O nas
Kontakt

Dlaczego firmy w tym europejskim kraju świętują swoje niepowodzenia w październiku

Laura Kowalczyk

Dlaczego firmy w tym europejskim kraju świętują swoje niepowodzenia w październiku

W Finlandii działa obecnie ponad 3800 startupów, a tylko w ubiegłym roku łączna wartość przedsiębiorstw wyniosła 48,2 miliarda euro.

W świecie kultury firm startupowych porażka jest w porządku.

W Finlandii te katastrofy biznesowe i błędy w miejscu pracy obchodzone są co roku 13 października „Dniem niepowodzenia”.

Koncepcja pojawiła się po raz pierwszy na Uniwersytecie Aalto w Finlandii w 2010 roku, kiedy członkowie Towarzystwa Przedsiębiorców zdali sobie sprawę, że startupy nigdy nie odniosą sukcesu, jeśli założyciele nie przyznają się do swoich przeszłych niepowodzeń – a w fińskiej kulturze strach przed porażką zniechęcił wiele osób do podejmowania działalności przygoda. przede wszystkim własnych przedsiębiorców.

„Promujemy przedsiębiorczość, a szczególnie zachęcamy młodych ludzi do budowania czegoś. W tym sensie dobrze jest promować niepowodzenia i destygmatyzować je” – wyjaśnia Niklas Hamberg, 20-letni student Uniwersytetu Aalto i Prezes ds. Przedsiębiorczości. Firma Aaltoes.

„W przeszłości w Finlandii było to bardzo duże tabu w tym sensie, że nikt nie chciał rozmawiać o porażce” – powiedział TylkoGliwice. „W USA kultura jest inna, są światowej klasy przedsiębiorcy, którzy otwarcie mówią o swoich niepowodzeniach, a ludzie nie traktują tego poważnie, jeśli nie ponieśli porażki”.

Według strony internetowej Hall of Fame w ciągu ostatnich 15 lat Finlandia doświadczyła ogromnego boomu startupowego i obecnie jest domem dla ponad 3800 startupów, których łączna wartość przedsiębiorstw w 2022 r. wyniesie 48,2 miliarda euro, według strony internetowej Hall of Fame.markets. Sektor start-upów zapewnia obecnie w Finlandii prawie 30 000 miejsc pracy.

Szczególnie region stołeczny był świadkiem energicznej ekspansji ekosystemów start-upów wraz z pojawieniem się ośrodków przedsiębiorczości, inkubatorów pomysłów, takich jak Startup Sauna, oraz przestrzeni coworkingowych dla przedsiębiorców; rząd zapewnia także pomoc finansową obiecującym start-upom, które mają potencjał do międzynarodowej ekspansji.

W ciągu ostatniej dekady łączne inwestycje w fińskie start-upy wzrosły z 186 mln euro w 2013 r. do 1,79 mld euro w 2022 r.

„Jeśli chcesz zrobić coś na dużą skalę, po drodze możesz ponieść porażkę, jeśli nie złapiesz się na swoich niepowodzeniach” – mówi Niklas Hamberg, który jeszcze na wysokich stanowiskach prowadził swój pierwszy sklep internetowy z odzieżą używaną. szkoła w Espoo, drugim co do wielkości mieście w Finlandii”

„Porażka i błędy to nie to samo. Porażka oznacza po prostu, że coś poszło nie tak i nie poszło zgodnie z planem, a teraz można wyciągnąć z tego wnioski” – dodaje.

Chociaż fińscy przedsiębiorcy mogli przyjąć ideę porażki, Niklas Hamberg uważa, że ​​nadal jest wiele do zrobienia, szczególnie w większych firmach, aby zaakceptować pogląd, że porażka jest czymś normalnym.

„Niepowodzenie małego startupu nie trafi nawet na pierwsze strony gazet, ale w dużej firmie trafi na pierwsze strony gazet, więc firmy są bardziej konserwatywne i ostrożne w stosunku do porażek oraz je świętują”.