Od czasu niespodziewanego ataku Hamasu w sobotę w Izraelu i Gazie zginęło co najmniej 500 osób. Oto, co musisz wiedzieć o ataku wielotorowym.
Wczesnym rankiem w sobotę Hamas zaatakował Izrael drogą powietrzną, lądową i morską. Miliony Izraelczyków na południu kraju obudziły się na skutek palącego dźwięku nadlatujących rakiet i nieuniknionego odgłosu uderzenia. Syreny alarmowe zawyły aż na północ, aż do Tel Awiwu. Izraelskie myśliwce przechwytujące rakiety przeciwrakietowe zagrzmiały w Jerozolimie.
Doszło do bezprecedensowej eskalacji, uzbrojeni bojownicy wysadzili w powietrze części silnie ufortyfikowanego izraelskiego płotu oddzielającego i wtargnęli na społeczności izraelskie wzdłuż granicy Gazy, terroryzując mieszkańców i wymieniając ogień z izraelskimi żołnierzami.
Izraelskie media, cytując służby ratownicze, podały, że co najmniej 250 osób zginęło, a 1500 zostało rannych. Co najmniej 232 osoby w Strefie Gazy zginęły, a co najmniej 1700 zostało rannych w izraelskich atakach – podało palestyńskie Ministerstwo Zdrowia.
1. Dlaczego Izrael nie wykrył ataku?
Pytanie, w jaki sposób bojownicy byli w stanie przeprowadzić tak ogromny i skoordynowany atak bez wzbudzania obaw izraelskiego wywiadu, już stanowiło główne wyzwanie dla ultranacjonalistycznego rządu Netanjahu.
Zwolennicy rządu spodziewali się, że Netanjahu i twardogłowi ministrowie z historią antyarabskiej retoryki, jak minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gvir, zajmą szczególnie agresywne stanowisko wobec Palestyńczyków i bardziej stanowczo odpowiedzą na groźby ze strony bojowników w Gazie.
W miarę jak analitycy polityczni ostro krytykują Netanjahu za porażkę, a liczba ofiar rośnie, Netanjahu ryzykuje utratą kontroli zarówno nad swoim rządem, jak i nad krajem.
2. W jaki sposób Hamas był w stanie przeprowadzić atak?
Hamas twierdził, że jego bojownicy wzięli do niewoli kilku Izraelczyków w enklawie, publikując makabryczne filmy przedstawiające bojowników ciągnących zakrwawionych żołnierzy po ziemi i stojących nad trupami, niektórzy z nich rozebrani do bielizny. Według niej wśród jeńców byli wyżsi rangą izraelscy oficerowie wojskowi.
Nie można było od razu zweryfikować filmów, ale pasowały one do cech geograficznych obszaru. Obawy, że Izraelczycy zostali porwani, wywołały pojmanie w 2006 roku żołnierza Gilada Szalita, którego bojownicy powiązani z Hamasem pojmali podczas nalotu transgranicznego. Hamas przetrzymywał Szalita przez pięć lat, dopóki nie został wymieniony na ponad 1000 palestyńskich więźniów przetrzymywanych przez Izrael.
Izraelska armia podała, że w wyniku dramatycznej eskalacji niewidzianej od dziesięcioleci Hamas wysłał także paralotnie do Izraela.
Armia izraelska z opóźnieniem potwierdziła, że żołnierze i cywile zostali wzięci jako zakładnicy w Gazie, ale odmówiła podania dalszych szczegółów.
3. Co spowodowało atak?
Urzędnicy Hamasu powołali się na utrzymujące się od dawna źródła napięć między Izraelem a Palestyńczykami, w tym spór wokół wrażliwego kompleksu meczetu Al-Aksa.
W ostatnich latach izraelscy nacjonaliści religijni – tacy jak Ben-Gvir, minister bezpieczeństwa narodowego – zwiększyli liczbę wizyt na terenie kompleksu. W zeszłym tygodniu podczas żydowskich dożynek Sukkot miejsce to odwiedziły setki ultraortodoksyjnych Żydów i izraelskich działaczy, co wywołało potępienie ze strony Hamasu.
W oświadczeniach Hamasu przywoływano także ekspansję osiedli żydowskich na terenach, które Palestyńczycy uważają za przyszłe państwo, oraz wysiłki Ben-Gvira mające na celu zaostrzenie ograniczeń wobec palestyńskich więźniów przebywających w izraelskich więzieniach.
Niedawno napięcie wzrosło wraz z gwałtownymi protestami Palestyńczyków wzdłuż granicy Gazy. W negocjacjach z Katarem, Egiptem i Organizacją Narodów Zjednoczonych Hamas nalegał na izraelskie ustępstwa, które mogłyby poluzować 17-letnią blokadę enklawy i pomóc powstrzymać pogłębiający się kryzys finansowy, który zaostrzył publiczną krytykę jego rządów.