Eksperci twierdzą, że ta forma kompensacji emisji dwutlenku węgla może wzmocnić walkę ze zmianami klimatycznymi, ale należy z niej korzystać w sposób odpowiedzialny.
Być może słyszałeś, jak ludzie mówili, że drzewa są płucami ziemi – i nie mylą się.
Lasy odgrywają kluczową rolę w naszej walce z kryzysem klimatycznym, ponieważ są w stanie absorbować dwutlenek węgla z powietrza i uwalniać tlen w procesie fotosyntezy.
Ale chociaż nasze tereny zielone są cenne, czy przeoczyliśmy inny zasób?
Wpisz: niebieski węgiel.
Używając tego terminu, mamy na myśli węgiel wychwytywany przez ekosystemy przybrzeżne i morskie, takie jak namorzyny, słone bagna i trawa morska.
Podobnie jak drzewa na lądzie, te tak zwane „niebieskie lasy” mogą pochłaniać i magazynować dwutlenek węgla, ale robią to w znacznie szybszym tempie.
Trawa morska może wychwytywać ten pierwiastek nawet 35 razy szybciej niż tropikalne lasy deszczowe i mimo że pokrywa mniej niż 0,1% naszych oceanów, roślinność odpowiada za 10–18% światowego składowania dwutlenku węgla w morzu.
Zła wiadomość jest taka, że w zastraszającym tempie tracimy systemy oparte na niebieskim węglu.
Aż 67% namorzynów, co najmniej 35% bagien pływowych i około 29% łąk z trawą morską zniknęło już z powodu szeregu czynników, takich jak rozwój wybrzeża, rybołówstwo, zanieczyszczenie, zmiana klimatu i klęski żywiołowe.
Niemniej jednak istnieje sposób na wspieranie większej liczby projektów związanych z ochroną przyrody.
Podobnie jak w przypadku standardowej kompensacji emisji dwutlenku węgla, firmy mogą inwestować w ekosystemy błękitnego węgla w zamian za kredyty, a transakcja ta teoretycznie pozwala im zrównoważyć emisję gazów cieplarnianych.
Rynek błękitnych emisji w UE jeszcze się nie rozwinął, ale po rozszerzeniu handlu w takich krajach jak Australia, Indonezja i Kenia niektórzy eksperci przewidują europejski boom.
Niemniej jednak wielu komentatorów pozostaje ostrożnych.
Twierdzą, że kompensacja emisji gazów cieplarnianych pozwala przedsiębiorstwom przenieść odpowiedzialność za redukcję szkodliwych emisji na stronę trzecią.
Twierdzą również, że nie da się dokładnie obliczyć, ile węgla będzie magazynować rośliny wodne w długim okresie, co podważa główne założenie systemu kredytowego.