Po jednym z najgorętszych lat w historii Europa zmaga się obecnie z historycznie mokrą jesienią.
Po dwóch tygodniach utrzymujących się opadów część północnej Francji pozostaje pod wodą. W miastach i wioskach w departamencie Pas-de-Calais dopiero teraz widać, jak rozległe powodzie zaczynają ustępować.
Kilka tysięcy mieszkańców nadal nie ma dostępu do czystej wody pitnej, a setki domów nie ma prądu.
Podobna sytuacja jest w niektórych częściach Belgii, szczególnie we Flandrii.
Rolnicy są jednymi z najbardziej dotkniętych utrzymującymi się powodziami. Nasycenie gleby oznacza, że woda powodziowa pozostaje na powierzchni. Minie trochę czasu, zanim będzie można oszacować pełne koszty szkód.
I nie chodzi tylko o społeczności wiejskie. Główne drogi w Kopenhadze zostały zalane po tym, jak zadziałały pompy, które zwykle redukują nadmiar wody deszczowej.
Po jednym z najgorętszych lat w historii Europa zmaga się obecnie z historycznie mokrą jesienią.