O nas
Kontakt

Czy posiadanie zwierzęcia pomaga zapobiegać demencji u osób starszych?

Laura Kowalczyk

A Jack Russell Terrier wears a raincoat

Niedawne badanie wykazało, że opieka nad zwierzęciem – szczególnie wśród osób samotnych i starszych – może pomóc w spowolnieniu tempa pogorszenia funkcji poznawczych.

Wszyscy znamy powiedzenie: „Psy są na całe życie, a nie tylko na Boże Narodzenie”.

To zdanie jest szczególnie aktualne w tym roku, ponieważ nowe badania wykazały, że posiadanie psów i innych zwierząt domowych może pomóc w utrzymaniu aktywności umysłu w późniejszym życiu.

Psy są dobrze znane ze swojej zdolności do poprawy poziomu sprawności u ludzi, ale teraz brytyjskie badanie wykazało, że zwierzęta domowe mogą w ciągu dziesięciu lat zmniejszyć pogorszenie pamięci w porównaniu z zwierzętami bez zwierząt.

Jednak odkrycia opublikowane w JAMA Neurology pokazują, że posiadanie zwierząt domowych wiąże się z wolniejszym tempem spadku umiejętności poznawczych tylko u osób starszych mieszkających samotnie, a nie u osób mieszkających z innymi ludźmi.

Naukowcy odpowiedzialni za badanie twierdzą, że sugeruje ono, że posiadanie zwierzęcia domowego jest zatem dobrą alternatywą dla osób, które nie mają częstych interakcji z innymi.

Obejmuje to osoby, które straciły współmałżonka lub innych członków rodziny.

Autorzy raportu wykorzystali dane od 7945 dorosłych w wieku 50 lat i starszych mieszkających w Wielkiej Brytanii.

W ciągu dziewięciu lat porównali tempo spadku umiejętności poznawczych pomiędzy właścicielami zwierząt domowych i osobami niebędącymi właścicielami zwierząt.

Co roku uczestnicy proszeni byli o wykonanie kilku różnych testów. Obejmowały one nadanie nazw jak największej liczbie zwierząt w ciągu jednej minuty i recytację 10 niepowiązanych ze sobą słów natychmiast po ich podaniu i ponownie po pewnym czasie.

Nieżyjąca już królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II w wieku 95 lat głaska Candy, swojego psa Dorgi
Nieżyjąca już królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II w wieku 95 lat głaska Candy, swojego psa Dorgi

W testach mierzono pamięć werbalną i płynność – dobrze znane umiejętności niezbędne do wykonywania codziennych zadań i zachowania niezależności do późnej starości.

Badanie wykazało, że u osób mieszkających samotnie najbardziej zauważalny jest spadek stanu psychicznego, ale zjawisko to zostało znacznie zniwelowane, jeśli zwierzę opiekowała się samotna osoba.

Dr Yanzhi Li, główna autorka badania, wyjaśniła, że ​​samotność jest znanym czynnikiem ryzyka demencji, a zwierzęta domowe mogą pomóc w rozwiązaniu problemu izolacji społecznej i pogorszenia funkcji poznawczych.

„Warto zauważyć, że w porównaniu z właścicielami zwierząt mieszkającymi z innymi osobami, właściciele zwierząt mieszkający samotnie nie wykazali szybszego tempa spadku pamięci werbalnej ani płynności werbalnej” – stwierdził.

„Odkrycia te wstępnie sugerują, że posiadanie zwierząt domowych może całkowicie zrównoważyć związek samotnego życia z szybszym tempem pogorszenia się pamięci werbalnej i płynności werbalnej u osób starszych” – dodał Li.

Wyniki badania nie określiły rodzaju zwierząt domowych posiadanych przez uczestników, ale sugerują, że zwierzęta domowe są przydatne nie tylko do utrzymywania ludzi w dobrej kondycji fizycznej.

Odkrycia nadeszły zaledwie kilka dni po opublikowaniu odrębnego badania przeprowadzonego przez Uniwersytety w Exeter i Uniwersytet w Maastricht, które wykazało, że izolacja społeczna jest jednym z kilku czynników ryzyka wczesnego wystąpienia demencji.

Naukowcy wcześniej sądzili, że jedyną przyczyną demencji są uwarunkowania genetyczne, szczególnie u osób cierpiących na nią o wczesnym początku.

Zespół z Exeter i Maastricht odkrył jednak, że samotność i depresja również odgrywają kluczową rolę, obok problemów zdrowotnych, ubóstwa i braku edukacji.

Komentując ustalenia z obu raportów, dr Leah Mursaleen, kierownik badań klinicznych w Alzheimer’s Research UK, wyjaśniła, że ​​rosną nadzieje co do przyszłości tej choroby.

„Jesteśmy świadkami transformacji w rozumieniu ryzyka demencji i potencjalnie sposobów jego ograniczenia zarówno na poziomie indywidualnym, jak i społecznym” – stwierdziła.