W obliczu pogłębiającego się kryzysu dla X (dawniej Twittera) Elon Musk użył przed publicznością przekleństw, mówiąc o reklamodawcach uciekających z serwisu.
Miliarder Elon Musk powiedział w środę, że reklamodawcy, którzy wstrzymali wydatki na jego platformę społecznościową X w odpowiedzi na antysemickie i inne nienawistne materiały, dopuszczają się „szantażowania” i używając wulgaryzmów, w zasadzie kazali im odejść.
„Nie reklamuj się” – powiedział Musk.
Wydawało się, że specjalnie zawołał Boba Igera, dyrektora generalnego Walt Disney Co., mówiąc: „Hej Bob, jeśli jesteś na widowni… tak się czuję”.
W wywiadzie udzielonym na szczycie The New York Times DealBook Summit Musk przeprosił również za poparcie antysemickiej teorii spiskowej w odpowiedzi na post w serwisie X, który przyczynił się do exodusu reklamodawców.
Komentarze pojawiają się zaledwie dwa dni po wizycie Muska w Izraelu, gdzie zwiedził kibuc zaatakowany przez bojowników Hamasu i przeprowadził rozmowy z czołowymi przywódcami.
Oskarżenia o antysemityzm
Musk spotkał się z oskarżeniami ze strony Ligi Przeciwko Zniesławieniom, prominentnej żydowskiej organizacji praw obywatelskich, a także innych osób o tolerowanie antysemickich treści na platformie od czasu zakupu jej w zeszłym roku.
Od czasu rozpoczęcia wojny między Izraelem a Hamasem w październiku treści X, dawniej Twittera, cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
Wiele dużych marek, w tym Disney i IBM, zaprzestało w tym miesiącu reklamowania się na platformie po tym, jak raport liberalnej grupy medialnej Media Matters stwierdził, że ich reklamy pojawiają się obok treści pronazistowskich i postów białych nacjonalistów.
Od tego czasu X pozwał Media Matters, twierdząc, że organizacja non-profit z siedzibą w Waszyngtonie skomponowała raport, aby „wypędzić reklamodawców z platformy i zniszczyć X Corp”.