O nas
Kontakt

Brytyjscy farmaceuci twierdzą, że niedobory leków na padaczkę osiągnęły „punkt kryzysowy”

Laura Kowalczyk

Epilepsy medication boxes

Niedobory niektórych leków na padaczkę w Wielkiej Brytanii zagrażają bezpieczeństwu pacjentów.

Dziesiątki tysięcy pacjentów w Wielkiej Brytanii ma trudności z dostępem do niezbędnych leków na padaczkę ze względu na ich niedobory.

Charlotte Kelly cierpi na padaczkę od ponad 20 lat i aby opanować tę chorobę, przyjmuje dwie tabletki dziennie. Ze względu na braki w organizmie zmuszona była racjonować leki.

„Jeśli mam być szczery, boję się” – Kelly powiedziała Sky News.

„Mogę nie dostawać żadnych leków przez kilka tygodni lub miesięcy. Nie wiem. Są chwile, kiedy muszę zadzwonić do 5 lub 6 różnych aptek, a im częściej dzwonisz do innej apteki, i nie słyszysz tego, co chcesz usłyszeć. Jesteś coraz bardziej sfrustrowany” – dodała.

„Jeśli więc nie będę mieć leków, mogę mieć wiele napadów padaczkowych, co może prowadzić do hospitalizacji, a w najgorszym przypadku do śmierci”.

Farmaceuci twierdzą, że sytuacja osiągnęła „punkt kryzysowy”.

„Nie wiadomo, ile napadów padaczki lub ataków może mieć dana osoba ani jak ciężka jest padaczka, ponieważ oczywiście osoba zażywa ją codziennie przez wiele lat. A jeśli pewnego dnia przestanie, cóż, nawet jeśli pominą dawkę, jest to poważna sprawa” – stwierdziła Kay Dhillon, farmaceutka z zachodniego Londynu.

Mówi, że pomaga pacjentom uzyskać dostęp do zasobów współdzielonych przez cztery oddziały aptek, ale teraz wszystkim zaczyna brakować zapasów.

Brytyjska organizacja charytatywna Epilepsy Society twierdzi, że niedobory wynikają częściowo z problemów produkcyjnych i że Wielka Brytania może być zmuszona sprowadzić leki z innych części świata w „nagłych przypadkach”.

Brytyjski Departament Zdrowia i Opieki Społecznej stwierdził w oświadczeniu, że jest świadomy problemów z dostawami leku przeciwpadaczkowego – karbamazepiny (marka Tegretol), który miał nadzieję uzupełnić do połowy lutego.

Towarzystwo Epilepsji szacuje, że niedobory lamotryginy utrzymają się do marca 2024 r.

Organizacja charytatywna twierdzi, że na tę chorobę cierpi ponad 600 000 osób w Wielkiej Brytanii, co stanowi mniej więcej jedną na 100 osób.

Więcej informacji na temat tej historii można znaleźć w filmie w odtwarzaczu multimedialnym powyżej.