Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak ogranicza budowę linii kolei dużych prędkości, która miała otworzyć północ kraju, ale której koszty wymknęły się spod kontroli.
„Odwołuję resztę projektu HS2” – oświadczył konserwatywny szef rządu podczas przemówienia na konferencji swojej partii w Manchesterze. „Zamiast tego ponownie zainwestujemy każdy grosz, 36 miliardów funtów (41 miliardów euro), w setki nowych projektów transportowych” – obiecał.
„Naprawdę potrzebujemy lepszych połączeń transportowych na północy” i to „będzie naszym priorytetem” – podkreślił Sunak w przemówieniu na dorocznej konferencji Partii Konserwatywnej.
Uzasadniając swoją decyzję, premier stwierdził, że „HS2 jest ostatecznym przykładem starego konsensusu” i „rezultatem jest projekt, którego koszty wzrosły ponad dwukrotnie i który doświadczał powtarzających się opóźnień”.
W szczególności premier potwierdził, że zamierza wzmocnić już realizowany projekt kolejowy, który ma usprawnić połączenia między głównymi ośrodkami gospodarczymi na północy, co skróci czas podróży liniami zelektryfikowanymi pomiędzy Manchesterem, Bradford, Sheffield i Hull.
Choć zawracanie Londynu jest bardzo niepopularne wśród wybranych przedstawicieli północnej Anglii, którzy oskarżają rząd o wycofywanie się z obietnic złożonych regionom w niekorzystnej sytuacji gospodarczej, przywódca wyliczył także długą listę projektów mających na celu poprawę transportu miejskiego, autobusów i tramwajów, jak jak również połączenia drogowe.
Linia HS2, druga w Wielkiej Brytanii linia dużych prędkości po linii Eurostar prowadząca do tunelu pod kanałem La Manche, pierwotnie miała połączyć stolicę kraju z Birmingham, a następnie Manchesterem i Leeds. Teraz zatrzyma się po Birmingham.