O nas
Kontakt

Chiny stosują ofensywny urok ostatniej szansy, aby zapobiec wojnie handlowej z UE

Laura Kowalczyk

Chiny stosują ofensywny urok ostatniej szansy, aby zapobiec wojnie handlowej z UE

W przededniu wyborów europejskich Pekin wymachuje marchewką i kijem, próbując powstrzymać UE przed nałożeniem ceł na samochody elektryczne produkowane w Chinach – ceł, które z pewnością wywołałyby wojnę handlową typu „wet za wet”.

Pekin, który wysłał dwóch ministrów w podróż po Europie, stwierdził, że jest „otwarty na prowadzenie dialogu” z Unią Europejską, jednocześnie przypominając całemu blokowi, że wszelkie środki przeciwko pojazdom elektrycznym oznaczałyby „prawdziwą stratę pieniędzy”, która wyrządziłaby szkody przyszły dobrobyt UE.

Oczekuje się, że do połowy przyszłego tygodnia Komisja Europejska poinformuje chińskich producentów pojazdów elektrycznych o obowiązkach, jakie staną przed nimi w wyniku dochodzenia w sprawie podejrzeń nieuczciwych dotacji państwowych.

Minister handlu Chin Wang Wentao przebywający z wizytą w Hiszpanii zagroził podjęciem działań odwetowych.

„Jeśli Europejczycy (…) będą nadal tłumić chińskie firmy, Chiny podejmą wszelkie niezbędne środki, aby stanowczo chronić uzasadnione interesy chińskich przedsiębiorstw” – powiedział Wang.

UE pobiera obecnie 10-procentową stawkę celną na cały import samochodów – poniżej 15-procentowej opłaty nakładanej przez Chiny – a urzędnicy stoją przed ostrym wezwaniem do nałożenia ceł na pojazdy elektryczne, które są wystarczająco wysokie, aby wyrównać warunki konkurencji dla europejskich producentów samochodów, ale nie tak wysokie, aby powodowały wojnę handlową na pełną skalę.

Oczekuje się, że Komisja ogłosi tymczasowe cła po ogłoszeniu wyników wyborów europejskich.

Stoi jednak w obliczu niepewnej transformacji, w ramach której Ursula von der Leyen stara się o drugą kadencję na stanowisku szefowej Komisji, a gospodarcze potęgi bloku Francja (która popiera sondę dotyczącą pojazdów elektrycznych) i Niemcy (bardziej sceptyczne) rywalizują o wpływy na politykę gospodarczą. Kraje UE odbędą kluczowe głosowanie tej jesieni w celu ustalenia ostatecznych ceł na pięć lat.

W zeszłym tygodniu Chiny zasugerowały, że jeśli UE zdecyduje się na podwyżkę ceł na pojazdy elektryczne, skupią się na eksporcie lotnictwa i produktów rolnych. Ministerstwo Handlu wysłało 5-stronicowy list do szefa handlu UE Valdisa Dombrovskisa, wzywając go do wycofania się z wojny handlowej – powiedziała TylkoGliwice osoba zaznajomiona ze sprawą.

Pekin już grozi, że nałoży cła na europejskich producentów alkoholi winnych, co spowodowałoby największy ból francuskim producentom koniaku.

„Groźby mogą być skuteczne i z pewnością niepokoją wiele osób w UE i w stolicach, ale w połączeniu z okazywaniem dobrej woli mogą być jeszcze bardziej skuteczne” – powiedziała Francesca Ghiretti, starszy analityk geoekonomii w Instytucie Badawczym Adarga .

Ponieważ Chiny nie wykazały chęci zajęcia się istotnymi obawami UE dotyczącymi pomocy państwa dla przemysłu, Ghiretti wyraził zdziwienie, że w UE wciąż są ludzie, którzy „nadal wierzą, że Chiny rozwiewałyby obawy UE, gdyby tylko UE unikała (nakładania) ceł”.

Olof Gill, rzecznik Departamentu Handlu Komisji, powiedział, że UE była bardzo otwarta i jasna, jeśli chodzi o dążenie do dialogu z Pekinem, wymieniając „serię misji na najwyższym szczeblu” do Chin prowadzonych przez von der Leyen i innych wyższych komisarzy.

„Z zadowoleniem przyjmujemy konkurencję, ale musi ona być uczciwa” – powiedział we wtorek podczas popołudniowej odprawy Komisji.

UE boryka się z ogromnym dwustronnym deficytem w handlu towarami z Chinami i chociaż w zeszłym roku zmniejszył się on do mniej niż 300 miliardów euro, Bruksela uruchomiła swój arsenał narzędzi handlu i konkurencji, aby jeszcze bardziej zniwelować tę różnicę – zwłaszcza jeśli chodzi o przyszłość zorientowane na zielone technologie.

W rezultacie tarcia handlowe rozprzestrzeniły się poza samochody na szeroki front przemysłowy, a chińska firma Nuctech zajmująca się sprzętem skanującym oświadczyła we wtorek, że podjęła działania prawne po tym, jak Komisja dokonała nalotu na lokalizacje przedsiębiorstw w Holandii i Polsce w ramach dochodzenia w sprawie konkurencji w sprawie subsydiów zagranicznych.

Podczas swojej weekendowej wizyty w Hiszpanii Wang odwiedził fabrykę prowadzoną wspólnie przez firmę samochodową Ebro-EV Motors i chińską firmę Chery Automobile. Zakład stanowi część szerszej strategii Chin zakładającej lokalizację produkcji pojazdów elektrycznych na terenie Europy.

Wiadomość Wanga do kierownictwa Chery? Przyspiesz linię produkcyjną; przyczynić się do rozwoju gospodarki i zatrudnienia w Hiszpanii.

„Europa powinna porzucić protekcjonizm” – dodał w komentarzu, w którym zignorowano fakt, że Chiny od dziesięcioleci zmuszają zagranicznych producentów samochodów do tworzenia wspólnych przedsięwzięć w celu wejścia na własny rynek.

Zastępca Wanga, Ling Ji, przebywający z wizytą w Grecji, próbował rozegrać Brukselę przeciwko stolicom państw UE, do których zabiegał Pekin.

„Od tego roku UE lekceważy komplementarną współpracę między Chinami a państwami członkowskimi UE” – stwierdził Ling. „Chiny absolutnie nie pozwolą UE ponownie grać w stare sztuczki”.