Oczekuje się, że Bank Anglii (BoE) po raz pierwszy od 2020 r. obniży w czwartek główną stopę procentową, co przyniesie długo oczekiwaną ulgę przedsiębiorstwom, właścicielom domów, a także, co nie mniej ważne, nowo wybranemu rządowi.
Jednak decyzja jest na krawędzi noża: większość analityków City uważa, że dziewięcioosobowy Komitet Polityki Pieniężnej (MPC) podzieli się 5-4 na rzecz obniżki, a nawet ta decyzja nie jest podejmowana ze stuprocentowym przekonaniem. Uporczywie wysoka inflacja krajowa, wraz z dowodami, że gospodarka Zjednoczonego Królestwa radzi sobie lepiej, niż wielu się spodziewało, mogą przechylić szalę na korzyść debaty.
Stopa procentowa Banku utrzymuje się na poziomie 5,25 procent, najwyższym od 16 lat, od roku, a BoE pozostaje ostrożny w jej obniżaniu, pomimo spadku inflacji bazowej z ponad 11 procent do zaledwie 2 procent w czerwcu. Chociaż jest to zgodne ze średnioterminowym celem Banku, nie mówi to całej prawdy: większość spadku w tym roku była spowodowana odwróceniem dużych wzrostów cen energii w ciągu ostatniego roku. Inflacja usług, która jest czystszym odzwierciedleniem podstawowej, krajowej presji cenowej, nadal utrzymuje się na poziomie 5,7 procent.
Oprócz tego trudnego problemu, w tym miesiącu na wynik składa się szereg czynników, które sprawiają, że trudniej niż zwykle go odgadnąć.
Po pierwsze, BoE ma nową zastępczynię gubernatora ds. polityki pieniężnej, Clare Lombardelli. Jej poprzednik, Ben Broadbent, był postrzegany jako osoba blisko środka ciężkości MPC i nie jest jasne, czy Lombardelli przesunie ten punkt równowagi — ani w jakim kierunku.
Lombardelli nie miała dotąd okazji, by przedstawić swoje stanowisko, nie w ostatniej kolejności dlatego, że kampania wyborcza narzuciła długie milczenie najwyższemu kierownictwu Banku, by zapobiec pozorom politycznego faworyzowania. W rezultacie ani Lombardelli, ani nikt inny w MPC nie miał zbyt wielu okazji, by powiedzieć, jak ewoluowało ich myślenie od ostatniego spotkania, które miało miejsce prawie dwa miesiące temu.
Pozostały zastępca gubernatora, Dave Ramsden, był jednym z dwóch członków, którzy już głosowali za obniżką stóp procentowych ostatnim razem. Gubernator Andrew Bailey rzucał poważne sugestie, że obniżki stóp procentowych rozpoczną się latem przez całą wiosnę, ale jego główny ekonomista, Huw Pill, był bardziej ostrożny, ostrzegając między wyborami a okresem ciszy przed posiedzeniem Banku, że nadal martwi się o utrzymywanie się inflacji.
Podobnie argumentował Allan Monks z JP Morgan, który w notatce do klientów wskazał, że zarówno inflacja usług, jak i wzrost płac utrzymywały się w ujęciu rocznym na poziomie od 7 do 8 procent w ciągu ostatnich trzech miesięcy, pomimo oznak osłabienia rynku pracy.
Pozycja Lombardelliego może być kluczowa. Jeśli Pill — co wydaje się prawdopodobne — jest zadowolony z czekania przed cięciem, prawdopodobnie może liczyć na poparcie trzech jastrzębich zewnętrznych członków MPC. Żaden z nich spośród Jonathana Haskela, Megan Greene i nieustraszonej Catherine Mann nie zasygnalizował wyraźnie żadnej zmiany w swoim myśleniu od czasu głosowania przeciwko cięciu w czerwcu.
Po drugiej stronie, do Ramsdena i arcygołębicy Swati Dhingra może dołączyć Sarah Breeden, której ostatnie komentarze do Komisji ds. Skarbu Państwa podkreślały ryzyko utrzymywania polityki zbyt rygorystycznej przez zbyt długi czas. Gdyby Lombardelli stanął po ich stronie, Bailey jako gubernator miałby w zasadzie decydujący głos.
Oprócz rozważań na temat stopy procentowej, MPC może również udzielić wskazówek dotyczących tego, co zamierza zrobić w ciągu najbliższego roku ze swoim bilansem. Bank jest jednym z niewielu banków centralnych, które aktywnie wyprzedają portfel obligacji zgromadzony w latach „luzowania ilościowego”. To powoduje, że Bank odnotowuje duże straty, które przekazuje Skarbowi Państwa (przekazał równie duże zyski w pierwszej części programu dekadę temu).
Bank ma podjąć decyzję, jak postępować przez następne 12 miesięcy we wrześniu, a Sanjay Raja z Deutsche Bank podejrzewa, że nieznacznie spowolni tempo aktywnej sprzedaży obligacji skarbowych do 40 mld funtów z 50 mld funtów w bieżącym roku. Jednak ponieważ więcej obligacji skarbowych w ramach Asset Purchase Facility dojrzewa naturalnie w przyszłym roku, ogólna „koperta” na ilościowe zacieśnienie wzrośnie do 127 mld funtów ze 100 mld funtów.