Prezydent Javier Milei obiecał bolesną gospodarczą „terapię szokową” w Argentynie, gdzie inflacja sięga prawie 150%.
Nowy prezydent Argentyny Javier Milei objął urząd w niedzielę i w swoim przemówieniu inauguracyjnym ostrzegł, że wykorzenieniu niezwykle wysokiej inflacji i ratowaniu upadającej gospodarki kraju będzie towarzyszył program „terapii szokowej”.
Oczekuje się, że jeszcze w tym tygodniu ujawni szczegóły tej „terapii szokowej” i nawet jeśli społeczeństwu nie spodoba się ten pomysł, same rynki są niecierpliwe i mają nadzieję, że libertarianin da „mocnego kopa” gospodarce, kiedy prezentuje swój projekt. według Reutersa planuje.
W niedzielę ekonomista zewnętrzny potwierdził swój zamiar drastycznego ograniczenia wydatków, aby uporać się z najgorszym kryzysem gospodarczym, jakiego kraj doświadczył od dwóch dekad, oraz obniżyć inflację, która zbliża się do 150%. Ostrzegł jednak, że zanim sytuacja się poprawi, sytuacja się pogorszy.
„Nie ma pieniędzy” – powtarzał wielokrotnie w swoim pierwszym przemówieniu, obiecując podjęcie trudnych decyzji, nawet jeśli będzie to oznaczać cierpienie dla kraju. „Wyzwanie, które nas czeka, jest gigantyczne”.
Analitycy twierdzą, że Milei, która przekonała wyborców planem gospodarczym „piłą mechaniczną”, mającym na celu ograniczenie wydatków państwa i zamknięcie głębokiego deficytu, musiała kontynuować tę trudną dyskusję. Jego zwycięstwo w wyborach w ostatnich tygodniach umocniło ceny akcji i obligacji.
„Największym ryzykiem w nadchodzących dniach będzie to, że sygnały nie będą wystarczająco silne” – stwierdziła w notatce firma konsultingowa EcoGo. „Sygnały powinny obejmować zdecydowany impuls fiskalny i wyraźny sygnał chęci kontynuowania reform strukturalnych”.
Oczekuje się, że Milei i szef gospodarki Luis Caputo ogłoszą na początku tego tygodnia pakiet środków gospodarczych, a inwestorzy spodziewają się dewaluacji peso, obecnie powstrzymywanej przez kontrolę wymiany walut, cięcia wydatków rządowych i możliwą prywatyzację.
„Dla nowej administracji kluczowe będzie szybkie przywrócenie zaufania” – powiedział ekonomista Gustavo Ber, dodając, że rząd potrzebuje wsparcia społecznego i legislacyjnego, biorąc pod uwagę prawdopodobne trudności gospodarcze i gwałtownie rosnącą inflację.
„Sytuacja makroekonomiczna… jest co najmniej przerażająca. Nawet jeśli inflacja osiągnęła już najwyższy poziom od trzydziestu lat, wszystko wskazuje na to, że najgorsze dopiero przed nami” – szacuje firma doradcza GMA Capital Research.
Milei będzie musiała uzupełnić uszczuplone rezerwy banku centralnego, które według analityków wynoszą 10 miliardów dolarów netto (9,3 miliarda euro), złagodzić nadchodzącą recesję, obniżyć stopę ubóstwa o 40% i zreorganizować nieudany program o wartości 44 miliardów dolarów realizowany we współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym .
Jego pierwsze tygodnie mogą nadać ton jego prezydenturze.
„Aby wyjść z tej sytuacji, nowy rząd będzie musiał działać szybko i jak najszybciej wyeliminować kontrolę kapitału” – powiedział Lautaro Moschet, ekonomista Fundacji Wolności i Postępu.
Morgan Stanley stwierdził w swoim raporcie, że bez silnego programu gospodarczego Argentyna może być zmuszona do gwałtownego osłabienia kursu wymiany, który obecnie wynosi około 365 peso za dolara, co może spowodować podwojenie ceny dolara.
„Korekta kursu walutowego wydaje się nieunikniona” – stwierdził bank inwestycyjny w nocie opublikowanej 7 grudnia, dodając, że kurs może osłabić się nawet do 700 za dolara. „Gospodarka bez wiarygodnego programu gospodarczego może być zmuszona zrekompensować słabszym kursem walutowym, aby przyciągnąć inwestycje”.
Ponadto, według Bloomberga, bank centralny Argentyny ogłosił w poniedziałek rano, że ograniczy dostęp do dolarów po oficjalnym kursie wymiany do czasu, aż administracja prezydenta Milei ogłosi szczegóły obiecanego programu terapii szokowej.
Oczekuje się, że minister gospodarki Luis Caputo przedstawi szczegóły planu we wtorek.