Międzynarodowa korespondentka TylkoGliwice Valérie Gauriat rozmawia z wyborcami w Holandii, aby zrozumieć, w jaki sposób skrajnie prawicowa partia PVV zapewniła sobie zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w 2023 roku.
Geert Wilders, przeciwnik islamu i przywódca Holenderskiej Partii Ludowej na rzecz Wolności (PVV), zajął pierwsze miejsce w listopadowych wyborach parlamentarnych, zdobywając 23% głosów.
Zwolennik preferencji narodowych zyskał bezprecedensowe poparcie w atmosferze głębokiego kryzysu gospodarczego i społecznego, za który wielu obwinia ustępujący rząd pod przewodnictwem Rutte.
W tym odcinku „Świadka” przenosimy się do gospodarczego centrum Rotterdamu, drugiego co do wielkości miasta w Holandii i jednego z miejsc, w których populistyczny przywódca uzyskał najwyższe wyniki.
Wyborcy w całej Holandii skręcili politycznie daleko na prawicę. Zmiana ta została wywołana niepokojami gospodarczymi i kulturowymi, które wzbudziły strach przed imigrantami. To skrajny przykład trendu odczuwalnego na całym kontynencie, który może przechylić wynik tegorocznych wyborów parlamentarnych do Unii Europejskiej.
„Wszystko (stało się) coraz droższe. Wszystko zostało ci po prostu naprawdę odebrane. A ludzie po prostu się boją. Chcemy usłyszeć o czymś innym niż bieda i cięcia budżetowe. A jeśli on (Wilders) uważa, że może wszystko naprawić, to nie mam nic przeciwko” – wyjaśniła właścicielka sklepu Rashma.
Inflacja, a w szczególności rosnące koszty żywności i cen energii, mocno uderza.
„Ubóstwo naprawdę staje się coraz większym problemem, nawet wśród ludzi pracy” – powiedział John, którego mała organizacja charytatywna zbiera żywność i artykuły pierwszej potrzeby, które mają być dostarczane potrzebującym rodzinom w robotniczej dzielnicy Rotterdamu.
Caroline, jedna z jego beneficjentek i samotna matka czwórki dzieci, powiedziała TylkoGliwice, że nie poradzi sobie bez jego pomocy. Jest jedną z wielu osób, które obecnie liczą, że Wilders wyciągnie kraj z recesji.
Twierdziła, że jego antyimigracyjne stanowisko jest częścią rozwiązania: „On wiele zmieni. Kraj jest już przepełniony. Holendrzy chcą pomóc wszystkim, ale najpierw muszą pomóc własnemu krajowi. Ten kraj jest całe nieszczęście!”
Aby utworzyć rząd koalicyjny, Wilders musi jeszcze zapewnić sobie wsparcie innych partii.
Znany ze swojej islamofobicznej, eurosceptycznej i klimatycznej retoryki, musiał złagodzić swoją narrację i porzucić plany zakazujące meczetów, Koranu, szkół islamskich oraz noszenia burki i nikabu w Holandii.
Dilan Yeşilgöz-Zegerius, były ubiegający się o azyl, w sierpniu 2023 r. przejął od byłego premiera Marka Rutte stanowisko lidera Ludowej Partii na rzecz Wolności i Demokracji (VVD).
Yeşilgöz-Zegerius prowadzi obecnie rozmowy z Wildersem i dwoma innymi liderami partii na temat konturów nowej koalicji.
Niemniej jednak społeczność muzułmańska w Holandii nadal niepokoi się o swoją przyszłość, powiedział imam meczetu Essalam w Rotterdamie, jednego z największych w Europie.
„Od czasu wyborów przemoc, dyskryminacja i wykluczenie muzułmanów tutaj, w Holandii, drastycznie wzrosły” – stwierdził.
„Teraz widzimy ludzi, którzy zastanawiają się, czy nadal są tu mile widziani i myślą o wyjeździe (Holandia) do krajów, w których ich dzieci mogą dorastać w zdrowym środowisku”.