O nas
Kontakt

Europejskie organy regulacyjne dokładniej przyjrzały się 13 miliardom dolarów, jakie Microsoft postawił na OpenAI

Laura Kowalczyk

The European Commission is assessing whether Microsoft

Komisja Europejska ogłosiła we wtorek, że sprawdzi, czy inwestycja Microsoftu w OpenAI podlega przepisom UE dotyczącym fuzji.

Według doniesień gigant Big Tech zobowiązał się zainwestować 13 miliardów dolarów (11,8 miliarda euro) w dobrze prosperujący start-up stojący za ChatGPT, chatbotem, który zrewolucjonizował branżę i wywołał globalne poruszenie wokół sztucznej inteligencji (AI).

Jednak pionierski produkt OpenAI wzbudził również obawy związane z niekontrolowanym rozwojem systemów opartych na sztucznej inteligencji i brakiem odpowiednich przepisów prawnych pozwalających stawić czoła ich najbardziej szkodliwym skutkom ubocznym, takim jak podszywanie się pod inne osoby, głębokie podróbki, naruszenia prywatności, naruszenia praw autorskich i rozpowszechnianie propagandy i dezinformacja.

UE jest na końcowym etapie zatwierdzania ustawy o sztucznej inteligencji, będącej pierwszą na świecie próbą kompleksowego uregulowania szybko rozwijającej się technologii.

Wtorkowe ogłoszenie, niezwiązane z ustawą o sztucznej inteligencji, zawiera podejście do polityki konkurencji w celu ustalenia, czy rzucający się w oczy zakład Microsoftu jest na tyle duży, że w rzeczywistości oznacza przejęcie i daje międzynarodowej kontroli nad start-upem.

Jako główny organ egzekwowania reguł konkurencji Komisja Europejska jest uprawniona do nadzorowania, zatwierdzania i, w razie potrzeby, eliminowania koncentracji przedsiębiorstw, które mogłyby zaszkodzić stosunkom gospodarczym na jednolitym rynku.

Gdyby inwestycja Microsoftu podlegała unijnemu rozporządzeniu w sprawie fuzji, gigant technologiczny musiałby złożyć formalne powiadomienie kierownictwu, co uruchomiłoby proces dochodzenia. Sondaż miałby zastosowanie z mocą wsteczną, ponieważ inwestycja jest już w toku, i mógłby prowadzić do podjęcia działań naprawczych.

Oprócz tego konkretnego przypadku Komisja zbada „niektóre umowy” zawarte w ostatnich latach między dużymi firmami technologicznymi a twórcami generatywnej sztucznej inteligencji – rodzaju technologii, która generuje zautomatyzowane odpowiedzi tekstowe, wizualne i dźwiękowe.

„Wirtualne światy i generatywna sztuczna inteligencja szybko się rozwijają. Zasadnicze znaczenie ma, aby te nowe rynki pozostały konkurencyjne i aby nic nie stało na przeszkodzie, aby przedsiębiorstwa rozwijały się i dostarczały konsumentom najlepsze i najbardziej innowacyjne produkty” – Margrethe Vestager, wiceprezes wykonawczy ds. odpowiedzialny za politykę konkurencji, powiedział we wtorek.

Inwestycja Microsoftu w OpenAI rozpoczęła się w 2019 roku od 1 miliarda dolarów i z biegiem czasu rosła. W styczniu ubiegłego roku, zaledwie kilka tygodni po pojawieniu się na pierwszych stronach gazet ChatGPT, firma zobowiązała się do przekazania dodatkowych 10 miliardów dolarów w perspektywie wieloletniej.

Firma Microsoft uczyniła sztuczną inteligencję jednym ze swoich głównych priorytetów biznesowych i zintegrowała tę technologię o dużych możliwościach adaptacji z wieloma swoimi usługami, w tym z wyszukiwarką Bing.

Jako organizacja badawcza OpenAI jest technicznie organizacją non-profit. Prowadzi jednak spółkę zależną o ograniczonym zysku, która pozwala inwestorom zarobić nawet 100-krotność kwoty, którą wpłacili.