O nas
Kontakt

Europoglądy. Artyści i dziedzictwo kulturowe Afganistanu są na krawędzi zagłady

Laura Kowalczyk

Europoglądy.  Artyści i dziedzictwo kulturowe Afganistanu są na krawędzi zagłady

Wzywamy zarówno UNHCR, jak i poszczególne rządy, które ratyfikowały Konwencję dotyczącą uchodźców z 1951 r., aby uznały nieodłączną bezbronność afgańskich artystów i pracowników kultury zagrożonych pod rządami talibów i w związku z tym przyznały im prima facie uznanie za uchodźcę, piszą Sanjay Sethi i Johanna Bankston.

Sektor artystyczny i kulturalny w Afganistanie stoi w obliczu bezprecedensowego kryzysu, ponieważ prosty akt ekspresji artystycznej został obecnie skutecznie uznany za przestępstwo przez talibów.

Podczas gdy społeczność międzynarodowa często zmagała się z autorytarnymi reżimami, które ściśle kontrolują rodzaj sztuki, która może być produkowana, obecna sytuacja w Afganistanie nie ma sobie równych, ponieważ większość form ekspresji została zakazana.

Poszukiwani są artyści, którzy mają być aresztowani, torturowani i straceni. Dotyczy to osób zajmujących się muzyką, sztukami wizualnymi, sztukami performatywnymi, filmem i telewizją, literaturą, muzeami, miejscami dziedzictwa kulturowego i edukacją artystyczną.

Chociaż przerażające warunki, w jakich żyją afgańscy artyści i pracownicy kultury, zwykle powinny zwrócić szczególną uwagę państw zaangażowanych w przestrzeganie praw człowieka, zaobserwowaliśmy głęboki brak szacunku dla ich trudnej sytuacji.

Społeczność międzynarodowa nie zapewniła na siłę uznania artystów afgańskich za odrębną grupę potrzebującą ochrony i wsparcia w zakresie przesiedleń, na które słusznie zasługują.

Brak działań humanitarnych ze strony krajów rzekomo zaangażowanych we wspieranie wolności artystycznej może również ostatecznie umożliwić systematyczne i całkowite zniszczenie bogatego dziedzictwa artystycznego i kulturowego Afganistanu.

Aresztowania, napady, więzienia, egzekucje

Minęły dwa lata, odkąd talibowie przejęli władzę w Afganistanie po nagłym odejściu amerykańskich sił bezpieczeństwa.

Chociaż przywódcy talibów początkowo apelowali do społeczności międzynarodowej o współpracę z ich „zreformowanymi” przywódcami, obiecując w ten sposób wykazanie poszanowania praw człowieka i tolerancji dla wolności słowa, ich działania w kolejnych miesiącach ujawniły, że te obietnice są nieszczere.

Choć artyści z pewnością byli celem ataków autorytarnych reżimów lub byli zmuszeni do dostosowywania swojej sztuki do reżimów autorytarnych na przestrzeni dziejów, filozofia polityczna talibów jest wyjątkowa, ponieważ jednoznacznie sprzeciwia się wszelkiej sztuce nieislamskiej.

Bojownicy talibscy patrolują drogi podczas obchodów drugiej rocznicy wycofania wojsk dowodzonych przez USA z Kandaharu, sierpień 2023 r.
Bojownicy talibscy patrolują drogi podczas obchodów drugiej rocznicy wycofania wojsk dowodzonych przez USA z Kandaharu, sierpień 2023 r.

Chociaż talibowie nie wydali formalnego zakazu sztuki, zrobili to w praktyce, wymuszając zamykanie uniwersytetów i ośrodków artystycznych, niszcząc instrumenty i dzieła sztuki publicznej, zakazując kobietom i dziewczętom uprawiania sztuki oraz ułatwiając aresztowania, napaści, więzienie i egzekucje artystów.

Jako członkowie założyciele organizacji działającej na rzecz wolności wypowiedzi artystycznej możemy z całą pewnością stwierdzić, że sytuacja, w jakiej znajdują się afgańscy artyści i pracownicy kultury pod rządami talibów, jest zarówno bezprecedensowa, jak i tragiczna.

Kryminalizacja niemal wszystkich aktów twórczej ekspresji

Choć artyści z pewnością byli celem ataków autorytarnych reżimów lub byli zmuszeni do dostosowywania swojej sztuki do reżimów autorytarnych na przestrzeni dziejów, filozofia polityczna talibów jest wyjątkowa, ponieważ jednoznacznie sprzeciwia się wszelkiej sztuce nieislamskiej.

W rezultacie reżim uznał za przestępstwo niemal wszystkie akty twórczej ekspresji.

W sztukach wizualnych talibowie zakazali wszelkich dzieł świeckich i przedstawiania postaci ludzkich.

