O nas
Kontakt

Disney kończy 100 lat: Jak małe studio animacji opanowało Hollywood

Laura Kowalczyk

Disney kończy 100 lat: Jak małe studio animacji opanowało Hollywood

Jak Disney przeszedł od małego rodzinnego studia animacji do międzynarodowego monolitu medialnego? Patrzymy na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Disneya w jego setne urodziny.

Minęło dokładnie 100 lat, odkąd niejaki Walter Elias Disney i jego brat Roy założyli w Hollywood małe studio animacji.

16 października 1923 roku Disney Brothers Studio sprzedało swój pierwszy krótkometrażowy film animowany, pt. Kraina Czarów Alicjii narodziło się imperium medialne.

Studio Disney Brothers przekształciło się w Walt Disney Company, a sto lat później ta mała rodzinna firma stała się międzynarodowym monolitem rozrywkowym wartym ponad 200 miliardów euro.

Wykraczając daleko poza animację, obecnie jest właścicielem Disneya Gwiezdne Wojny i Marvela, a także nadawca sportowy ESPN, National Geographic i rozrywkowy 20th Century Fox.

Prowadzi także parki rozrywki i rejsy wycieczkowe na całym świecie oraz obsługuje popularne serwisy streamingowe Disney+, ESPN+ i Hulu.

Świat zmienił się ogromnie, odkąd Walt Disney po raz pierwszy chwycił za ołówek i naszkicował swoje wszechobecne obecnie postacie. Po drodze firma przetrwała wiele burz – od II wojny światowej po wojny strumieniowe.

Kiedy opadnie kurz po dziesięcioleciach ekspansji, jakie miejsce zajmie Magiczne Królestwo Disneya?

Utrzymywanie magii istotnej

Od samego początku Disney musiał walczyć o utrzymanie swojej pozycji w szybko rozwijającej się branży rozrywkowej.

Dla każdego docenionego przez krytyków Królewna Śnieżka Lub Kopciuszekzdarzały się wpadki jak w latach 40 Fantazja lub lata 1985 Czarny Kocioła każdy z nich groził obaleniem Domu Myszy.

Walt Disney pomógł zaprojektować kultową obecnie kreskówkę Myszki Miki i przez lata podkładał głos tej postaci.
Walt Disney pomógł zaprojektować kultową obecnie kreskówkę Myszki Miki i przez lata podkładał głos tej postaci.

Studio też musiało się zmieniać z biegiem czasu. W latach 90. firma przeniosła się na animację komputerową, współpracując z firmą Pixar (właścicielem Steve’a Jobsa z Apple) w celu wydawania natychmiastowych klasyków, takich jak Historia zabawek I Gdzie jest Nemo.

Disney ostatecznie kupił Pixar w 2006 roku, umacniając swoją pozycję lidera animacji XXI wieku.

Było to pierwsze z serii strategicznych przejęć pod przewodnictwem dyrektora generalnego Boba Igera, które wyniosły Disneya na szczyt branży medialnej, znacznie poszerzając swój repertuar poza animację.

W 2009 roku Disney kupił Marvel Entertainment za około 4 miliardy euro. Zakup Lucasfilm (siedziby Gwiezdne Wojny I Indiana Jones) nastąpiło w 2012 r., a ostateczna transakcja miała miejsce w 2017 r., kiedy przejęła hollywoodzkiego giganta 20th Century Fox.

W ten sposób Disney kontrolował niektóre z najpopularniejszych franczyz medialnych na świecie. Uruchomiwszy swoją gigantyczną fabrykę produkcyjną, wyprodukowała niezliczone filmy, seriale, spin-offy, spin-offy i oczywiście towary.

Te wysokobudżetowe megaprodukcje nie każdemu przypadną do gustu, a niektóre z nich nie zrobiły wrażenia nawet na najbardziej zagorzałych fanach (patrząc na ciebie, Powstanie Skywalkera), ale przynieśli miliardy dolarów ze sprzedaży biletów i utrzymali Disneya na rynku, mimo że pandemia Covid-19 prawie zatopiła przemysł rozrywkowy w 2020 roku.

Przesyłanie strumieniowe myszy

Disney wykorzystał swój ogromny i stale rosnący katalog, aby uruchomić w 2019 r. własną usługę przesyłania strumieniowego, mierząc się z liderem branży Netfliksem i wieloma innymi konkurentami.

Jej flagowy serwis streamingowy Disney+ zapewnia 164 milionom subskrybentów dostęp do oszałamiających 500 filmów, 15 000 odcinków i 80 oryginałów Disney+ – w tym nowych hitów, takich jak Wandawizja I Encantoa także wszystkie klasyczne filmy animowane Disneya.

Jest także właścicielem Hulu i ESPN+, zwiększając łączną liczbę abonentów na wszystkich trzech platformach do 235 milionów, przewyższając liczbę 223 milionów abonentów Netflix w zeszłym roku.

Jednak pomimo szybszego niż oczekiwano wzrostu bazy abonentów, usługi przesyłania strumieniowego Disneya nadal generują straty – w zeszłym roku dział sprzedaży bezpośredniej stracił 1,38 miliarda euro (1,5 miliarda dolarów).

W listopadzie ubiegłego roku zwolniony dyrektor generalny Disneya, Bob Chapek, powiedział, że spodziewa się, że dział firmy zajmujący się streamingiem przyniesie zyski do 2024 r. Obecny dyrektor generalny Bob Iger powtórzył, że zapewnienie rentowności usług przesyłania strumieniowego Disneya jest dla firmy najwyższym priorytetem.

