O nas
Kontakt

Dlatego Szwecja może jednak nie przystąpić do NATO

Laura Kowalczyk

Dlatego Szwecja może jednak nie przystąpić do NATO

Przystąpienie do NATO nie jest równoznaczne z przystąpieniem do strefy Schengen: jest zobowiązaniem do wzajemnego przelewania krwi w przypadku inwazji, pisze dr Gladden Pappin.

Piętnaście miesięcy po zaproszeniu Szwecji do NATO jej członkostwo we wspólnym sojuszu obronnym wyraźnie znajduje się w punkcie zwrotnym.

Do lata tego roku przystąpienie Szwecji wydawało się faktem dokonanym, w oczekiwaniu na – jak wszyscy uważali – możliwą zgodę pro forma ze strony Węgier i Turcji.

Ponieważ jednak wysiłki obronne Ukrainy zawiodły i uwaga skupiła się gdzie indziej, nawet w najbardziej jastrzębich zakątkach zachodniego sojuszu, szwedzka oferta jest poważnie zagrożona.

Warto zapytać dlaczego.

„Szybkie porzucenie historycznej neutralności”

W tygodniach następujących po inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r. podstawowe założenia dotyczące struktury zachodniego sojuszu zostały wyrzucone przez okno.

Odwieczna polityka neutralności nagle wydała się „niemoralna” i na Szwecję i Finlandię wywarto presję, aby wycofały się i przystąpiły do ​​NATO.

Wiosną 2022 roku sami Szwedzi wyrazili zaniepokojenie szybką utratą historycznej neutralności. Jednak międzynarodowa frustracja jest obecnie skierowana w stronę Turcji i Węgier, które nie ratyfikowały jeszcze członkostwa Szwecji.

Przystąpienie do NATO nie jest równoznaczne z przystąpieniem do strefy Schengen; jest to zobowiązanie do wzajemnego przelewania krwi w przypadku inwazji.

Maja Suslin/AP
Sieć Sojusz Przeciwko NATO bierze udział w demonstracji popierającej siły demokratyczne w Turcji i przeciwko członkostwu Szwecji w NATO, w Sztokholmie, czerwiec 2023 r.

Węgry i Turcja nie popadają w arbitralną stagnację. Głównym problemem członkostwa Szwecji jest to, że postrzeganie go jako nieuniknionej ekspansji podważa zaufanie do sojuszu.

Rozwiązanie potencjalnych punktów spornych przed ekspansją jest niezbędne dla sojuszu obronnego.

W przeciwieństwie do prostego sojuszu bezpieczeństwa, w którym zharmonizowane są standardy i metody wojskowe, wzajemny sojusz obronny wymaga znacznie wyższego poziomu zaangażowania.

Przystąpienie do NATO nie jest równoznaczne z przystąpieniem do strefy Schengen; jest to zobowiązanie do wzajemnego przelewania krwi w przypadku inwazji.

Ryzyka, które należy wcześniej rozwiązać

W kilka dni po inwazji Rosji na Ukrainę czołowi członkowie NATO i międzynarodowe wpływowe osobistości postanowili nalegać na jej ekspansję – w trybie przyspieszonym, z pominięciem typowych procedur NATO.

Kiedy jednak dyplomaci nazywają wahania Węgier w sprawie ratyfikacji Szwecji „nudnym spektaklem”, wzbudzają nastroje, które nie przyczyniają się do wzmocnienia sojuszu obronnego.

Choć Węgry i Turcja zaakceptowały rozszerzenie NATO na poziomie politycznym i dyplomatycznym, ostatecznie decyzja należy do parlamentów obu krajów.

Zezwolenie nowemu członkowi na przyłączenie się do NATO w czasie, gdy doświadcza on wewnętrznych zawirowań lub napięć politycznych w stosunkach z istniejącym członkiem, niesie ze sobą oczywiste ryzyko, którym należy się zająć w pierwszej kolejności.

