O nas
Kontakt

„Dzieło sztuki nie jest winne”: szwajcarskie muzeum odkrywa kontrowersyjną kolekcję z czasów nazizmu

Laura Kowalczyk

„Dzieło sztuki nie jest winne”: szwajcarskie muzeum odkrywa kontrowersyjną kolekcję z czasów nazizmu

Prestiżowa szwajcarska instytucja próbuje pokonać niespokojne wody, prezentując kolekcję dzieł sztuki o wątpliwym pochodzeniu sięgającą czasów II wojny światowej i dzieł sztuki zrabowanych przez nazistów.

Kunsthaus Zurich, jedno z najlepszych muzeów sztuki w Szwajcarii, otworzyło nową, kontrowersyjną wystawę, której celem jest wyjaśnienie, czy którekolwiek z jego dzieł mogą stanowić dobro kulturalne zrabowane przez nazistów.

Muzeum spotkało się jednak z ogromną krytyką za prezentację kolekcji nabytej w wątpliwych okolicznościach przez przemysłowca Emila Bührle podczas II wojny światowej.

Krytycy twierdzą, że podjęta przez muzeum próba zapewnienia zbiorowi „kontekstu” nie skupia się dostatecznie na trudnej sytuacji byłych żydowskich właścicieli dzieł sztuki.

Kim był Emil Bührle?

Fotografia Emila Bührle'a z kolekcji Emila Buhrle'a wystawiona w Kunsthaus Zurich.
Fotografia Emila Bührle’a z kolekcji Emila Buhrle’a wystawiona w Kunsthaus Zurich.

Podejrzenia krążyły wokół początków jednej z najbardziej cenionych prywatnych kolekcji dzieł sztuki w Europie z czasów nazistowskich, zgromadzonej przez handlarza bronią Emila Bührle, który zgromadził bogactwo podczas wojny.

Bührle, urodzony w Niemczech przemysłowiec, który przyjął obywatelstwo Szwajcarii w 1937 r. i zmarł w 1956 r., zgromadził około 600 dzieł sztuki, w tym arcydzieła takich artystów jak Cezanne, Degas, Manet, Monet, Renoir, Rembrandt, Picasso i Van Gogh.

Niektóre z tych dzieł sztuki zostały wcześniej zrabowane żydowskim właścicielom lub sprzedane po niskich cenach, gdy ich właściciele uciekali przed nazistami.

Kontrowersje wokół kolekcji

Mężczyzna przechodzi obok wejścia do muzeum sztuki Kunsthaus w Zurychu, 14 marca 2023 r.
Mężczyzna przechodzi obok wejścia do muzeum sztuki Kunsthaus w Zurychu, 14 marca 2023 r.

W 2021 roku Kunsthaus Zurich spotkał się z krytyką, gdy odsłonił nowy budynek, w którym mieści się około 170 dzieł z kolekcji.

Najnowsza wystawa muzeum, zatytułowana „Przyszłość przeszłości: kolekcja Buhrle’a – sztuka, kontekst, wojna i konflikt”, ma na celu poszerzenie ekspozycji o historie żydowskich kolekcjonerów.

Niektórzy twierdzą jednak, że nie zaszło to wystarczająco daleko, gdyż na początku tego roku cyberhakerzy zaatakowali stronę internetową muzeum i nazwali Bührle „sympatykiem nazistów”.

Jeszcze przed otwarciem wystawy 3 listopada komitet doradczy złożony z ekspertów zewnętrznych złożył rezygnację w proteście przeciwko niewystarczającej uwadze poświęcanej byłym żydowskim właścicielom.

Nienazwany przedstawiciel komisji powiedział szwajcarskiemu dziennikowi Le Temps„Pomimo naszych wielokrotnych zaleceń, aby zapewnić odpowiednią przestrzeń losom kolekcjonerów, którzy byli prześladowani, grabieżni i mordowani, tylko niewielka część jest im poświęcona”.

Biorąc pod uwagę, że „Emil Bührle przy gromadzeniu swojej kolekcji czerpał korzyści z kontekstu historycznego, problematyczne jest odniesienie wrażenia, że ​​ofiary (nazistów) są marginalizowane” – dodaje.

Poruszanie zagadnień historycznych

Dyrektor Kunsthaus Zurich Ann Demeester (po lewej) gestykuluje, stojąc obok prezesa Towarzystwa Artystycznego w Zurychu Philippa Hildebranda podczas konferencji prasowej w Zurychu.
Dyrektor Kunsthaus Zurich Ann Demeester (po lewej) gestykuluje, stojąc obok prezesa Towarzystwa Artystycznego w Zurychu Philippa Hildebranda podczas konferencji prasowej w Zurychu.

Ann Demeester, dyrektor muzeum, wyjaśnia: „Zdajemy sobie sprawę, że ta kolekcja wymaga wielu dyskusji i czuliśmy, że musimy pokazać dzieło, ale także w kontekście”.

Fundacja Bührle, będąca właścicielem kolekcji, przyznała, że ​​13 obrazów zdobytych przez handlarza bronią w czasie wojny zostało zrabowanych przez nazistów Żydom we Francji.

Według fundacji po rozprawach sądowych pod koniec lat czterdziestych Bührle zwrócił wszystkie 13 dzieł prawowitym właścicielom, a następnie odkupił dziewięć z nich.

„Same dzieła sztuki nie są winne” – mówi Demeester – „ale są świadectwem tej historii horroru”.

Pokazuje zdjęcie zrobione 14 marca 2023 roku
Zdjęcie zrobione 14 marca 2023 r. przedstawia arcydzieło Vincenta van Gogha „Siewca o zachodzie słońca” z 1888 r., będące częścią kolekcji Emila Buhrle wystawionej w Kunsthaus w Zurychu.
Pokazy fotograficzne
Zdjęcie przedstawia „Irene Cahen d`Anvers” z 1880 r., arcydzieło Auguste’a Renoira, część kolekcji Emila Buhrle’a wystawianej w Kunsthaus Zurich.

Wyjaśnia, że ​​celem nowej wystawy jest „zajęcie się kwestiami historycznymi, ale także zapewnienie, że dzieła sztuki będą nadal widoczne i nie znikną z pola widzenia”.

Jednym z dzieł prezentowanych na nowej wystawie jest arcydzieło Renoira z 1880 r. pt Portret Ireny Cahen d’Anversktóry został skonfiskowany przez nazistów, a następnie Buhrle zwrócił go żydowskim właścicielom, którzy następnie mu go odsprzedali.

Oprócz tekstów objaśniających dotyczących dzieł, o których wiadomo, że zostały zrabowane, muzeum umieściło filmy wideo, w których eksperci i historycy omawiają pochodzenie i zasięgają opinii zwiedzających.

Nie lubimy kontrowersji, ale lubimy dyskusje” – mówi Demeester.

„Muzeum to sanktuarium pięknych obrazów, ale to także… platforma, na której toczą się rozmowy” – dodaje.