O nas
Kontakt

Euro 2024: Bohater Turcji Merih Demiral zawieszony na dwa mecze po nacjonalistycznym geście

Laura Kowalczyk

England

W sobotni wieczór nie zagra w kluczowym ćwierćfinale z Holandią, a także w potencjalnym półfinale.

UEFA ogłosiła, że ​​nałoży na tureckiego piłkarza Meriha Demirala karę dwóch meczów zawieszenia za kontrowersyjne świętowanie na Euro 2024 i wywołany tym konflikt dyplomatyczny.

Demiral pomógł swojej drużynie dotrzeć do ćwierćfinału dzięki dwóm bramkom zdobytym w kluczowym meczu 1/8 finału przeciwko Austrii 2 lipca.

Jednak świętując swojego drugiego gola, naśladował znak kojarzony z turecką ultranacjonalistyczną organizacją Ulku Ocaklari, zwaną też Szarymi Wilkami.

Przez dziesięciolecia oskarżano ich o udział w przemocy o podłożu politycznym, głównie przeciwko grupom lewicowym. Grupa jest zakazana we Francji i pozostaje pod ścisłą kontrolą w Niemczech.

Merih Demiral z Turcji świętuje po strzeleniu drugiego gola przeciwko Austrii w 1/8 finału Euro 2024

Najwyżsi rangą politycy Turcji spieszą się, by bronić Demirala

Piłkarz twierdził, że jego gest był niewinnym wyrazem dumy narodowej.

Szybko uzyskał poparcie najwyższych władz Turcji, w tym prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który stwierdził, że 26-letni obrońca jedynie wyraził swoje „podniecenie”.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Turcji również zabrało głos, stwierdzając, że decyzja ta „wzmocniła pogląd, że w niektórych krajach europejskich wzrasta tendencja do działania z uprzedzeniami wobec cudzoziemców”.

Omer Celik, rzecznik rządzącej partii Erdogana, skrytykował zakaz UEFA jako „wyjątkowo błędną decyzję”. Zasugerował, że organ zarządzający ugiął się pod wpływem „pewnych grup nacisku”.

Prezydent Erdogan odwołał podróż do Azerbejdżanu, gdzie miał wziąć udział w sobotnim meczu Turcji z Holandią w Berlinie o godzinie 21:00.

W związku z zawieszeniem Demiral nie będzie mógł wystąpić ani wystąpić w ewentualnym półfinale.

UEFA podtrzymuje twarde stanowisko w sprawie gestów politycznych

UEFA potwierdziła, że ​​nie złagodzi swojego stanowiska wobec zawodników, którzy angażują się w politykę na boisku.

Inny piłkarz na Euro 2024, napastnik Albanii Mirlind Daku, został zawieszony na dwa mecze za skandowanie antymacedońskich i antyserbskich okrzyków.

Decyzja Europejskiej Federacji Piłkarskiej w sprawie Demirala zapadła po tym, jak minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser ostro potępiła jego zachowanie.

Napisała na X: „Symbole tureckich ekstremistów prawicowych nie mają miejsca na naszych stadionach. Wykorzystywanie Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej jako platformy dla rasizmu jest całkowicie niedopuszczalne. Oczekujemy, że UEFA zbada sprawę i rozważy sankcje”.

Po jej oświadczeniu Turcja wezwała w środę ambasadora Niemiec do Ankary.

Niemcy odpowiedziały natychmiast, wzywając w czwartek ambasadora Turcji do Berlina.