AP Photo/Mindaugas Kulbis
Ochroniarz przechodzi obok transparentu przed miejscem szczytu NATO w Wilnie, lipiec 2023 r

Istnieją także inne powody, dla których członkostwo Szwecji utknęło w martwym punkcie. W ostatnich miesiącach Szwecja doświadczyła serii brutalnych incydentów publicznych związanych ze spaleniem Koranu, które rozgniewały Turcję i rozczarowały węgierskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Niedawno szef szwedzkiej policji Anders Thornberg podkreślił, że kraj doświadczył „bezprecedensowej” fali przemocy.

Z dokumentów założycielskich NATO wynika, że ​​stabilność wewnętrzna i bezpieczeństwo, a także wzajemna kompatybilność są warunkami wstępnymi członkostwa i że konflikty wewnętrzne nie powinny być importowane do NATO.

Zgodnie z art. 4 strony traktatu „konsultują się wzajemnie zawsze, gdy zdaniem jednej z nich zagrożona jest integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo jednej ze stron”.

Zezwolenie nowemu członkowi na przyłączenie się do NATO w czasie, gdy doświadcza on wewnętrznych zawirowań lub napięć politycznych w stosunkach z istniejącym członkiem, niesie ze sobą oczywiste ryzyko, którym należy się zająć w pierwszej kolejności.

Zachowuj ostrożną kulturę dyplomatyczną

Członkostwo zakłada również pewien poziom zgodności kulturowej. Artykuł 2 Traktatu Północnoatlantyckiego stanowi, że z traktatu wynika „dalszy rozwój pokojowych i przyjaznych stosunków międzynarodowych” między stronami. Zarówno Węgry, jak i Turcja złożyły skargi z tego powodu.

W kwietniu Szwecja przyłączyła się do apelacji Komisji Europejskiej przeciwko Węgrom do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – w ramach działań na szczeblu UE blokujących miliardowe euro w funduszach, do których Węgry miałyby w przeciwnym wypadku prawo.

AP Photo/Fermín Rodriguez
Premier Węgier Viktor Orban przybywa na drugi dzień szczytu europejskiego w Granadzie, październik 2023 r.

Jako strategia dyplomatyczna mająca na celu utorowanie drogi do członkostwa, takie decyzje są co najmniej dziwne.

Po drugie, państwowe programy edukacyjne w Szwecji scharakteryzowały Węgry jako demokrację wsteczną, wywołując oburzenie wśród węgierskich parlamentarzystów.

Choć niektórzy próbowali ośmieszyć antywęgierskie materiały edukacyjne, wskazując, że mają już kilka lat, to właśnie tego rodzaju kwestie należy rozwiązać przed akcesją.

Zamiast zachować ostrożną dyplomatyczną postawę wobec Węgier, Szwecja założyła, że ​​Budapeszt pójdzie w ślady Ankary i dlatego nie wymagała dużej bezpośredniej uwagi. Takie podejście nie jest dobrym przygotowaniem do sojuszu obronnego.

Okresowe palenie Koranu musi zostać rozwiązane w zadowalający sposób

Podobnie ważną częścią międzynarodowego wizerunku Turcji jest strażnik kultury i cywilizacji islamskiej.

Okresowe palenie Koranu, które ma miejsce w Szwecji, jest nie tylko obraźliwe dla Turcji, ale także wskazuje na istnienie trudnej sytuacji wewnętrznej.

Węgry, choć wywodzą się z innego kręgu kulturowego, utrzymują dobre stosunki z Turcją i potrafią zrozumieć perspektywę, która skłoniła Ankarę do ostrożnego podejścia do członkostwa Szwecji.

Członkostwo Szwecji zostaje zawieszone właśnie dlatego, że Turcja i Węgry rozumieją naturę sojuszu i chcą go kontynuować dopiero po całkowitym rozwiązaniu elementów dyplomatycznych, strategicznych i politycznych.

AP Photo/Yves Herman
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan podaje rękę premierowi Szwecji Ulfowi Kristerssonowi, gdy Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg przygląda się temu w Wilnie, lipiec 2023 r.

