W następstwie publicznych ataków ze strony polskiego Ministra Sprawiedliwości, który nazwał nagrodzony w Wenecji „Zieloną granicę” Agnieszki Holland „propagandą nazistowską”, Federacja Europejskich Reżyserów Filmowych dołączyła do kilku europejskich filmowców we wspieraniu dramatu uchodźców.
Jednym z wyróżnień tegorocznego Festiwalu Filmowego w Wenecji był nowy film Agnieszki Holland Zielonka Granica (Zielona granica), druzgocący emocjonalnie sygnał pobudki dla narodów UE i ich bierności w związku z okropnościami, które miały miejsce na krańcach Europy.
Polski reżyser dramatyzuje los migrantów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, których w stronę białorusko-polskiej granicy zwabia propaganda białoruskiego rządu obiecująca bezpieczny przejazd do Unii Europejskiej. Zamiast tego wpadają w pułapkę piekielnego ruchu tam i z powrotem, nadzorowanego zarówno przez rządy Białorusi, jak i Polski, i zostają wrzuceni jako geopolityczne pionki w sfałszowanej grze zaaranżowanej przez białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenkę. (Przeczytaj naszą pełną recenzję.)
Typowano, że film zdobędzie główną nagrodę w Wenecji, ale zamiast tego wrócił do domu ze Specjalną Nagrodą Jury. Nie żeby takie były kontrowersje wokół tegorocznego filmu na Lido.
Członkowie skrajnie prawicowego rządu Polski zaatakowali film, nawet go nie oglądając, porównując go do „nazistowskiej propagandy”.
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa polskiej przestrzeni informacyjnej Stanisław Żaryn zarzucił reżyserowi „oderwanie się od rzeczywistości” i dokonywanie „insynuacji służących atakowi na Polskę, Polaków i rząd”.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ostro skrytykował Holandię w Internecie, porównując film i przedstawienie polskich funkcjonariuszy straży granicznej do „nazistowskiej propagandy”.
„W III Rzeszy Niemcy produkowali filmy propagandowe ukazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają za to Agnieszkę Holland” – napisał Ziobro na X (dawniej Twitterze).
Holland zauważyła, że Ziobro, który jest prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości, skomentował jej film, nawet go nie oglądając, i że według niej jego słowa są równoznaczne z zniesławieniem, nazywając je „nikczemnymi”. Reżyserka, która już wcześniej w swoich filmach poruszała los Żydów w czasie Holokaustu Europo, Europo (1990) i nominowany do Oscara W ciemności (2011) zażądał od Ziobry przeprosin. Holland oświadczyła, że planuje wnieść przeciwko niemu zarzuty o zniesławienie. Zażądała także od niego przekazania darowizny w wysokości 50 000 złotych (około 10 800 euro) na rzecz stowarzyszenia pomagającego ocalałym z Holokaustu.
Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej pozostaje kwestią wysoce kontrowersyjną, a wypowiedziom polskiego rządu towarzyszyła fala nienawistnych komentarzy w Internecie, w tym antysemickiej mowy nienawiści wzywającej Holandię do wydalenia z Polski.
Jeden z najpopularniejszych serwisów filmowych w Polsce, Filmweb, został zalany tysiącami negatywnych ocen – jeszcze przed premierą filmu. Witryna ogłosiła później, że zablokowała komentarze.
Agent sprzedaży Jean-Christophe Simon z Films Boutique ogłosił w tym tygodniu, że jego firma również została zmuszona do zablokowania komentarzy na stronach mediów społecznościowych promujących film, ponieważ stały się one celem grup prawicowych.
W następstwie tych ataków Federacja Europejskich Reżyserów Filmowych (FERA) dołączyła teraz do kilku europejskich filmowców, którzy wspierają Agnieszkę Holland.
W liście otwartym FERA wyraziła „pełen podziwu” dla Holland za jej „siłę i odwagę w obliczu przerażających ataków na nią i na film w Polsce”. Jesteśmy całym sercem za Agnieszką.”
Grupa, założona w 1980 roku i reprezentująca ponad 20 000 europejskich reżyserów filmowych i telewizyjnych, stwierdziła, że Ziobro wygłosił swoje uwagi „bez oglądania filmu, wygłaszanie takich komentarzy jest nie tylko oszczercze i bezpodstawne, ale też zamaskowane mankamentami ministra, jego słowa stają się podstępną formą propagandy.”
Federacja stwierdziła, że jej członkowie „w pełni popierają” Europejską Akademię Filmową (EFA), która w zeszłym tygodniu potępiła komentarze Zibro i pochwaliła Holandię za „wypowiadanie się przeciwko niesprawiedliwości i uciskowi”.
EFA wydała także zdecydowane oświadczenie poparcia dla Agnieszki Holland: „Jesteśmy zdumieni obecną osobistą wrogością i groźbami ze strony polskiego Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry pod adresem Prezesa Europejskiej Akademii Filmowej, wysoko cenionej reżyserki Agnieszki Holland, na wysokim szczeblu politycznym ze względu na jej film „Zielonca Granica”.
W oświadczeniu EFA napisano: „Agnieszka Holland została przez Ministra porównana do propagandystów III Rzeszy, mimo że reżyserka jest córką łącznika Powstania Warszawskiego i wnuczką ofiar Holokaustu”.
„Jednym z oczekiwań kina europejskiego, którego jest wybitną przedstawicielką, jest krytyczne i baczne spojrzenie na ludzkie historie, zamiast odwracania wzroku. Filmy Agnieszki Holland cechuje głębokie człowieczeństwo i szacunek, dlatego też należy jej się szacunek i humanitarne traktowanie. Cechą sztuki znaczącej jest to, że kino prowokuje odmienne opinie i postawy, gdy stwarza potrzebę dyskusji na tematy prezentowane na poziomie społecznym i prywatnym, w polityce, w mediach, w rozmowach z rodziną i przyjaciółmi.
EFA oraz Polskie Stowarzyszenie Kobiet w Filmie zażądały natychmiastowego zaprzestania wrogości i gróźb wobec Holandii.
Mike Downey, przewodniczący EFA i producent serialu Zielona granicastwierdziła, że wsparcie Federacji i innych organizacji międzynarodowych „ma ogromne znaczenie w obronie Agnieszki Holland w tych niezwykle agresywnych czasach”.
Pomimo ostrej reakcji politycznej i fali zjadliwych komentarzy, Zielona granica podtrzymał datę premiery w Polsce, zaplanowaną na piątek 22 września.
Data jest o tyle znacząca, że 22 września to także dzień, w którym Polska ma ogłosić, który film zgłosi w kategorii Najlepszy Międzynarodowy Film Fabularny na 96. ceremonii rozdania Oscarów.
Czas pokaże, czy mocne oskarżenie Holandii o trwający kryzys okaże się zbyt kontrowersyjne, aby Polska wybrała go do przyszłorocznych Oscarów. Obserwuj tą przestrzeń…
Zielona granica sprzedawał się na całym świecie do Francji, Włoch, Hiszpanii, Austrii, Niemiec, Węgier, Islandii, Grecji, Izraela, MENA, Ukrainy, Czech / Słowacji i Japonii. Film miał w zeszłym tygodniu swoją północnoamerykańską premierę w Toronto i nadal trwają negocjacje w sprawie premiery w USA i na terytoriach anglojęzycznych.