Komisja Europejska ogłosiła we wtorek, że sprawdzi, czy inwestycja Microsoftu w OpenAI podlega przepisom UE dotyczącym fuzji.
Według doniesień gigant Big Tech zobowiązał się zainwestować 13 miliardów dolarów (11,8 miliarda euro) w dobrze prosperujący start-up stojący za ChatGPT, chatbotem, który zrewolucjonizował branżę i wywołał globalne poruszenie wokół sztucznej inteligencji (AI).
Jednak pionierski produkt OpenAI wzbudził również obawy związane z niekontrolowanym rozwojem systemów opartych na sztucznej inteligencji i brakiem odpowiednich przepisów prawnych pozwalających stawić czoła ich najbardziej szkodliwym skutkom ubocznym, takim jak podszywanie się pod inne osoby, głębokie podróbki, naruszenia prywatności, naruszenia praw autorskich i rozpowszechnianie propagandy i dezinformacja.
UE jest na końcowym etapie zatwierdzania ustawy o sztucznej inteligencji, będącej pierwszą na świecie próbą kompleksowego uregulowania szybko rozwijającej się technologii.
Wtorkowe ogłoszenie, niezwiązane z ustawą o sztucznej inteligencji, zawiera podejście do polityki konkurencji w celu ustalenia, czy rzucający się w oczy zakład Microsoftu jest na tyle duży, że w rzeczywistości oznacza przejęcie i daje międzynarodowej kontroli nad start-upem.
Jako główny organ egzekwowania reguł konkurencji Komisja Europejska jest uprawniona do nadzorowania, zatwierdzania i, w razie potrzeby, eliminowania koncentracji przedsiębiorstw, które mogłyby zaszkodzić stosunkom gospodarczym na jednolitym rynku.
Gdyby inwestycja Microsoftu podlegała unijnemu rozporządzeniu w sprawie fuzji, gigant technologiczny musiałby złożyć formalne powiadomienie kierownictwu, co uruchomiłoby proces dochodzenia. Sondaż miałby zastosowanie z mocą wsteczną, ponieważ inwestycja jest już w toku, i mógłby prowadzić do podjęcia działań naprawczych.
Oprócz tego konkretnego przypadku Komisja zbada „niektóre umowy” zawarte w ostatnich latach między dużymi firmami technologicznymi a twórcami generatywnej sztucznej inteligencji – rodzaju technologii, która generuje zautomatyzowane odpowiedzi tekstowe, wizualne i dźwiękowe.
„Wirtualne światy i generatywna sztuczna inteligencja szybko się rozwijają. Zasadnicze znaczenie ma, aby te nowe rynki pozostały konkurencyjne i aby nic nie stało na przeszkodzie, aby przedsiębiorstwa rozwijały się i dostarczały konsumentom najlepsze i najbardziej innowacyjne produkty” – Margrethe Vestager, wiceprezes wykonawczy ds. odpowiedzialny za politykę konkurencji, powiedział we wtorek.
Inwestycja Microsoftu w OpenAI rozpoczęła się w 2019 roku od 1 miliarda dolarów i z biegiem czasu rosła. W styczniu ubiegłego roku, zaledwie kilka tygodni po pojawieniu się na pierwszych stronach gazet ChatGPT, firma zobowiązała się do przekazania dodatkowych 10 miliardów dolarów w perspektywie wieloletniej.
Firma Microsoft uczyniła sztuczną inteligencję jednym ze swoich głównych priorytetów biznesowych i zintegrowała tę technologię o dużych możliwościach adaptacji z wieloma swoimi usługami, w tym z wyszukiwarką Bing.
Jako organizacja badawcza OpenAI jest technicznie organizacją non-profit. Prowadzi jednak spółkę zależną o ograniczonym zysku, która pozwala inwestorom zarobić nawet 100-krotność kwoty, którą wpłacili.