O nas
Kontakt

Człowiek, plan, piła łańcuchowa: jak elektronarzędzie zajęło centralne miejsce w wyścigu prezydenckim w Argentynie

Laura Kowalczyk

Człowiek, plan, piła łańcuchowa: jak elektronarzędzie zajęło centralne miejsce w wyścigu prezydenckim w Argentynie

Gospodarka Argentyny od lat pogrążona jest w kryzysie, ale ostatnio ludzie czują, że są spychani na krawędź: inflacja gwałtownie wzrosła do trzycyfrowego poziomu, ubóstwo gwałtownie rośnie, a szybko tracąca na wartości waluta dziesiątkuje siłę nabywczą wynagrodzeń.

Politycy zwykle mówią o zaciskaniu pasa lub przycinaniu nożyczkami niepotrzebnych wydatków. Argentyński kandydat na prezydenta Javier Milei jest gotowy zaatakować system piłą łańcuchową.

Samozwańczy anarchokapitalista podczas niektórych wydarzeń używa elektronarzędzia jako symbolu wyrażającego bunt i siłę wobec zniechęconych Argentyńczyków. Widzą siebie w krucjacie Milei mającej na celu zniszczenie rozdętego państwa i tego, co nazywa „kastą polityczną”. Większość sondaży wskazuje, że wygra w niedzielę wybory prezydenckie i przejdzie do drugiej tury w przyszłym miesiącu.

„Kasta drży!” – w zeszłym miesiącu wrzeszczał, wymachując piłą łańcuchową wypluwającą opary oleju napędowego na zatłoczonej ulicy. W zeszłym tygodniu w biednej, północno-zachodniej prowincji Salta jego karawanę powitała grupa pracowników machających w powietrzu brzęczącymi piłami łańcuchowymi.

Piła łańcuchowa „bardzo wyraźnie odzwierciedla to, co wszyscy czują, a mianowicie to, że rząd jest przepełniony ludźmi, którzy na ogół nie pełnią żadnej funkcji” – stwierdziła Mariel Fornoni z firmy doradztwa politycznego Management & Fit.

Wielu wyborców straciło nadzieję, że ugruntowani urzędnicy publiczni zdołają rozwiązać sytuację.

Milei przedstawił w czerwcu 2022 r. w środkowej prowincji Kordoba tak zwany Plan Piły Łańcuchowej. To jego plan hurtowej reformy państwa polegającej na cięciu wydatków publicznych, likwidacji połowy ministerstw, sprzedaży przedsiębiorstw państwowych i wyeliminowaniu banku centralnego.

W marcowym wywiadzie telewizyjnym Milei wyjaśniła, że ​​jego Plan Piły Łańcuchowej „miał na celu zaostrzenie kontroli nad wydatkami skorumpowanych polityków”. Wskazał swoich najsilniejszych konkurentów w wyborach jako ucieleśnienie pasożytniczego establishmentu, który od dawna uważał się za nie do zarzucenia i nie do policzenia, i przedstawił się jako człowiek, który go zmniejszy.

Większość sondaży plasuje na drugim miejscu ministra gospodarki Sergio Massę, a za nim plasuje się była minister bezpieczeństwa Patricia Bullrich z głównej koalicji opozycji.

Po tym, jak Milei odniósł niespodziewane zwycięstwo w sierpniowych prawyborach nad tymi dwoma doświadczonymi politykami, zaczął zabierać na swoje wiece piłę łańcuchową. Jego zwolennicy to zjedli i zaczęli go naśladować.

W środę podczas jego wiecu zamykającego na arenie w Buenos Aires wielu jego zagorzałych zwolenników nosiło tekturowe piły łańcuchowe. Jednym z nich był Martín Argañaraz, 47-letni rzemieślnik; powiedział, że był zbulwersowany widokiem polityków „tworzących ścieżki rowerowe lub podsekretariat podsekretariatu, a to wszystko są niepotrzebne wydatki”.

Na wiecach zaczęły pojawiać się także lalki przedstawiające postać japońskiej mangi, przypominającego psa demona o imieniu Pochita. Pomarańczowe stworzenie wygląda uroczo i milutko – z wyjątkiem ostrza piły łańcuchowej wystającego z jego twarzy.

Piła łańcuchowa nie była pierwszym rekwizytem z retorycznego arsenału Milei. Jego krótki film kampanii z 2020 r. kończy się zbliżeniem, na którym uśmiecha się złośliwie w czarnej skórzanej kurtce, a następnie chwyta młot bojowy w stylu średniowiecznym, aby rozbić model banku centralnego. Tłum ubranych na czarno, wymachujących pięściami zwolenników, skulony wokół niego, skandował „Zniszczenie! Zniszczenie! Zniszczenie!” następnie rzucił się na wrak, rozrywając go na kawałki.

„Mamy tu demagoga, który za pomocą rekwizytów w jakiś sposób przedstawia swoje fantazje na temat państwa bez państwa, państwa bez instytucji. A z perspektywy demokracji ktoś, kto obiecuje przemoc wobec instytucji państwowych i być może wobec tych, których nie lubi” – powiedział Federico Finchelstein, argentyński historyk z New School for Social Research w Nowym Jorku.

Większość postrzegała wściekłość Milei jako zwykłą komedię i strategię ominięcia tradycyjnego procesu zgłaszania kandydatury, chociaż niektórzy uważają to za bardziej niepokojące.

Według Sebastián Borrego, 51-latka, który przyjechał z małego miasteczka na południe od Buenos Aires, aby wziąć udział w środowym wiecu, pilarka Milei pracuje spokojnie. Uważa je za narzędzie podobne do tych, których używa we własnym ogrodzie.

„Przycinanie jest częścią tego, co oznacza doprowadzenie do transformacji kraju… odcięciem części, które nie są przydatne” – powiedział Borrego.

Finchelstein zgadza się, że większość zwolenników Milei będzie postrzegać piłę łańcuchową w sposób metaforyczny, ale część może nie. Zapytana o możliwość podżegania do przemocy przez naładowaną retorykę, Milei stwierdziła, że ​​piła łańcuchowa jest jedynie symbolem.

Środowy wiec rozpoczął się od nagrania wideo przedstawiającego jego kampanię w całym kraju, po którym nastąpił prawie dwuminutowy film przedstawiający eksplozje ogromnych bomb i zawalenie się budynków. Setki kibiców trzymało w górze swoje telefony, aby uchwycić obrazy zagłady na dużym ekranie.

„Myślę, że powinniśmy potraktować te sprawy bardzo poważnie” – stwierdził Finchelstein, autor książki „Od faszyzmu do populizmu w historii”. „To właśnie chce powiedzieć światu; Używanie symboli przemocy, aby pokazać, co zrobią, nie jest tylko zabawą”.