Ale przed nami wzburzone wody – Disney stoi w obliczu pozwu zbiorowego antymonopolowego w Stanach Zjednoczonych w związku z transmisją strumieniową, a konsumenci twierdzą, że firma zawyża ceny usług transmisji strumieniowej na żywo na całym rynku.

W innym pozwu złożonym przez akcjonariuszy zarzuca się kierownictwu Disneya świadome oszukiwanie inwestorów co do rozmiarów strat firmy z tytułu flagowej usługi przesyłania strumieniowego Disney+.

Najszczęśliwsze miejsce na Ziemi

Walt Disney otworzył swój pierwszy park tematyczny w Anaheim w Kalifornii w 1955 roku. Pierwotnie nazywany „Parkiem Myszki Miki”, później „Disneylandia”, ostatecznie przyjęła się nazwa „Disneyland”.

Goście oglądają przedstawienie w pobliżu pomnika Walta Disneya i Myszki Micky przed Zamkiem Kopciuszka w Magic Kingdom w Walt Disney World na Florydzie.
Goście oglądają przedstawienie w pobliżu pomnika Walta Disneya i Myszki Micky przed Zamkiem Kopciuszka w Magic Kingdom w Walt Disney World na Florydzie.

Dziś w sześciu kurortach na trzech kontynentach znajduje się 12 parków Disneya. Parki są głównym źródłem przychodów firmy, generując oszałamiające przychody w wysokości 26,4 miliarda euro (28,7 miliarda dolarów) w 2022 roku.

Jednak w ostatnich latach Disney był oskarżany o wyłudzanie pieniędzy poprzez zwiększanie kosztów wstępu do swoich parków i zmuszanie odwiedzających do płacenia dodatkowych opłat za funkcje, które wcześniej były bezpłatne, takie jak zdjęcia z parkowania i przejazdów.

W odpowiedzi na tę krytykę firma na początku tego roku skorygowała ceny, aby niektóre parki krajowe były bardziej dostępne dla osób o mniejszym budżecie. Obejmuje to zwiększenie liczby dni w roku, w których bilety będą sprzedawane po najniższej cenie, oraz zaoferowanie bezpłatnych zdjęć wszystkim biletowanym gościom w 2023 r.

Jednak w zeszłym tygodniu firma poszła dalej, podnosząc ceny biletów w swoich parkach rozrywki w Kalifornii i na Florydzie.

Analitycy ostrzegają przed nadchodzącą recesją, co oznacza, że ​​parki tematyczne Disneya mogą odnotować spadek liczby odwiedzających. Historycznie rzecz biorąc, parki tematyczne mocno ucierpiały z powodu recesji, ponieważ ludzie wydali mniej pieniędzy na wakacje.

Park tematyczny Disneya na Florydzie również znalazł się w centrum wojny kulturowej w Stanach Zjednoczonych.

Na początku tego roku prawicowy republikański gubernator Ron DeSantis pozbawił park specjalnego statusu podatkowego po tym, jak przedstawiciele Disneya wypowiadali się przeciwko nowemu, represyjnemu prawu zabraniającemu szkołom podstawowym omawiania płci i orientacji seksualnej.

Disney odpowiedział pozwem skierowanym przeciwko DeSantisowi, twierdząc, że gubernator naruszył jego prawo do wolności słowa, karząc go za wyrażanie sprzeciwu wobec prawa.

Gra o tron ​​Disneya

Ponieważ inflacja i spowolnienie gospodarcze odbijają się na większości branż na całym świecie, firmy rozrywkowe wkraczają w nowy okres kryzysu.

Jedną z najpilniejszych kwestii Disneya jest to, kto przejmie stery po ustąpieniu wieloletniego dyrektora generalnego Boba Igera. Iger, który został dyrektorem naczelnym w 2005 roku, poprowadził Disneya przez proces transformacji ze studia animacji w Los Angeles w globalną potęgę medialną.

Próbował przekazać klucze do magicznego królestwa starannie wybranemu następcy (i koledze Bobowi) w 2020 roku.

Dyrektor generalny Disneya, Bob Iger (po prawej), odszedł z emerytury po tym, jak jesienią ubiegłego roku jego wybrany następca, Bob Chapek (po lewej), został zwolniony.
Dyrektor generalny Disneya, Bob Iger (po prawej), odszedł z emerytury po tym, jak jesienią ubiegłego roku jego wybrany następca, Bob Chapek (po lewej), został zwolniony.

Chociaż Bobowi Chapekowi przypisuje się poprowadzenie Disneya przez najgorszą pandemię Covid-19, krytykowano go za sposób, w jaki poradził sobie z kilkoma głośnymi skandalami dla firmy.

Chapek słynął ze starcia z Czarna Wdowa gwiazda Scarlett Johansson w związku z decyzją o jednoczesnej emisji filmu w 2021 roku w kinach i na platformie Disney+. Został także wezwany przez personel LGBTQ+ za wahanie w wypowiadaniu się przeciwko obowiązującemu na Florydzie prawu „Nie mów gejom”.

Kiedy Disney opublikował słabe wyniki w ostatnim kwartale 2022 r., co spowodowało gwałtowny spadek cen akcji, akcjonariusze wezwali do usunięcia Chapka. Disney – tradycyjnie uważany za bezpieczny fundusz „Blue Chip” – odnotował w ciągu roku spadek jego akcji o 40%.

Iger przeszedł na emeryturę, aby naprawić bałagan, mówiąc, że spędzi dwa lata na stanowisku dyrektora generalnego, aby znaleźć dla siebie odpowiedniego następcę. Rozpoczął już restrukturyzację korporacyjną spółki.

Ale jego następca będzie miał duże obowiązki do wypełnienia, gdy Disney wkracza w epokę, która będzie bezprecedensowa dla światowego przemysłu rozrywkowego.