Obecnie otwarte pozostaje pytanie, czy kwestie te uda się rozwiązać w sposób satysfakcjonujący zarówno Turcję, jak i parlamentarnych przedstawicieli węgierskich wyborców.

Z punktu widzenia bezpieczeństwa pilność pierwszych dni wojny również osłabła. Rosja, ugrzęzła na Ukrainie, nie podejmie w najbliższym czasie najazdów na terytorium NATO, a twierdzenia o imperialnych ambicjach Rosji wydają się mało wiarygodne.

Argumenty za rozszerzeniem NATO należy teraz przedstawić w sposób bardziej konkretny i strategiczny, a nie bardziej ogólny.

Członkostwo Szwecji zostaje zawieszone właśnie dlatego, że Turcja i Węgry rozumieją naturę sojuszu i chcą go kontynuować dopiero po całkowitym rozwiązaniu elementów dyplomatycznych, strategicznych i politycznych.

Zmniejszyła się pilna potrzeba przystąpienia do NATO

Głównym powodem jest zatem to, że członkostwo Szwecji w NATO nie wydaje się już pilnym imperatywem wojskowym dla głównych członków NATO.

Wkład wojskowy Szwecji w NATO byłby raczej ograniczony, a scenariusze wzajemnej obrony prawdopodobnie obejmowałyby wysłanie wojsk amerykańskich do ochrony Szwecji, a nie odwrotnie.

Ponieważ najbardziej jastrzębi członkowie NATO wahają się co do własnych transferów broni, podczas gdy sam sojusz pozostaje formalnie niezaangażowany, naturalnym jest, że ogólne nastroje na rzecz ekspansji również mogą się uspokoić lub spowolnić.

AP Foto/Michał Dyjuk
Premier Polski Mateusz Morawiecki i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na konferencji prasowej w Warszawie, kwiecień 2023 r.

Biorąc pod uwagę, że różnice kulturowe między członkami NATO – a także wewnątrz krajów – już się pogłębiły, ważne jest, aby zadać sobie pytanie, czy każde rozszerzenie wzmacnia ogólną odporność obronną, czy też rozszerza wzajemną dobrą wolę poza punkt zerwania, tworząc wzajemne zobowiązania, które ostatecznie generują animozję.

W ostatnich dniach premier Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że Polska nie będzie przekazywać Ukrainie nowych zakupów uzbrojenia.

Podobnie prezydent Andrzej Duda przestrzegł, że Polska nie zostanie zniszczona wraz z Ukrainą, ponieważ ta ostatnia nadal cierpi.

Ponieważ najbardziej jastrzębi członkowie NATO wahają się co do własnych transferów broni, podczas gdy sam sojusz pozostaje formalnie niezaangażowany, naturalnym jest, że ogólne nastroje na rzecz ekspansji również mogą się uspokoić lub spowolnić.

Członkostwo w NATO to poważne zobowiązanie

Ostatecznie niezwykle istotne jest zrozumienie, co oznacza zaangażowanie w członkostwo w NATO, zarówno dla nowego członka, jak i dla istniejących członków NATO.

Decyzje dotyczące rozszerzenia zobowiązań w zakresie obrony zbiorowej mogą zostać podjęte jasno tylko wtedy, gdy zostaną one ocenione szczerze i demokratycznie przez każdego istniejącego członka.

Ponieważ zgiełk wiosny 2022 r. stał się już wspomnieniem, pojawiła się szansa na zadawanie pytań przez chłodniejsze głowy.

Szwecja mogłaby jeszcze przystąpić do NATO lub powstałe trudności mogą w najbliższej przyszłości zablokować jej drogę.

Niezależnie od tego, całościowe interesy sojuszu zostaną zrealizowane tylko wtedy, gdy każdy członek – w tym nowy – będzie w pełni przygotowany na wzajemne zobowiązania, jakie niesie ze sobą takie posunięcie.