Biorąc pod uwagę obecną sytuację, nie jest zaskakujące, że większość artystów w Afganistanie dokonała autocenzury, ukrywała się, niszczyła swoje dzieła twórcze i/lub próbowała opuścić kraj.

Starszy Afgańczyk przechodzi obok namalowanego obrazu przedstawiającego kobietę przed malarnią Shakera w Kabulu, czerwiec 2011 r.
Starszy Afgańczyk przechodzi obok namalowanego obrazu przedstawiającego kobietę przed malarnią Shakera w Kabulu, czerwiec 2011 r.

Jeśli wyobrazić sobie ten sam warunek nałożony na Luwr czy Metropolitan Museum of Art, poza pustymi ścianami galerii niewiele by pozostało.

Jeśli chodzi o muzykę, talibowie zamknęli prawie wszystkie instytucje muzyczne, zakazali występów i transmisji muzycznych oraz aresztowali i więzili muzyków.

Biorąc pod uwagę obecną sytuację, nie jest zaskakujące, że większość artystów w Afganistanie dokonała autocenzury, ukrywała się, niszczyła swoje dzieła twórcze i/lub próbowała opuścić kraj.

Nie mogę zostać, nie mam dokąd pójść

Jednak dla artystów pragnących uciec z Afganistanu pozostają poważne wyzwania. Z naszego niedawno opublikowanego raportu badawczego pt. „Artystyczny exodus: afgańscy artyści uciekający przed rządami talibów” ujawniono, że afgańscy pracownicy twórczy ubiegający się o azyl lub status uchodźcy nie są traktowani priorytetowo w zakresie ochrony ze względu na zwiększone ryzyko prześladowań, ale borykają się z niekończącym się czasem oczekiwania i ogólnym brakiem uznania dla szczególnych zagrożeń, na jakie narażeni są w Afganistanie, zarówno jako artyści, jak i obrońcy praw człowieka.

Osoby ubiegające się o krótkoterminową wizę do bezpiecznego kraju również mają trudności z pomyślnym ubieganiem się o status imigracyjny.

Poza Niemcami niewiele systemów wizowych oferuje afgańskim artystom wyspecjalizowaną ścieżkę przesiedlenia do kraju, a większość krajów aktywnie odmawia przyjęcia afgańskich artystów posiadających zatwierdzone wizy w obawie, że po wjeździe będą oni ubiegać się o azyl.

Afgańska kobieta czeka na transport przed sztuką uliczną na ścianie barierowej NDS (Krajowej Dyrekcji Bezpieczeństwa) w Kabulu, sierpień 2015 r.
Afgańska kobieta czeka na transport przed sztuką uliczną na ścianie barierowej NDS (Krajowej Dyrekcji Bezpieczeństwa) w Kabulu, sierpień 2015 r.

Poza Niemcami niewiele systemów wizowych oferuje afgańskim artystom wyspecjalizowaną ścieżkę przesiedlenia do kraju, a większość krajów aktywnie odmawia przyjęcia afgańskich artystów posiadających zatwierdzone wizy w obawie, że po wjeździe będą oni ubiegać się o azyl.

Co więcej, artyści, którym udało się wyemigrować za granicę, mają niewiele środków na wznowienie kariery w nowym i nieznanym środowisku zawodowym.

Artyści afgańscy głośno wypowiadali się na temat nieproporcjonalnych ograniczeń imigracyjnych i ograniczonego wsparcia w zakresie przesiedleń, które budzą ich największe obawy przy poszukiwaniu dróg do bezpieczeństwa.

Należy zająć się bezbronnością artystów pod rządami talibów

Społeczność międzynarodowa może wiele zrobić, aby chronić afgańskich artystów i zapobiec wymazaniu dziedzictwa kulturowego Afganistanu.

Wzywamy zarówno UNHCR, jak i poszczególne rządy, które ratyfikowały Konwencję dotyczącą uchodźców z 1951 r., do uznania nieodłącznej bezbronności afgańskich artystów i pracowników kultury, narażonych na ryzyko pod rządami talibów, i w związku z tym przyznali im prima facie uznanie jako uchodźcy.

Państwa powinny także podjąć dalsze działania w celu wspierania zagrożonych artystów afgańskich poprzez ukierunkowane inicjatywy wsparcia imigracji, tak jak zrobiły to Niemcy w ramach swojego programu Bundesaufnahme.

Dzięki temu osoby najbardziej narażone na prześladowania otrzymają natychmiastową ochronę. Wreszcie państwa powinny zapewnić ukierunkowane wsparcie finansowe i zawodowe afgańskim uchodźcom-artystom, aby zapewnić im możliwość kontynuowania swojego rzemiosła.

Podjęcie tych kroków pomoże ocalić zarówno dziedzictwo artystyczne Afganistanu, jak i ludzi, którzy je kontynuują.