymi kosztami i spadającymi wpływami z reklam, zaufanie społeczeństwa do mediów spadło do około 40 procent, a podejrzenia sztucznej inteligencji rosną.

Badanie wykazało, że sztuczna inteligencja może również sterować ruchem z witryn i aplikacji informacyjnych, dodając, że może to prowadzić do „dalszej niepewności” co do tego, jak środowiska informacyjne mogą wyglądać za kilka lat.

Spośród prawie 10 000 osób ankietowanych w 47 krajach istniały „powszechne podejrzenia” co do tego, w jaki sposób sztuczna inteligencja może zostać wykorzystana w trudnych sprawach, takich jak polityka czy wojna.

Badanie wykazało, że 52 procent respondentów w USA i 63 procent respondentów w Wielkiej Brytanii stwierdziło, że czułoby się nieswojo, gdyby wiadomości tworzone głównie przy użyciu sztucznej inteligencji.

W badaniu zauważono jednak, że respondenci czułby się bardziej komfortowo, gdyby sztuczna inteligencja była wykorzystywana do wspierania dziennikarzy, a nie do ich zastępowania w zadaniach zakulisowych, takich jak transkrypcja i tłumaczenia.

Zaufane marki, które odpowiedzialnie korzystają z technologii, mogą zostać nagrodzone, ale popełnią błąd i zaufanie można łatwo stracić.

Instytut Reutersa

Newsroomy próbują konkurować z firmami zajmującymi się sztuczną inteligencją, takimi jak Google i OpenAI, które dysponują technologią podsumowującą informacje z serwisów informacyjnych.

Jednak z badania wynika, że ​​firmy medialne próbują również wykorzystać sztuczną inteligencję do własnych celów, ponieważ może to obniżyć koszty i spersonalizować treści pod kątem użytkowników.

Takie zastosowania sztucznej inteligencji obejmują generowane przez sztuczną inteligencję „punktory” na początku artykułów niektórych nordyckich wydawców lub jednego z niemieckich wydawców używającego robota AI do napisania ponad pięciu procent opublikowanych artykułów.

W niektórych częściach świata są nawet czytelnicy wiadomości radiowych i prezenterzy telewizyjni AI.

Wpływowi wiadomości

Firmy z branży mediów społecznościowych stawiają przed organizacjami informacyjnymi kolejne wyzwanie – liczba użytkowników TikTok obserwujących tę platformę w poszukiwaniu wiadomości wynosi 13%.

Badanie wykazało, że wpływowe media odgrywają większą rolę niż główne firmy medialne.

W ankiecie przeprowadzonej wśród ponad 5600 użytkowników TikTok, którzy stwierdzili, że korzystają z aplikacji w celu otrzymywania wiadomości, 57 procent stwierdziło, że zwraca uwagę głównie na indywidualne osobowości, w porównaniu do 34 procent, które stwierdziło, że śledzą głównie dziennikarzy lub marki informacyjne.

Badanie wykazało, że we Francji 27-letni Hugo Travers, znany w Internecie jako Hugo Décrypte, dzięki swoim filmom objaśniającym politykę jest częściej wspominany niż tradycyjne marki informacyjne, takie jak Le Monde czy BFMTV. Ma 2,6 miliona subskrybentów na YouTube i 5,8 miliona na TikTok.

„Ogólnie rzecz biorąc, wciąż jesteśmy na wczesnym etapie korzystania ze sztucznej inteligencji przez dziennikarzy, ale jest to również czas największego ryzyka dla organizacji informacyjnych” – stwierdzono w badaniu, dodając, że „wydawcy muszą zachować szczególną ostrożność w kwestii tego, gdzie i jak wdrożyć go”.

„Większe obawy związane z zalewem syntetycznych treści na platformach internetowych oznaczają, że zaufane marki, które korzystają z technologii w sposób odpowiedzialny, mogą zostać nagrodzone, ale popełnią błąd i łatwo stracić zaufanie”.