W pozwie złożonym w środę Julia Ormond twierdzi, że Harvey Weinstein dopuścił się napaści na tle seksualnym i sabotował jej karierę, zarzucając Disneyowi odwracanie uwagi.
Angielska aktorka Julia Ormond, znana twarz na srebrnym ekranie lat 90., która zagrała w filmach z Bradem Pittem i Harrisonem Fordem, to ostatnia z długiego szeregu kobiet, które oskarżają zhańbionego hollywoodzkiego producenta filmowego Harveya Weinsteina o napaść na tle seksualnym.
W środę (4 października) Ormond złożyła pozew w Sądzie Najwyższym Nowego Jorku, oskarżając Weinsteina o napaść na tle seksualnym w 1995 r., a następnie utrudnianie jej kariery. Oskarżyła także The Walt Disney Co., Miramax i jej byłych agentów o to, że wiedzieli, że Weinstein stanowi problem, ale nie robili nic, aby ją chronić.
Weinstein został pozwany przez dziesiątki kobiet od czasu, gdy w 2017 r. seria raportów opublikowanych w „New Yorker” i „New York Times” ujawniła rozległą sieć dotyczącą jego rzekomych molestowań i niewłaściwego postępowania w Hollywood. Jednak jego partnerzy biznesowi rzadko byli wymieniani jako współoskarżeni za umożliwienie jego zachowania.
W swoim pozwie Ormond twierdzi, że poznała Weinsteina w 1994 r., kiedy jej kariera nabrała rozpędu, i że utrzymywała z nim kontakt, aby omówić scenariusze i projekty. W 1995 roku zawarła umowę produkcyjną z firmą Miramax, której był współprezesem.
Ormond oskarża Weinsteina o dopuszczenie się napaści na tle seksualnym w grudniu 1995 r. po spotkaniu biznesowym, mówiąc, że „rozebrał się do naga i zmusił ją do seksu oralnego”.
Mówi, że następnie zemścił się na niej i sabotował jej karierę, gdy kilka tygodni później skonfrontowała się z nim.
Adwokat Weinsteina Imran Ansari powiedział Associated Press, że jego klient „kategorycznie zaprzecza zarzutom postawionym mu przez Julię Ormond i jest gotowy zaciekle się bronić”.
„Zbyt ważny, zbyt potężny”
Ormond twierdzi, że powiedziała wówczas swoim agentom w USA o napaści, ale nie otrzymała żadnego wsparcia i poradzono jej, aby nie podejmowała żadnych działań prawnych ani innych kroków. Oskarża Agencję Artystów Kreatywnych (CAA), Disneya i Miramax o to, że wiedziały, że Weinstein stanowi zagrożenie dla kobiet, ale nie robiły nic, aby go powstrzymać.
Jak wynika z akt, „żadna z tych znanych firm nie ostrzegła Ormonda, że Weinstein w przeszłości dopuszczał się napaści na kobiety, ponieważ był zbyt ważny, zbyt wpływowy i zarobił im za dużo pieniędzy”.
„Co gorsza, niedługo po napaści Weinstein na Ormond i jej doniesieniu o napadzie, CAA straciło zainteresowanie reprezentowaniem jej, a jej kariera dramatycznie ucierpiała” – dodaje w pozwie.
CAA odpowiedział w oświadczeniu, że agencja „poważnie podchodzi do wszystkich zarzutów dotyczących napaści i molestowania na tle seksualnym i współczuje pani Ormond”.
W oświadczeniu napisano, że agencja zatrudniła prawników, aby zbadali jej roszczenia, kiedy po raz pierwszy zwróciła się do nich w marcu, i znaleźli jedynie „dowody na dynamiczną i zaangażowaną relację między CAA a panią Ormond oraz konsekwentne wysiłki agencji na rzecz wspierania jej kariery”.
„SM. Roszczenia Ormonda przeciwko CAA są bezpodstawne i agencja stanowczo odeprze je w sądzie” – stwierdzono w oświadczeniu.
Potrzeba zmian systemowych
Weinstein przebywa obecnie w więzieniu w Nowym Jorku, gdzie odsiaduje 23 lata więzienia za dwa skazania za gwałt. Złożył apelację od obu wyroków.
Ponad 100 kobiet złożyło pozwy przeciwko 71-letniemu zhańbionemu producentowi z tytułu gwałtu i niewłaściwego postępowania, którego początki sięgają końca lat 70. XX wieku.
Jest to pierwszy przypadek, w którym Ormond publicznie oskarża Weinsteina o napaść na tle seksualnym. Mówi, że podjęła tę decyzję, bo chce uczynić Hollywood bezpieczniejszym.
„Opowiadam teraz publicznie moją historię, ponieważ czuję, że nadal potrzebujemy zmian systemowych i uważam, że aby to osiągnąć, potrzebujemy odpowiedzialności ze strony podmiotów umożliwiających tę zmianę” – powiedziała Variety. „Czuję, że to właśnie przydarzyło się mnie”.
Ormond złożyła pozew na podstawie ustawy o dorosłych ofiarach przemocy, uchwalonej w zeszłym roku w amerykańskim stanie Nowy Jork, która otworzyła roczny okres umożliwiający ofiarom przemocy na tle seksualnym dochodzenie roszczeń po upływie zwyczajowego przedawnienia obowiązującego w tym stanie.
Jej filmy to „Legendy upadku” z Pittem, „Sabrina” z Fordem oraz „Pierwszy rycerz” z Seanem Connerym i Richardem Gere.