O nas
Kontakt

Badania wykazały, że „tortury i barbarzyństwo” są zjawiskiem powszechnym w branży porno

Laura Kowalczyk

Badania wykazały, że „tortury i barbarzyństwo” są zjawiskiem powszechnym w branży porno

„Naszym celem jest wstrząsnąć ludzkimi sumieniami” – powiedział przewodniczący francuskiej Wysokiej Rady ds. Równości.

Francuska Wysoka Rada ds. Równości obnażyła przemoc i brutalność w branży porno, klasyfikując pornografię jako „nielegalny akt tortur”.

Szokujący raport zatytułowany „Pornoprzestępczość” i wzywający władze do zwalczania „systemu masakrującego kobiety dla zysku” został w środę zaprezentowany Bérangère Couillard, francuskiej ministrowi ds. równouprawnienia płci.

Po przeanalizowaniu setek filmów organizacja stwierdziła, że ​​90% treści pornograficznych dostępnych w Internecie zawiera przemoc fizyczną lub werbalną i jest „naganne karnie”.

Johna Lochera/AP
Na tym zdjęciu z 21 stycznia 2015 r. mężczyzna robi zdjęcie kobiecie na AVN Adult Entertainment Expo.

„Tortury, uduszenie i porażenie prądem”

Niezależna instytucja publiczna przeprowadziła badanie czterech głównych platform pornograficznych w Internecie – Pornhub, XVideos, Xnxx i Xhamster.

Znaleziono wiele filmów zatytułowanych „potrójny anal” lub „wypadanie”, które odnoszą się do opadania narządów wewnętrznych w wyniku brutalnej penetracji.

W raporcie wskazano także filmy wideo z „gangbangiem”, w których kilku mężczyzn jednocześnie penetruje kobietę przez wiele otworów.

„Naszym celem jest wstrząsnięcie ludzkimi sumieniami poprzez brutalne opisanie praktyk tortur, które są powszechne w branży porno. Nazywamy to «pornoprzestępczością», ponieważ praktyki te są nielegalne i podlegają kodeksowi karnemu” – Sylvie Pierre-Brossolette, przewodnicząca rady – powiedział AFP.

Raport idzie dalej i wskazuje, że niektóre z tych filmów – które czasami mają 14 milionów wyświetleń miesięcznie – „wpisują się w prawną definicję aktów tortur i barbarzyństwa”.

Jako główne ofiary wymienia kobiety, stwierdzając, że „te czyny nie są symulowane, przemoc jest prawdziwa i to nie jest kino”.

„Istnieje 1,4 miliona filmów przedstawiających praktyki sadystyczne: „Duszenie, bukkake (aż kilkudziesięciu mężczyzn ejakulujących na jedną kobietę), gangbang, kneblowanie (głębokie uduszenie Fellatio), tortury, porażenie prądem” – kontynuuje.

„Umowy, do podpisania których te firmy zmuszają kobiety, są nielegalne” – wyjaśnia przewodnicząca Rady, podkreślając, że firmy produkcyjne i platformy „nie mają prawa czerpać zysków z eksploatacji ludzkiego ciała”.

„Nie można „wyrazić zgody na akt przemocy wobec siebie” – dodał.

Elise Amendola/Prawa autorskie 2017 AP.  Wszelkie prawa zastrzeżone.
Na tym zdjęciu z pliku z 19 czerwca 2017 r. widać osobę piszącą na klawiaturze laptopa.

Autorki raportu zwracają uwagę, że ofiarami przemysłu pornograficznego są nie tylko kobiety, dotyka to także dzieci.

Twierdzą, że na tych stronach znajduje się około 1,3 miliona filmów o tematyce dziecięcej, które „banalizują i erotyzują kazirodztwo i przestępczość dziecięcą”.

Silniejsze środki

Eksperci komisji zaproponowali rządowi szereg działań.

Obejmują one przyznanie francuskiemu organowi regulacyjnemu ds. komunikacji audiowizualnej i cyfrowej uprawnień do „blokowania stron pornograficznych, które nie stosują skutecznej kontroli wieku”.

Chociaż w kraju przyjęto ustawę wprowadzającą taki wymóg w 2020 r., branża porno niechętnie wprowadza go w życie, powołując się na trudności techniczne.

Kolejnym z proponowanych przez nich rozwiązań jest ustanowienie prawa do usuwania treści o charakterze seksualnym na żądanie dowolnej osoby występującej w danym nagraniu.

W raporcie podkreślono także znaczenie edukacji seksualnej w szkołach dla przeciwdziałania ryzyku, że młodzi ludzie będą kształcić się głównie poprzez oglądanie porno.

Komisja chce, aby co najmniej trzy lekcje edukacji seksualnej w szkołach obejmowały krytykę pornografii.