Giorgia Meloni otworzy nową wystawę poświęconą „Władcy Pierścieni” JRR Tolkeina. Ale dlaczego serial jest tak kluczową częścią jej życia politycznego?
Odkąd Giorgia Meloni została wybrana pierwszą kobietą premierem Włoch, strony polityczne serwisów informacyjnych skupiają się na jej skrajnie prawicowej polityce, która powoduje podziały na całym świecie. Jednak w sekcjach poświęconych kulturze skupiono się na czymś innym. Meloni najwyraźniej kocha dwie rzeczy: populizm i serial „Władca Pierścieni”.
Jej zadeklarowana sympatia do eposu fantasy JRR Tolkeina osiągnie nowy szczyt w przyszłym tygodniu, kiedy premier otworzy w Rzymie wystawę poświęconą brytyjskiemu autorowi.
Wystawa „Tolkien: człowiek, profesor, autor” zostanie otwarta 16 listopada w Narodowej Galerii Sztuki Nowoczesnej w Rzymie podczas ceremonii inauguracyjnej, którą poprowadzi Meloni.
Meloni nie tylko odgrywa rolę przecinającej wstęgę, ale cała wystawa jest poniekąd wynikiem jej osobistego zainteresowania autorką. Według doniesień włoskie ministerstwo kultury wydało 250 000 euro na przygotowanie wystawy.
Od czasu wyboru Meloni odgrywa ona zdecydowaną rolę w kierowaniu instytucjami kulturalnymi w kierunku stanowisk dla niej politycznie korzystnych. Jak wspomnieliśmy w jednym z naszych poprzednich artykułów, mianowała apologetę Władimira Putina Giampaolo Rossiego na stanowisko dyrektora generalnego nadawcy publicznego Rai; Eurosceptyczny dziennikarz Alessandro Giuli na prezesa MAXXI, narodowego muzeum sztuki współczesnej w Rzymie; były członek postfaszystowskiej organizacji młodzieżowej Fronte della Gioventù Pietrangelo Buttafuoco na prezydenta kolejnego Biennale w Wenecji; i nakazał sam rząd przejąć kontrolę nad Rzymskim Centrum Kinematografii Eksperymentalnej.
Ruchy kontrolujące narrację kulturową są zgodne ze schematem stosowanym historycznie przez faszystowskie partie polityczne. W wieku 15 lat Meloni dołączyła do Młodzieżowego Frontu Movimento Sociale Italiano (MSI), neofaszystowskiej partii politycznej. W 1995 roku firma MSI została przekształcona w Alleanza Nazionale (AN) i zdystansowała się od wcześniejszej retoryki, określając się jako „postfaszystowska”. Większość partii AN tworzy obecnie obecną partię Meloniego Fratelli d’Italia (FdI) (Bracia Włoch).
Jak „Władca Pierścieni” wpisuje się w szerszą karierę polityczną Meloni?
46-letnia polityk po raz pierwszy przeczytała książki w wieku 11 lat. Jako młoda członkini MSI uczestniczyła w organizowanym przez tę partię festiwalu Camp Hobbit w 1993 r. i śpiewała razem ze skrajnie prawicowym zespołem folkowym Compagnia dell’Anello (Wspólnota Pierścień). Przez całe swoje życie polityczne była blisko symboli serialu, w tym sesji zdjęciowej z pomnikiem Gandalfa po tym, jak została po raz pierwszy wybrana na posłankę w 2008 roku.
Jeśli chodzi o jej rzeczywiste poglądy polityczne, jej antyglobalistyczny program został wyraźnie zasygnalizowany poprzez określenie Włoch jako odpowiednika Númenoru – niegdyś wielkiego narodu ludzkiego, który upadnie z powodu ludzkiej niemoralności. To Sodoma i Gomora dla maniaków fantasy.
Niedługo po zeszłorocznych wyborach Meloni serwis TylkoGliwice Culture przeprowadził wywiad z Silvią Binenti, doktorantką w brytyjskim University College of London (UCL), na temat tego, co jej miłość do tego epickiego serialu powiedziała o jej poglądach.
„Władca Pierścieni, odsłaniający silnie sugestywne metafory polityczne i potężne wyobrażenia o moralnych bitwach między dobrem a złem, zyskuje obecnie nową falę uwagi dzięki jednej ze swoich wybitnych fanów: przyszłej premier Włoch, Giorgii Meloni.” – stwierdził Biniti.
„Dzieło Tolkiena oferuje mnóstwo materiału do spekulacji na temat jego potencjalnej atrakcyjności dla skrajnej prawicy i jej przywódców, chcących chronić integralność i wartości zaczarowanej ojczyzny przed potwornymi wrogami” – dodała.
W przypadku przedstawicieli skrajnej prawicy stosunkowo częstym zjawiskiem jest przejmowanie ikonografii seriali fantasy, takich jak „Władca Pierścieni”. Wiele z nich nawiązuje do epoki prostej, czarno-białej moralności, w której idee rycerskości i wartości rodzinnych były przedkładane nad nowoczesność.
Mimo wszystkich zalet, była to słuszna krytyka serii Tolkeina. Podczas gdy jego budowanie świata jest fascynujące, zwłaszcza uwaga poświęcona językom, wrażliwość Tolkeina na moralność jest w dużej mierze prosta. Zły Sauron i jego armia orków zamierzają zniszczyć wszystko, co piękne i czyste w świecie ludzi, elfów i krasnoludów. To światopogląd, który pasuje do prostej opowieści fantasy, ale nie oddaje złożoności globalnej polityki. Nie pomaga także Tolkeinowi, że dosłownie przedstawia zło jako czarne, a dobro jako białe.
Minister kultury Gennaro Sangiuliano w swoich notatkach na temat wystawy zauważa, że w twórczości Tolkeina priorytetem jest „poczucie wspólnoty i natury, tradycja, sprzeciw wobec najbardziej kontrowersyjnych i odczłowieczających aspektów nowoczesności, poświęcenie, więź przyjaźni, odwaga, poświęcenie, poczucie honoru.”
Niemniej jednak Śródziemie Tolkeina jest zdumiewająco imponującym osiągnięciem w dziedzinie fantasy i położyło podwaliny pod znaczną część współczesnej kultury. Dlatego też zorganizowanie wystawy poświęconej jego twórczości i jej wpływowi nie jest nieuzasadnione.
Zajrzyj jednak pod zasłonę i może się wydawać, że fascynacja Meloni nie jest czysta.