O nas
Kontakt

Edynburg oficjalnie ogłasza stan nadzwyczajny w sektorze mieszkaniowym w związku ze wzrostem inflacji czynszów

Laura Kowalczyk

Edynburg oficjalnie ogłasza stan nadzwyczajny w sektorze mieszkaniowym w związku ze wzrostem inflacji czynszów

Szkocja podejmuje kroki w celu ograniczenia krótkoterminowych ofert wakacyjnych, ponieważ ceny wielu mieszkańców są niższe niż na rynku mieszkaniowym o niskiej podaży.

Miasto Edynburg oficjalnie ogłosiło stan nadzwyczajny na rynku mieszkaniowym, wzmagając wysiłki, aby pomóc tysiącom ludzi, którzy utknęli w tymczasowych mieszkaniach, jednocześnie chroniąc przeciążonych najemców, którzy mają trudności z utrzymaniem rosnących czynszów.

W tym tygodniu radni Edynburga przyjęli wniosek, który wskazuje na wiele problemów stojących przed mieszkańcami miasta, od rosnących czynszów po niedobór mieszkań dotowanych i publicznych.

Według radnej Jane Meagher, która złożyła wniosek, kryzys przeciwstawił się wysiłkom władz mających na celu pomoc mieszkańcom najbardziej narażonym na utratę domów, podczas gdy Wielka Brytania zmaga się z kryzysem kosztów życia niespotykanym w ostatnich dziesięcioleciach.

„Mimo że w ciągu ostatnich trzech lat podwoiliśmy budżet Rady na rzecz walki z bezdomnością, obecnie grozi nam upadek gospodarstw domowych, które najbardziej potrzebują naszej pomocy” – stwierdziła w oświadczeniu.

„Edynburg może na pozór być zamożnym miastem, ale widzimy, że popyt na domy znacznie przewyższa podaż. Prawie 5000 gospodarstw domowych, w tym wiele dzieci, będzie musiało zamieszkać w tymczasowych mieszkaniach na te Święta Bożego Narodzenia z powodu niedoboru mieszkań.

„Czynsze rosną, koszty utrzymania w dalszym ciągu wywierają presję na rachunki gospodarstw domowych, a bezdomność rośnie. Mamy ambitne plany budowy domów, ale stoimy w obliczu rosnących kosztów budowy w wyniku inflacji i trudności z zabezpieczeniem gruntów. Dzieje się tak na tle innych Edynburga ma najniższy odsetek domów do wynajęcia w całej Szkocji.”

W Edynburgu, liczącym około 526 000 mieszkańców, w ostatnich dziesięcioleciach wiele dzielnic uległo szybkiej gentryfikacji. Mimo że jak na szkockie standardy pozostaje on bardzo drogi, przyciąga wielu najemców z droższych miast w Wielkiej Brytanii, którzy chcą i są w stanie płacić wyższe czynsze i ceny nieruchomości, niż może sobie na to pozwolić wielu mieszkańców.

Światowa reputacja miasta jako miejsca, które trzeba zobaczyć dla turystów, tylko zwiększyła presję. Łatwość wynajmowania domów gościom krótkoterminowym – zwłaszcza za pośrednictwem platform takich jak AirBnB – spowodowała, że ​​wiele mieszkań różnej wielkości wycofało się z rynku mieszkaniowego.

Problem najmu krótkoterminowego staje się szczególnie dotkliwy każdego roku w sierpniu, kiedy miasto jest gospodarzem jednego z największych festiwali performatywnych na świecie. w tym roku niektórzy wykonawcy opowiedzieli historie o tym, jak za wynajem zakwaterowania, który w innej porze roku kosztowałby ułamek ceny, przekroczył 6000 funtów (około 6900 euro).

Aby walczyć z tym problemem, rząd Szkocji wdraża agresywną politykę ogólnokrajową, wymagając od wszystkich operatorów zakwaterowania z własnym wyżywieniem – w tym gospodarzy AirBnB – ubiegania się o pozwolenie na budowę, zanim będą mogli przyjmować gości krótkoterminowych.

Polityka ta wzbudziła ogromne kontrowersje w szkockiej branży turystycznej, która w przeszłości w dużym stopniu opierała się na sezonowych wynajmach wakacyjnych, ale wielu mieszkańców Edynburga nie chce, aby w szczególności AirBnB zostało ograniczone ze względu na jego wpływ na rynek wynajmu i jakość ich życia.

Młody turysta z rodziną bawi się na wzgórzu Calton w Edynburgu.
Młody turysta z rodziną bawi się na wzgórzu Calton w Edynburgu.

Krótkoterminowy boom na wynajem zaostrza najpoważniejsze aspekty kryzysu niepewności mieszkaniowej, który odzwierciedla lata niepowodzeń sektora publicznego w budowie, zabezpieczaniu i ulepszaniu mieszkań socjalnych, które mogłyby być oferowane potrzebującym gospodarstwom domowym.

Nawet tymczasowe zakwaterowanie dostępne obecnie dla osób bezdomnych często nie spełnia norm prawnych. Według szkockiej gazety The Herald władze Edynburga niemal 400 razy w ciągu trzech miesięcy łamią prawo dotyczące korzystania z odpowiedniego zakwaterowania, w związku z czym władze uciekają się do hoteli, pensjonatów i hosteli nienadających się na długoterminowe pobyty.

Oficjalne ogłoszenie stanu nadzwyczajnego ma na celu bezpośrednie stawienie czoła takim problemom. Organizacja charytatywna dla bezdomnych Shelter Scotland z zadowoleniem przyjęła posunięcie rady, które jej zdaniem stanowi okazję do pobudzenia już podjętych wysiłków mających na celu odwrócenie sytuacji.

„Uznając realia nadzwyczajnej sytuacji mieszkaniowej w Edynburgu, radni mają teraz licencję na udzielanie pomocy, której potrzebujemy” – napisała organizacja charytatywna w oświadczeniu.

„Mieszkańcy Edynburga zmagają się z sytuacją nadzwyczajną w zakresie mieszkalnictwa i oczekują podjęcia działań na każdym szczeblu władzy. Ponieważ radni zobowiązali się do opracowania planu działania na wypadek sytuacji kryzysowej w mieszkalnictwie, Shelter Scotland jest gotowy współpracować z radą nad jego opracowaniem”.