O nas
Kontakt

Europę dotkniętą ekstremalnymi mrozami, burzami i powodziami

Laura Kowalczyk

A person crosse a street during heavy snowfall in Aalborg, northern Jutland, Denmark, Wednesday, Jan. 3, 2024.

Jedne z najniższych jak dotąd temperatur tej zimy odnotowano w środę w krajach nordyckich, bałtyckich i Rosji.

W środę w Europie wystąpiły duże kontrasty pogodowe, z ekstremalnymi mrozami i burzami śnieżnymi, które zakłócały transport i zamykały szkoły w Skandynawii.

Tymczasem silne wiatry i ulewne deszcze w Europie Zachodniej spowodowały powodzie i śmierć co najmniej jednej osoby.

W środę drugi dzień z rzędu temperatura w Skandynawii spadła poniżej minus 40 stopni Celsjusza.

W szwedzkiej Laponii temperatura rtęci spadła do minus 43,6°C, co stanowi najniższą styczniową temperaturę odnotowaną w Szwecji od 25 lat – podała szwedzka agencja informacyjna TT.

Były to jedne z najzimniejszych temperatur na świecie w historii tej zimy.

Dokuczliwy chłód odczuli także mieszkańcy Litwy, Łotwy i Estonii.

Ekstremalnie niskie temperatury, śnieg i wichury zakłóciły transport w całym regionie nordyckim, powodując zamknięcie kilku mostów oraz zawieszenie niektórych połączeń kolejowych i promowych. Zamknięto kilka szkół w Skandynawii.

Ludzie przebijają się przez burzę śnieżną w Kristiansand w Norwegii, środa, 3 stycznia 2024 r.
Ludzie przebijają się przez burzę śnieżną w Kristiansand w Norwegii, środa, 3 stycznia 2024 r.

Policja w większości Danii wezwała kierowców, aby unikali niepotrzebnych podróży, ponieważ wiatr i śnieg nawiedzały północną i zachodnią część kraju.

Fala zimna z Syberii i regionu Arktyki przetoczyła się także przez zachodnią Rosję, a temperatura w Moskwie i innych obszarach spadła do minus 30 stopni Celsjusza – znacznie poniżej średniej temperatury na początku stycznia.

Urzędnicy w Moskwie, Sankt Petersburgu i innych obszarach wydali pomarańczowe ostrzeżenia pogodowe, ostrzegając mieszkańców przed możliwymi zagrożeniami dla zdrowia.

Burze w Anglii

Łagodne, ale mokre i wietrzne warunki panowały dalej na południe, gdzie burza siała spustoszenie w niektórych częściach Europy Zachodniej.

W Wielkiej Brytanii w zachodniej Anglii kierowca zmarł po tym, jak drzewo spadło na jego samochód. Policja w Gloucestershire poinformowała, że ​​mężczyzna zginął we wtorek po południu w wypadku niedaleko miasta Kemble.

Burza, nazwana przez oficjalne służby pogodowe Wielkiej Brytanii, Irlandii i Holandii Henk, spowodowała przerwy w dostawie prądu, problemy w transporcie, zniszczenia mienia i zakłócenia w całej Wielkiej Brytanii.

W środę w Anglii i Walii ogłoszono ponad 300 ostrzeżeń powodziowych, a 10 000 domów pozostało bez prądu.

Sieć kolejową w Wielkiej Brytanii ucierpiały w wyniku powodzi i przerw w dostawie prądu, a wielu operatorów zgłaszało ciągłe problemy związane z dojazdem do pracy w środę rano.

Najsilniejsze wichury w Wielkiej Brytanii odnotowano na wyspie Wight, tuż u wybrzeży południowej Anglii, gdzie prędkość wiatru osiągnęła 151 kilometrów na godzinę.

Domy wakacyjne w Billing Aquadrome w Northampton otoczone są wodą spowodowaną przez burzę Henk w środę, 3 stycznia 2024 r.
Domy wakacyjne w Billing Aquadrome w Northampton otoczone są wodą spowodowaną przez burzę Henk w środę, 3 stycznia 2024 r.

Holenderska policja w pobliżu miasta Eindhoven stwierdziła, że ​​silny wiatr mógł odegrać rolę w śmierci 75-letniego mężczyzny, który spadł z roweru we wtorek późnym wieczorem, gdy silny wiatr nawiedził większą część kraju.

Woda wlewała się do już wezbranej rzeki Maas w pobliżu miasta Maastricht. W ramach środków ostrożności ewakuowano właścicieli kilku łodzi mieszkalnych.

Według władz lokalnych we Francji ulewne deszcze nawiedziły od niedzieli północne regiony Pas-de-Calais i Nord, zmuszając do ewakuacji około 200 osób i odcinając prąd w 10 000 gospodarstw domowych.

Setki ratowników z całej Francji zmobilizowało się do ratowania ludzi z zalanych domów i oczyszczonych dróg, a posiłki i sprzęt przybyły z Czech, Słowacji i już zalanej Holandii.

Krajowe służby pogodowe utrzymały w czwartek ostrzeżenia o powodzi i wietrze dla kilku regionów północnej Francji oraz jej granic z Belgią, Luksemburgiem i Niemcami, prognozując więcej opadów i wiatr do 100 km/h.

Niektóre części Niemiec również borykają się z powodziami, które mogą zostać spotęgowane przez większe opady deszczu w najbardziej dotkniętym północno-zachodnim stanie Dolna Saksonia.